6 Piętro. Pierwszy Blackout. Pierwsza śmierć. Boxten ma 1 życie, Cosmo 2, tak jak Shrimpo. Reszta nie doznała obrażeń.
***
Vee jako pierwsza wyszła z windy, Astro tuż obok. Nagle całe piętro pogrążyło się w ciemności.
-No nie... Szkoda że nie mamy brightney... Westchnął Cosmo.
-Mogło być gorzej... Na przykład moglibyśmy mieć teraz jakiegoś Mai-
Vee nie dokończyła zdania, przerwało je warknięcie. To była twisted Shelly.
-No chyba nie... Astro zachwiał się.
-Spokojnie, damy radę. Vee złapała go za rękę, aby pomóc mu utrzymać równowagę. Astro lekko się zarumienił.
-Na co czekamy? Ruszajmy!
***
Goob powoli szedł w zdłuż ściany, czuł się przy niej bezpiecznie. Nagle cichy warkot sprawił że goob stanął. Czuł jakby zamiast nóg miał kamienie,
nie był w stanie uciec. Stracił pierwsze życie.
Shelly nie odpuszczała. Goniła Gooba dalej, aż zabraknie mu sił. Jego satmina się skończyła, nie był w stanie dalej uciekać. Nagle usłyszał znajomy dzwięk otwierającej się windy, nie miał innej drogi ucieczki niż obejście mapy. Powoli brakowało mu sił, chociaż astro dodał mu satminy, w
Ostatnim momencie winda zamknęła się, a Goob chociaż był blisko i prawie dobiegł do windy, nie udało mu się.
Z oka Cosmo leciały pojedyńcze łzy, Astro schował głowę do swojego koca, nawet shrimpo posmutniał, choć nie okazywał tego. Goob nigdy nie miał wrogów. Miał dużo przyjaciół.
Żaden z nich o nim nie zapomni. ~•°★𝑺𝒕𝒂𝒓𝒇𝒊𝒆★°• Prt 3?
![]()
-LIX-
Plis part 3
st4ar._.sky
• AUTOR@-LIX- OK!
st4ar._.sky
• AUTOR@-LIX- IMO autorka cię pozdrawia