Postać Matta jest NIESAMOWICIE irytująca mimo to widzę jej sens w fabule. A, końcówka jak z kiepskiego horroru – dziewczyna po romantycznym pocałunku rusza do ciemnego i strasznego lasu udając łowczynię potworów…No, pomijając to historia trzyma swój PRZECIĘTNY poziom
Eisou
Postać Matta jest NIESAMOWICIE irytująca mimo to widzę jej sens w fabule. A, końcówka jak z kiepskiego horroru – dziewczyna po romantycznym pocałunku rusza do ciemnego i strasznego lasu udając łowczynię potworów…No, pomijając to historia trzyma swój PRZECIĘTNY poziom
XxXwikkaXxX
Czwarta obcja z piewrszego wyboru mówi sama za siebie że nie obędzie się bez fangirlowskich odpowiedzi xD