Viellot


Prolog. Dzień, w którym dostałam list był najszczęśliwszym, ale i zarazem chyba najgorszym dniem mojego życia. Cieszyłam się, bo oznacza on to, że jestem czarownicą. Magia, eliksiry, magiczne zwierzęta! To wszystko tak naprawdę istnieje, a ja jestem tego częścią. Świat magii zawsze był tym światem, do którego chciałam należeć. Dotychczas czytałam o nim tylko w książkach, czy po prostu o nim marzyłam. Dowiedziałam się, ze jestem czarownicą, czego się naprawdę nie spodziewałam. Ale niestety jest tego i ta zła strona. Muszę wyjechać. Sama myśl o tym, że wyjadę do szkoły, w której nauczę się czarować napawa mnie taką radością, że praktycznie skaczę ze szczęścia. Jest jednak jeden problem. Problem, którego nigdy nie nazwałabym problemem. Gabrysia. Jest moją najlepszą przyjaciółką. Jak ja mam ją zostawić? Jak mam jej powiedzieć, że będziemy się już spotykać tylko w wakacje, jeżeli w ogóle? Jak ona to przeżyje? Jak ja to przeżyję?! Nie mogę jednak z tego zrezygnować, przecież to... MAGIA! Jestem Dominika Viellot. Wczesne lata swojego dzieciństwa spędziłam w Anglii, w Londynie, tam, skąd pochodzi mój Tata. Teraz przeprowadziliśmy się w rodzinne strony mojej mamy, czyli do Polski, nie daleko Warszawy. Nie mam problemów z oboma tymi językami. Mam niebieskie oczy i ciemne włosy do ramion, zawsze chodzę w pomazanych farbami ciuchach, ale nie przeszkadza mi to. W wolnej chwili maluję, rysuję, szkicuję... Dobra, po prostu tworzę. ---------- Tak, wiem :') znowu HP. Mam nadzieję, że się spodoba, chcecie rozdział 1?
Wow
Ciekawe...
Nudne, ale może się rozkręci.

12 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 0


Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej