Po Twoim skończonym monologu, który zakończył wszelkie konflikty zbrojne na świecie, Dumbledore wręczył Ci pudełko dropsów. – Przyda się do rozwiązania tajemnicy Stonehenge, napisania nowej konstytucji czarodziejskiego świata i… – Przerwał na moment, bo właśnie wręczano Ci Order Merlina Pierwszej Klasy. – Zamknięcia się wreszcie, bo gadasz tak od dwóch dni! Ty: No więc Korneliusz Knot powinien zamiast włączyć Droppelsa do Niewymownych, spróbować przekonać go do kariery w Międzynarodowej Drużyny Quidicha MM: ''Natychmiast wypełnia moje polecenie'' Dumbledore: Zatyka uszy i wrzeszczy, że jeśli nie przestaniesz gadać, to wywali cię ze szkoły Ty: Oraz oczywiście zmienić dyrektora Hogwartu
Niepokojąco… Dyrektor Hogwartu patrzył na Twoje podropsowe poczynania z szeroko otwartymi ustami. W końcu odważył się wychylić spod stołu i spytać: – Ile Ty tego zjadłeś? (Zachęcam do kontynuowania historii w komentarzach!) XD
Inspirująco! *kazdy mugol* kto to jest na tych ulotkach? *dumbledore słyszący to* ok zaraz temu zaradzimy *ja 00000.3 sekundy puźniej stojąc na jakimś wielkim placu z mikrofonem* a wtedy pan drops uratował panią dropsową i wszyscy żyli długo i szczęśliwie! *dumbledore ocierając łezkę wzruszenia* BRAWO!! *mugole* …ok
Niepokojąco… Dyrektor Hogwartu patrzył na Twoje podropsowe poczynania z szeroko otwartymi ustami. W końcu odważył się wychylić spod stołu i spytać: – Ile Ty tego zjadłeś?
Pobudzająco! – Więc… naprawdę to zrobiłeś – powiedział zszokowany Dumbledore po Twojej wygranej maratonu. – Tak. – Dziergając sweter? – upewnił się dyrektor. – Tak. – I łapiąc bawoły na lasso zrobione naprędce z żelków? – Tak. – A teraz, kiedy rozmawiamy, budujesz w międzyczasie… co? – Statuę Dropsa z dropsów. – Jestem taki dumny.
Pobudzająco! – Więc… naprawdę to zrobiłeś – powiedział zszokowany Dumbledore po Twojej wygranej maratonu. – Tak. – Dziergając sweter? – upewnił się dyrektor. – Tak. – I łapiąc bawoły na lasso zrobione naprędce z żelków? – Tak. – A teraz, kiedy rozmawiamy, budujesz w międzyczasie… co? – Statuę Dropsa z dropsów. – Jestem taki dumny. -dziękuję. tak na marginesie pominąłeś to że właśnie napisałam 2 rolkowe wypracowanie które właśnie trafiło do transmutacji współczesnej. -a wczoraj słyszałem że przepłynęłaś cały staw wszystkimi stylami i jednocześnie robiłaś piramidę z kart? w 5 minut? -aa tak -tak
Cudownie! Po Twoim skończonym monologu, który zakończył wszelkie konflikty zbrojne na świecie, Dumbledore wręczył Ci pudełko dropsów. – Przyda się do rozwiązania tajemnicy Stonehenge, napisania nowej konstytucji czarodziejskiego świata i… – Przerwał na moment, bo właśnie wręczano Ci Order Merlina Pierwszej Klasy.
Destrukcyjnie! – Wszystko… w porządku? – spytał z lekkim niepokojem Dumbledore, kiedy Twoje źrenice zmniejszyły się, a tęczówka zmieniła kolor na żółty. Twoja głowa przekrzywiła się ze skrzypieniem. – Zamierzam zniszczyć ten świat i zmienić wszystkich ludzi w dropsy. – Och… – powiedział dyrektor po chwili ciszy. – Fajnie.
(Zachęcam do kontynuowania historii w komentarzach!)
Zabawnie! Po dziesięciu minutach od zjedzenia dropsa Twoje myśli zajmowało już tylko jedno pytanie: „Co ja robię na stole nauczycielskim w stroju pieczonego kurczaka z ukulele w dłoni i dlaczego śpiewam piosenkę o pierogach?”. (Moje dokończenie historii⬇️) No więc se siedze aż nagle teleportuje się do mnie Janek (taki koleś z mojej klasy) no i potem mówi – A nie, to nie ten adres I znika, co nie miało żadnego sensu, ale potem STÓŁ zamienia się w PANA WONKĘ który zaczął robić deszcz kaktusów w rożkach, co nie miało żadnego sensu, więc się teleportuję na dach jakiegoś domu, a w tym domu TOMEK SAWYER i SHERLOK HOLMES grają sobie na xbox'ie w Minecraft, ale TOMEK się zabija w Minecraftcie więc wybija okno, a tam INDIANIN JOE gra sobie piosenki na FLECIE ZROBIONYM Z PIEROGÓW więc Tomek krzyczy – Oddawaj moje PIEROGI bo cię psem pogonię! I teleportuje do siebie psa kogoś tam, i nagle się okazało, ża na ulicy leży jakiś telefon, i ten telefon wlączył sobie SCRATCH'A i nagle z tego telefonu wyszła se ZOMBIAKRAFTPOLSKA i poszła do sklepu, co nie miało żadnego sensu…. …. …. I nie wiem co dalej 🤣
Team.warriors.story
Po Twoim skończonym monologu, który zakończył wszelkie konflikty zbrojne na świecie, Dumbledore wręczył Ci pudełko dropsów.
– Przyda się do rozwiązania tajemnicy Stonehenge, napisania nowej konstytucji czarodziejskiego świata i… – Przerwał na moment, bo właśnie wręczano Ci Order Merlina Pierwszej Klasy.
– Zamknięcia się wreszcie, bo gadasz tak od dwóch dni!
Ty: No więc Korneliusz Knot powinien zamiast włączyć Droppelsa do Niewymownych, spróbować przekonać go do kariery w Międzynarodowej Drużyny Quidicha
MM: ''Natychmiast wypełnia moje polecenie''
Dumbledore: Zatyka uszy i wrzeszczy, że jeśli nie przestaniesz gadać, to wywali cię ze szkoły
Ty: Oraz oczywiście zmienić dyrektora Hogwartu
Opiekunki.Zwierzoduchow.
Niepokojąco…
Dyrektor Hogwartu patrzył na Twoje podropsowe poczynania z szeroko otwartymi ustami. W końcu odważył się wychylić spod stołu i spytać:
– Ile Ty tego zjadłeś?
(Zachęcam do kontynuowania historii w komentarzach!)
XD
Ashaniko
Inspirująco!
*kazdy mugol* kto to jest na tych ulotkach?
*dumbledore słyszący to* ok zaraz temu zaradzimy
*ja 00000.3 sekundy puźniej stojąc na jakimś wielkim placu z mikrofonem* a wtedy pan drops uratował panią dropsową i wszyscy żyli długo i szczęśliwie!
*dumbledore ocierając łezkę wzruszenia* BRAWO!!
*mugole* …ok
_maria__
Niepokojąco…
Dyrektor Hogwartu patrzył na Twoje podropsowe poczynania z szeroko otwartymi ustami. W końcu odważył się wychylić spod stołu i spytać:
– Ile Ty tego zjadłeś?
.Tiger_Wruzka.
Pobudzająco!
– Więc… naprawdę to zrobiłeś – powiedział zszokowany Dumbledore po Twojej wygranej maratonu.
– Tak.
– Dziergając sweter? – upewnił się dyrektor.
– Tak.
– I łapiąc bawoły na lasso zrobione naprędce z żelków?
– Tak.
– A teraz, kiedy rozmawiamy, budujesz w międzyczasie… co?
– Statuę Dropsa z dropsów.
– Jestem taki dumny.
.Magic.animal.
Pobudzająco!
– Więc… naprawdę to zrobiłeś – powiedział zszokowany Dumbledore po Twojej wygranej maratonu.
– Tak.
– Dziergając sweter? – upewnił się dyrektor.
– Tak.
– I łapiąc bawoły na lasso zrobione naprędce z żelków?
– Tak.
– A teraz, kiedy rozmawiamy, budujesz w międzyczasie… co?
– Statuę Dropsa z dropsów.
– Jestem taki dumny.
-dziękuję. tak na marginesie pominąłeś to że właśnie napisałam 2 rolkowe wypracowanie które właśnie trafiło do transmutacji współczesnej.
-a wczoraj słyszałem że przepłynęłaś cały staw wszystkimi stylami i jednocześnie robiłaś piramidę z kart? w 5 minut?
-aa tak
-tak
Cocoa.cookie
Cudownie!
Po Twoim skończonym monologu, który zakończył wszelkie konflikty zbrojne na świecie, Dumbledore wręczył Ci pudełko dropsów.
– Przyda się do rozwiązania tajemnicy Stonehenge, napisania nowej konstytucji czarodziejskiego świata i… – Przerwał na moment, bo właśnie wręczano Ci Order Merlina Pierwszej Klasy.
.Halley.
Destrukcyjnie!
– Wszystko… w porządku? – spytał z lekkim niepokojem Dumbledore, kiedy Twoje źrenice zmniejszyły się, a tęczówka zmieniła kolor na żółty. Twoja głowa przekrzywiła się ze skrzypieniem.
– Zamierzam zniszczyć ten świat i zmienić wszystkich ludzi w dropsy.
– Och… – powiedział dyrektor po chwili ciszy. – Fajnie.
(Zachęcam do kontynuowania historii w komentarzach!)
Hiszpanska_Miotla
Zabawnie!
Po dziesięciu minutach od zjedzenia dropsa Twoje myśli zajmowało już tylko jedno pytanie: „Co ja robię na stole nauczycielskim w stroju pieczonego kurczaka z ukulele w dłoni i dlaczego śpiewam piosenkę o pierogach?”.
(Moje dokończenie historii⬇️)
No więc se siedze aż nagle teleportuje się do mnie Janek (taki koleś z mojej klasy) no i potem mówi
– A nie, to nie ten adres
I znika, co nie miało żadnego sensu, ale potem STÓŁ zamienia się w PANA WONKĘ który zaczął robić deszcz kaktusów w rożkach, co nie miało żadnego sensu, więc się teleportuję na dach jakiegoś domu, a w tym domu TOMEK SAWYER i SHERLOK HOLMES grają sobie na xbox'ie w Minecraft, ale TOMEK się zabija w Minecraftcie więc wybija okno, a tam INDIANIN JOE gra sobie piosenki na FLECIE ZROBIONYM Z PIEROGÓW więc Tomek krzyczy
– Oddawaj moje PIEROGI bo cię psem pogonię!
I teleportuje do siebie psa kogoś tam, i nagle się okazało, ża na ulicy leży jakiś telefon, i ten telefon wlączył sobie SCRATCH'A i nagle z tego telefonu wyszła se ZOMBIAKRAFTPOLSKA i poszła do sklepu, co nie miało żadnego sensu….
….
….
I nie wiem co dalej
🤣
DziaaabLi
Niepokojąco…
Ile teEgo zyjadłam? Hmm… ChyYyba jakiś tsy paAcki, a coOo?🤪