Obudziłaś się wcześnie rano. Dopiero po kilku minutach od przebudzenia dotarło do ciebie jaki dzisiaj dzień. Jak szalona zerwałaś się z łóżka, tak gwałtownie że aksamitny baldachim zatrzepotał, a cała jego konstrukcja zatrzeszczała żałośnie. W nogach Twojego łóżka leżała sterta prezentów podesłanych przez rodziców na święta, ale nie tylko przez nich. Rzuciłaś się po pierwszy z nich. Zerwałaś czerwony papier ze złotą kokardą. Twoim oczom ukazał się ciemnozielony sweter pani Wealsey. Uśmiechnęłaś się pod nosem. Jak zawsze taki sam. Z jednej strony obrzydliwy, lecz z drugiej piękny jak żaden inny. Otworzywszy resztę prezentów, wśród których znalazły się fasolki wszystkich smaków, czekoladowe żaby, a nawet nowa miotła od rodziców. Uszczęśliwiona, ubrana w nowy sweter wybiegłaś z dormitorium nie zważając na śpiące współlokatorki. Zbiegłaś po stromych schodach do Pokoju Wspólnego Gryffindoru. Przy kominku siedział samotny ciemnowłosy chłopak. Harry Potter poprawił okulary na nosie, spoglądając Ci w oczy. – Wesołych świąt panie Potter. – powiedziałaś cicho, siadając obok gryfona ubranego w podobny do Twojego sweter. – Wesołych świąt panno [Twoje nazwisko]. – odparł Harry łącząc Wasze usta w pocałunku.
Święta wśród wampirów dla wielu są spełnieniem najstraszniejszych horrorów, jednak dla Ciebie były one spełnieniem…marzeń. Towarzystwo Belli Swan i rodziny Cullen było najlepszym jakie mogłaś sobie wymyślić. Na stole zgromadzono wiele smacznych potraw – specjalnie dla Ciebie i Belli. W końcu wampiry żywiły się tylko krwią. Obrzydlistwo. Wzdrygnęłaś się. – Coś nie tak [Twoje imię]? Zbladłaś. – zatroszczyła się Bella podchodząc do Ciebie. – Nie Bells, wszystko w porządku. – odparłaś z uśmiechem maskując niepewność. – Pomyślałam sobie o ulubionym posiłku wampirów. – wytłumaczyłaś z lekkim rozbawieniem. Bella wzdrygnęła się. – Jeśli trzyma się z wampirami to nic dziwnego. – roześmiał się Edward Cullen podchodząc do ukochanej. Złączył ich usta w pocałunku. Odwróciłam taktownie wzrok, nie chcąc zawstydzać zakochanych. – Kolacja gotowa! Gwiazda na niebie, możemy zasiadać! – z kuchni rozległ się głos Esme Cullen. – Och, Esme przygotowałaś całą kolację tylko dla nas? – zawstydziła się Bella odrywając od Edwarda. Spojrzała z naganą na gospodynię. – Nie mogłam się powstrzymać. – Esme posłała jej rozczulajacy uśmiech. Jak ktoś o kamiennej twarzy mógł uśmiechać się tak promiennie? – Wesołych świąt! – Wesołych świąt! – odparli chórem zgromadzeni idąc za Twoim przykładem.
Will Treaty Zza zamku Rademont wystrzeliły różnokolorowe fajerwerki rozświetlając wieczorne niebo. Z uśmiechem wpatrywałaś się w nie śmiejąc pod nosem. – Śmieszy cię coś? – zapytał młodzieniec odziany w podobny do Ciebie stary płaszcz. – Nie, skąd. – odparłaś podrzucając kamień w powietrze. Złapałaś go w locie i puściłaś kaczkę po jeziorze, nad którym siedzieliśmy. – To z czego się śmiejesz? – dociekał Will Treaty bawiąc się jedną ze strzał. – Sama nie wiem. – odparłaś spokojnie opanowując chichot. – Po prostu jestem szczęśliwa. – wzruszyłaś ramionami uśmiechając się. – Nie ty jedna. – wtrącił Will również się śmiejąc. Z góry rozległo się znaczące rżenie Wyrwija i Suna – Twojego konika. Zwierzęta najwyraźniej domagały się kawałka marchwi, która wystawała z Twojego worka, w którym przyniosłaś prowiant na prowizoryczną kolację. Westchnęłaś ze śmiechem, podając dwie karotki konikom. Schrupały je ze smakiem. – Wiesz co [Twoje imię]? – zapytał cicho Will popijając wodę z bukłaka. – Nie, a co? – zainteresowałaś się obracając na brzuch. Odgryzłaś kawałek jabłka spoglądając znacząco na przyjaciela. – Cieszę się, że tu jesteś. – odparł Will cicho. Zawsze miał problem z okazywaniem swoich uczuć. Nie potrafiłaś odpowiedzieć. Po prostu rzuciłaś ogryzek w krzaki i wtuliłaś się w jego objęcia. – Wesołych świąt przyjacielu. – powiedziałaś cicho dysząc w jego płaszcz. – Wesołych świąt przyjaciółko. – odparł Will klepiąc mnie po plecach.
F...o
Harry do Ginny marsz ! XD
xx.Lexy.xx
Harry Potter
Obudziłaś się wcześnie rano. Dopiero po kilku minutach od przebudzenia dotarło do ciebie jaki dzisiaj dzień. Jak szalona zerwałaś się z łóżka, tak gwałtownie że aksamitny baldachim zatrzepotał, a cała jego konstrukcja zatrzeszczała żałośnie. W nogach Twojego łóżka leżała sterta prezentów podesłanych przez rodziców na święta, ale nie tylko przez nich. Rzuciłaś się po pierwszy z nich. Zerwałaś czerwony papier ze złotą kokardą. Twoim oczom ukazał się ciemnozielony sweter pani Wealsey. Uśmiechnęłaś się pod nosem. Jak zawsze taki sam. Z jednej strony obrzydliwy, lecz z drugiej piękny jak żaden inny. Otworzywszy resztę prezentów, wśród których znalazły się fasolki wszystkich smaków, czekoladowe żaby, a nawet nowa miotła od rodziców. Uszczęśliwiona, ubrana w nowy sweter wybiegłaś z dormitorium nie zważając na śpiące współlokatorki. Zbiegłaś po stromych schodach do Pokoju Wspólnego Gryffindoru. Przy kominku siedział samotny ciemnowłosy chłopak. Harry Potter poprawił okulary na nosie, spoglądając Ci w oczy. – Wesołych świąt panie Potter. – powiedziałaś cicho, siadając obok gryfona ubranego w podobny do Twojego sweter. – Wesołych świąt panno [Twoje nazwisko]. – odparł Harry łącząc Wasze usta w pocałunku.
_.M.J._
Bella Swan.
No lepiej być nie mogło😍
JuflowerLove
Bella Swan
Święta wśród wampirów dla wielu są spełnieniem najstraszniejszych horrorów, jednak dla Ciebie były one spełnieniem…marzeń. Towarzystwo Belli Swan i rodziny Cullen było najlepszym jakie mogłaś sobie wymyślić. Na stole zgromadzono wiele smacznych potraw – specjalnie dla Ciebie i Belli. W końcu wampiry żywiły się tylko krwią. Obrzydlistwo. Wzdrygnęłaś się. – Coś nie tak [Twoje imię]? Zbladłaś. – zatroszczyła się Bella podchodząc do Ciebie. – Nie Bells, wszystko w porządku. – odparłaś z uśmiechem maskując niepewność. – Pomyślałam sobie o ulubionym posiłku wampirów. – wytłumaczyłaś z lekkim rozbawieniem. Bella wzdrygnęła się. – Jeśli trzyma się z wampirami to nic dziwnego. – roześmiał się Edward Cullen podchodząc do ukochanej. Złączył ich usta w pocałunku. Odwróciłam taktownie wzrok, nie chcąc zawstydzać zakochanych. – Kolacja gotowa! Gwiazda na niebie, możemy zasiadać! – z kuchni rozległ się głos Esme Cullen. – Och, Esme przygotowałaś całą kolację tylko dla nas? – zawstydziła się Bella odrywając od Edwarda. Spojrzała z naganą na gospodynię. – Nie mogłam się powstrzymać. – Esme posłała jej rozczulajacy uśmiech. Jak ktoś o kamiennej twarzy mógł uśmiechać się tak promiennie? – Wesołych świąt! – Wesołych świąt! – odparli chórem zgromadzeni idąc za Twoim przykładem.
Lady_of_Mirkwood
Galadriela
Milamala
Świetny Quiz!
Bankakeczka123
Will Treaty
Zza zamku Rademont wystrzeliły różnokolorowe fajerwerki rozświetlając wieczorne niebo. Z uśmiechem wpatrywałaś się w nie śmiejąc pod nosem. – Śmieszy cię coś? – zapytał młodzieniec odziany w podobny do Ciebie stary płaszcz. – Nie, skąd. – odparłaś podrzucając kamień w powietrze. Złapałaś go w locie i puściłaś kaczkę po jeziorze, nad którym siedzieliśmy. – To z czego się śmiejesz? – dociekał Will Treaty bawiąc się jedną ze strzał. – Sama nie wiem. – odparłaś spokojnie opanowując chichot. – Po prostu jestem szczęśliwa. – wzruszyłaś ramionami uśmiechając się. – Nie ty jedna. – wtrącił Will również się śmiejąc. Z góry rozległo się znaczące rżenie Wyrwija i Suna – Twojego konika. Zwierzęta najwyraźniej domagały się kawałka marchwi, która wystawała z Twojego worka, w którym przyniosłaś prowiant na prowizoryczną kolację. Westchnęłaś ze śmiechem, podając dwie karotki konikom. Schrupały je ze smakiem. – Wiesz co [Twoje imię]? – zapytał cicho Will popijając wodę z bukłaka. – Nie, a co? – zainteresowałaś się obracając na brzuch. Odgryzłaś kawałek jabłka spoglądając znacząco na przyjaciela. – Cieszę się, że tu jesteś. – odparł Will cicho. Zawsze miał problem z okazywaniem swoich uczuć. Nie potrafiłaś odpowiedzieć. Po prostu rzuciłaś ogryzek w krzaki i wtuliłaś się w jego objęcia. – Wesołych świąt przyjacielu. – powiedziałaś cicho dysząc w jego płaszcz. – Wesołych świąt przyjaciółko. – odparł Will klepiąc mnie po plecach.
Fajna_Truskaweczka
Ja z Bella Swan I TO ROZUMIEM TEN QUIZ JEST PRZE KOZACKI
xMelinax
Aslan NO I O TO CHODZI
Alchemik10
Bardzo fajny quiz