Uratujesz czy dobijesz?

3 lata temu poznałaś cudodownego chłopaka o imieniu Jack. Dowiedziałaś się że jest on chory na schizorenię i mogłaś go odwiedzać w szpitalu psychiatrycznym. Kiedy do niego poszłaś zauważyłaś że coś jest nie tak. Było cicho i głucho. Gdzieniegdzie byłotroche krwi ale nie przejełaś się tym. Skoro nikogo nie było nie musiałaś nic mówić żeby do niego iść więc sama poszłaś. Zabrałaś kluczyki które leżały na podłodze co troche cię zdziwiło. Otworzyłaś pokój Jack'a i zobaczyłaś tam wszystkich pracowników zadźganych i powieszonych. W progu siedział Jack z zakrwawionymi nożyczkami. Był zadźgany, można było poznać że to on sam sobie to zrobił. Mówił też do siebie że to on ich zabił i jest szczęśliwy. Następnie patrzy się na ciebie i kieruje w twoją stronę nożyczki. Starasz się go uratować czy dobić?

Kolejny dzień i kolejne rany na twym ciele. Kto ci je zrobił? Ahaa, twój brat... Choruje na ADHD więc co sie dziwić..... Opatrujesz je w swoim pokoju i nagle słyszysz krzyk z pokoju twojego brata. Ranił cię ale to twój brat i go kochałaś, od razu pobiegłaś do jego pokoju i zobaczyłaś tylko jak jakiś chłopak wyrzuca go za okno. Mieszkaliście w bloku na 6 piętrze więc napewno zginął. Kiedy chłopak się odwrócił miło się do ciebie uśmiechnął ale był dźgnięty w brzuch. Padł na ziemie powoli się wykrwawiając. Dzięki niemu już nigdy nie będziesz bita ani raniona orzez swojego chorego brata. Ale to morderca który zabił osobę z twojej rodziny. Spojżałaś się na niego wystraszona. Leżał i nic nie mógł już zrobić. Pomagasz mu czy dobijasz?