Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Powrót do lekcji zdalnych #Moje przemyślenia


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 4

TW

TW

U mnie był jak dotąd (nie wiadomo, czy nadal będzie, bo się dziekan jakoś nie wypowiedział jeszcze) system mieszany – tylko laboratoria nie są zdalnie. Mi to osobiście pasuje, bo nie muszę jeździć tramwajem w tę i z powrotem cały czas, tylko dwa razy w tygodniu.
Ale jeśli nam zmienią na zdalne też laboratoria, to bez sensu, bo to są rzeczy których w domu zrobić się nie da (poprzedni semestr mieliśmy zdalnych laboratoriów i było to nieco bez sensu)

Odpowiedz
1

U..._

Zacznijmy od tego, że Koronawirus to tylko grypa jednakże bardziej zmutowana. Aktualnie Jest więcej zakażeń, gdyż robią więcej testów, tak samo mogło być w lecie, ale nie robili ich, bo „PANUJEMY NAD WSZYSTKIM”. Wirus jak wirus- nagle teraz wszyscy się boją o życie. Bać się czegoś, co jest prawie tak samo zachorowalność, jak Grypa to dość idiotyczne zachowanie. WHO to potwierdziło w artykule (Artykułu nie mam, bo nie zapisałam strony).

Dlaczego nagle teraz trzeba nosić maseczki jak przy grypie (Ona mutuje się co roku) ich nie było? Maseczki- Potem za kilka lat wyjdzie ile osób ma problemy z płucami (rak, grzybica itp). Dlaczego trzeba dezynfekować ręce? Toż to absurd! Niech ktoś pomyśli, zanim się wypowie po tym wpisie- Idziesz do szkoły tzn. dotykasz poręczy w transporcie, a potem telefonu, książek czy słuchawek lub innych d***reli! Ręce dezynfekujesz (akurat higiena jest ważna więc brawo), ale już swego telefonu nie, jak i innych przedmiotów. W następnych chwilach bierzesz sobie tę książkę w ręce na lekcji i co? Nic. Dalej masz na niej zarazki te same co były na poręczy i gdzie mógł być WIRUS.

Godziny dla seniorów to też absurd! Wiem, wiem, oni muszą mieć swoją strefę, bo najbardziej chorują, mają słabszą odporność itp. Aczkolwiek! Są one od 10 do 12 i wyobraźcie sobie, iż w tych godzinach w małym sklepiku osiedlowym nie ma żywej duszy oprócz ekspedientki. Ekspedientka cię wyprasza- ni widu ni słychu starszych osób. Stoisz i czekasz do tej 12, by kupić sobie TYLKO BUŁKĘ I MASŁO. Jest 12:00- idziesz i kupujesz potrzebne składniki. Stoisz przy kasie, jest 12:10, a tu patrzysz. Wchodzą STARE PANIE. Jak tu się nie w******? ONI MOGĄ cały dzień sobie chodzić i nie korzystają ze swoich godzin a ty nie możesz W ICH GODZINACH wejść do sklepu C: Gdzie sprawiedliwość? (Dobra świat nie jest sprawiedliwy, ale no..).

A Zdalne to jedna z najgorszych rzeczy.
W pierw zacznę od samych technik prowadzenia ich.
PRZYPOMINAM, że jeszcze w 2013, bodajże w 2014 (tutaj moja klasa 4 podstawówki się kłania) roku były DZIENNICZKI więc zdalne by się nie odbywały, a internet nie był tak powszechny, jak teraz.
∎ Librus- 10/10 najbardziej lubiana, ponieważ wszystko tam masz i nic ci nie ucieknie.
∎ Email to takie 2/10, bo możesz coś usunąć albo zapomnieć go sprawdzić- też Swoją pocztę robisz w podstawówce w 4 kl. (ja tak miałam) więc problem, gdyż jesteś w klasach 1-3.
∎ Teams- Oprócz poważnych problemów z kontem Microsowft itd. to nawet spoko. Jakieś 6/10, gdyż często zacina, a jeśli masz słaby internet to najgorzej. Niekiedy nauczyciele są zbyt bardzo wymagający albo robią lekcje NIE JAK W PLANIE. A właśnie jak tu robić kartkówki i sprawdziany? Jedynie odpowiedź ustna i zadania do zeszytu.
∎ Zoom (chyba tak to się nazywało)- Najgorsza katorga. Wchodząc na stronę, nie wiedziałam co i gdzie jak zrobić. Tu poczekalnia, tam kod- zamieszanie jakieś! JESZCZE TE KAMERKI. Nikt mnie nie zmusi, bym pokazała swoją twarz i pokój. To dla mnie sprawa osobista jaki mam pokój i kto go widzi.
∎ Messenger- powszechne, większość go ma i raczej dobre do kontaktu z nauczycielem, jeśli przesyła zdjęcia kartek czy karty pracy (mieliśmy z 2/3 grupki takie).
Reszty opisywać nie będę.
Teraz ważniejsza sprawa- same zdalne- co powodują? Plusy i minusy.
Zacznę od minusów
∎ Rozleniwienie jednostki- Gdy idziesz normalnie do szkoły, to się szykujesz, powtarzasz materiał, może sprzątasz pokój. A tak przy e-lekcjach niezbyt się szykujesz. Zakładasz to, co masz pod ręką lub jak ci wygodnie np.: dresy. Spisz prawie do lekcji- jesteś zaspany i kilka kaw/herbat wypijesz, zrobisz sobie jedzenie w międzyczasie lub na lekcji. Później już po wszystkich siedzisz i myślisz. Możesz zrobić prace domowe lub wyjść na dwór Przechodzi ci myśl „Ale przecież ktoś mi poda lekcje/Ktoś wyśle notatki” Bagatelizujesz szkołę, bo jakoś zdajesz. Prowadzi to do:
a) Słabszych ocen
b) Niekiedy przytycia (Tak to jest możliwe c:) poprzez brak jakiegokolwiek ruchu (np.: Wf) a pod ręką masz masę jedzenia
c) Odizolowanie (w okresie jesienno-zimowym jest większa szansa na zachorowanie na depresję czy wpadnięcie w Dołek psychiczny)
∎ Brak sprzętu na większą ilość dzieci lub słaba jakość. Takie tam małe wyobrażenie:
Twoja rodzina jest średnio zamożna. Starcza wam pieniędzy jednakże nie chcecie wydawać ich na zbędne rzeczy/ Jesteście biedni macie jeden komputer na dziecko i rodziców, co za tym idzie prawdopodobnie słaby internet- Czy teraz nagle macie rezygnować nagle z umowy (Jest to karalne oprócz rozwiązania umowy podczas jej końca ) bądź kupić nowy komputer, gdyż E-lekcje się zaczęły? Nie, Bo E-lekcje są wymysłem 2020 roku.
∎ Brak kontaktu z rówieśnikami. Spotkanie się to coś innego niż zadzwonienie przez telefon.
∎ Dodatkowy stres odpowiedzią przed całą klasą, pamiętaniem hasła czy lekcją,
∎ brak dodatkowego kontaktu z nauczycielem- bo jak ci sprawdzić ma zadanie stylistyczne (normalnie to albo na lekcji albo przerwie chodziłam)

Plus jest jeden (tak w połowie z mojego przypadku)
∎ Więcej czasu- chociaż to też minus dla niektórych. Czas musimy zagospodarować, co uczy nas samodzielności, jak i samozaparcia dodatkowo mamy czas na przepisywanie notatek czy robienie ich w ładniejszy sposób jednak są osoby, które sobie z tym nie radzą.

I jeszcze jedno- Tak na logikę. Jeśli zdalne zostały przywołane z powrotem tzn., że jest wzrost zakażeń. Posiedzimy na zdalnym, a zakażenia spadną. My wrócimy do szkoły. I na nowo wzrosną C: i w kółko to samo.
A przecież pandemia nie służy przyzwyczajeniu się do wirusa ani jego zwalczaniu. Każda osoba która go przeszła jest na niego odporna, osoba która weźmie szczepionkę też ale nie osoba, która nie weźmie szczepionki- może zachorować a tym sposobem za powiedzmy 5 lat powtórka z rozrywki-PANDEMIA, WIRUS ATAKUJE xD
Jako osoba znajdująca się w 2 kl. liceum jest to dla mnie nie tyle, ile śmieszne, ale straszne. Perspektywa siedzenia na zdalnym do nowego roku i powrotu no nie wiem w marcu na zdalne, jest jak średniowiecze- ciemność, brak informacji i zad****. Moja pani od J.Polskiego dobrze prawi „Jeśli przejdziemy na zdalne, módlcie się o zdanie matury” I to prawda pani nie będzie umiała przekazać 100% wiedzy nam (uczniom) jak na zwykłych lekcjach. Ja bez pomocy nauczyciela i kontaktu z nim w cztery oczy nie będę mogła się poprawić w pisowni czy wymowie. Podobnie z Jerzykami obcymi ich nauka na e-lekcjach jest jak czerwony kat- cenzura(tu przerywanie podczas wypowiedzi) oraz brak kontaktu(znajomości się liczą a nie twój własny wkład w prace).

Mniej więcej tak to wygląda

Odpowiedz
1
Lenia10692

Lenia10692

•  AUTOR

@Ur.i.el_ Zgadzam się w 99%, ten 1 punkt procentowy to to, że nie da si,ę uodpornić na grypę, a szczepionki na nią działają tylko 3 miesiące.

Odpowiedz

.....

Ja myślę, że zdalne nauczanie powinno powrócić, ponieważ jest coraz więcej zakażeń, a szkoły coraz częściej są ogniskami koronawirusa.
A przecież od poniedziałku do piątku wracamy z tej szkoły do domu gdzie jest nasza rodzina, o którą boi się dużo uczniów. Ja się po prostu boję…
To są moje przemyślenia

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej