Wasze drogi się rozchodzą "Lubisz mnie?" – zapytał, patrząc na to, jak się ubierasz. "Lubię." – westchnęłaś. Powoli wyszłaś z domu. "Czemu idziesz?!" – krzyknął za Tobą. "Nie interesuje mnie żadna przyjaźń!" – odkrzyknęłaś. Już nigdy się nie spotkaliście.
Uciekaj póki możesz! "Wynoś się." – warknął. "Dlaczego, kumplu?" – zaśmiałaś się pod nosem. "Nie mam zwyczaju przeklinać, ale wypie*dalaj!" – po tych słowach zrobił się czerwony ze złości. Szybko wybiegłaś z jego domu. Na drugi dzień Candy Pop wyprowadził się."
Ubierając się, łzy płynęły Ci po policzku. "Płaczesz?" – zapytał z troską. "Nie." – odparłaś i nawet lekko się uśmiechnęłaś. Candy Pop podszedł do Ciebie i złapał Cię w talii. "Gdy ty będziesz płakać, zacznę płakać i ja." – szepnął, przytulając Cię. "Muszę iść." – westchnęłaś. "Nie rób mi tego." – spojrzał na Ciebie, wzrokiem małego dziecka. Pocałował Cię, namiętnie. Wziął Cię na ręce i położył na łóżko. Był taki czuły, miły i troskliwy. Zasnęłaś w jego ramionach. Byłaś szczęśliwa. To początek pięknego związku.
Miłość rośnie wokół nas! Ubierając się, łzy płynęły Ci po policzku. „Płaczesz?” – zapytał z troską. „Nie.” – odparłaś i nawet lekko się uśmiechnęłaś. Candy Pop podszedł do Ciebie i złapał Cię w talii. „Gdy ty będziesz płakać, zacznę płakać i ja.” – szepnął, przytulając Cię. „Muszę iść.” – westchnęłaś. „Nie rób mi tego.” – spojrzał na Ciebie, wzrokiem małego dziecka. Pocałował Cię, namiętnie. Wziął Cię na ręce i położył na łóżko. Był taki czuły, miły i troskliwy. Zasnęłaś w jego ramionach. Byłaś szczęśliwa. To początek pięknego związku.
Czemu ten zbok i w dodatku mój kuzyn. Ale ostatnie robiłam dla niego fanarta, to może go lubie… Nie wiem co o tym myśleć
_Laughing_Jack_
Candy zaczynam sie ciebie bać…
I chyna rozumiem czemu inni sie ciebie boją…
Cotton_candy_Queen
Wasze drogi się rozchodzą
"Lubisz mnie?" – zapytał, patrząc na to, jak się ubierasz. "Lubię." – westchnęłaś. Powoli wyszłaś z domu. "Czemu idziesz?!" – krzyknął za Tobą. "Nie interesuje mnie żadna przyjaźń!" – odkrzyknęłaś. Już nigdy się nie spotkaliście.
Szkoda :(
Sully
Uciekaj póki możesz!
"Wynoś się." – warknął. "Dlaczego, kumplu?" – zaśmiałaś się pod nosem. "Nie mam zwyczaju przeklinać, ale wypie*dalaj!" – po tych słowach zrobił się czerwony ze złości. Szybko wybiegłaś z jego domu. Na drugi dzień Candy Pop wyprowadził się."
Fajny quiz👌
K..._
Ubierając się, łzy płynęły Ci po policzku. "Płaczesz?" – zapytał z troską. "Nie." – odparłaś i nawet lekko się uśmiechnęłaś. Candy Pop podszedł do Ciebie i złapał Cię w talii. "Gdy ty będziesz płakać, zacznę płakać i ja." – szepnął, przytulając Cię. "Muszę iść." – westchnęłaś. "Nie rób mi tego." – spojrzał na Ciebie, wzrokiem małego dziecka. Pocałował Cię, namiętnie. Wziął Cię na ręce i położył na łóżko. Był taki czuły, miły i troskliwy. Zasnęłaś w jego ramionach. Byłaś szczęśliwa. To początek pięknego związku.
Omg, fajnie 🤍
Ver_a
Fajne
BadLord
:-///
Nieznajoma_a
so ŁAT?
_Pika_
@Sheris_creepy i tutaj paczaj :33
Psi_kutas
@_Pika_ Jezu ile wiadoniści 56 wiadimości nie przeczytanych mam…
_Pika_
@Sheris_creepy baldzlo duzo :0
Draco_Malgoy_girl
Coś ze mną jest nie tak obojętnie co kliknę to i tak wszyscy się we mnie zakoch**ą…
_kalamari_
Miłość rośnie wokół nas!
Ubierając się, łzy płynęły Ci po policzku. „Płaczesz?” – zapytał z troską. „Nie.” – odparłaś i nawet lekko się uśmiechnęłaś. Candy Pop podszedł do Ciebie i złapał Cię w talii. „Gdy ty będziesz płakać, zacznę płakać i ja.” – szepnął, przytulając Cię. „Muszę iść.” – westchnęłaś. „Nie rób mi tego.” – spojrzał na Ciebie, wzrokiem małego dziecka. Pocałował Cię, namiętnie. Wziął Cię na ręce i położył na łóżko. Był taki czuły, miły i troskliwy. Zasnęłaś w jego ramionach. Byłaś szczęśliwa. To początek pięknego związku.
Czemu ten zbok i w dodatku mój kuzyn. Ale ostatnie robiłam dla niego fanarta, to może go lubie…
Nie wiem co o tym myśleć