Jakich wyborów dokonałbyś w świecie Więźnia Labiryntu?

Trafiasz do dziwnego miejsca pełnego nieznanych Ci chłopaków. Każdy z nich posiada broń i opowiada o stworach żyjących w otaczającym ich labiryncie. Jesteś przerażony i musisz podjąć decyzję...
Zaufam im, w końcu musimy trzymać się razem. Wszystko się ułoży, będzie lepiej.
Co się dzieje? Muszę szybko wykombinować, jak się stąd wydostać zanim oszaleję tak jak oni.

Po pewnym czasie zaczynasz przyzwyczajać się do życia tych ludzi. Do niektórych odczuwasz nawet sympatię. Pewnego wieczoru jeden z Twoich kolegów wraca na noc do osady, w której żyjecie. Jednak mury labiryntu zaczynają się zamykać. Zauważasz, że nastolatek ciągnie ze sobą rannego towarzysza. Co robisz?

Biegnę, by im pomóc. To jedne z niewielu osób, które wydają się być tutaj normalne. Nie pozwolę, aby obydwoje zostali na noc po drugiej stronie muru.

Stoję i patrzę. Mam nadzieję, że zdążą. Na pewno nie poświęcę się dla kogoś, kogo ledwo znam.

Zostałeś uwięziony w labiryncie. Przed Tobą cała noc wśród korytarzy skrywających mroczne tajemnice. Słyszysz coś jakby zwierzęce odgłosy, kroki, które są coraz bliżej. Co teraz?

Paraliżuje mnie strach, przez co nie jestem w stanie się ruszyć. Oddycham ciężko i czekam, może to coś mnie nie zauważy, póki będę stał tak nieruchomo?

Uciekam gdzie pieprz rośnie. Może uda mi się schować za jakimś bluszczem albo w szczelinie między ścianami.

Nie jestem tchórzem. Zachowuję zimną krew i czekam na bestię, której zamierzam stawić czoła. Przetrwa najsilniejszy.

Brawo! Udało Ci się przeżyć, ale... Nie czujesz się najlepiej. Stwór zranił Cię swoim żądłem. W Twym ciele znajduje się trująca substancja, która Cię wykańcza. Decydujesz się powiedzieć o tym reszcie?

Muszę to zrobić, nie mam wyjścia. Może mają lekarstwo na to ohydztwo? Jeśli nie, niech podejmą decyzję za mnie. Gdybym okazał się zagrożeniem, odejdę.

Nie ma mowy, na pewno mnie zabiją albo wygnają do tego strasznego labiryntu. Będąc w tym stanie, nie ma opcji, żeby udało mi się w nim przeżyć ponownie.

Reklama

Chłopaki znajdują dla Ciebie lek. Uświadamiasz sobie, że jednak nie są takimi roztrzepańcami za jakich miałeś ich na początku. Chciałbyś zaangażować się w ich życie, zacząć im jakoś pomagać. Proponują Ci, abyś przeszukiwał labirynt razem z Minho, najlepszym biegaczem w grupie.

Nie, dzięki, spasuję. Nie potrafię biegać i nie lubię aktywności fizycznej. Poproszę o przydzielenie mi innej funkcji. Mogę np. przydać się w budownictwie, stanąć na jakiejś warcie czy coś...

Super! Uwielbiam odkrywać nowe miejsca. Może uda mi się odnaleźć wyjście i wszystkich uratować?

Po paru tygodniach, gdy Minho namawia Cię na "wycieczkę", udaje Ci się odnaleźć wyjście. Jaka będzie Twoja pierwsza myśl?

Dobra, jest super. Jak to było? Lewo, prawo, prawo, lewo... lecę powiedzieć chłopakom!

Ok, nara frajerzy! Miłego życia w tym syfie, ja nie zamierzam tu zostawać.

Reklama

Parę osób postanowiło pójść w Twoje ślady i wydostać się z tego więzienia. Kiedy przeszliście wyszliście z labiryntu znaleźliście się w pomieszczeniu, które wyglądało jak po przejściu tornado. Było zdewastowane, na ścianach pozostały zaschnięte ślady krwi, a w kątach leżały ciała należące prawdopodobnie do martwych naukowców. Co przychodzi Ci do głowy?

Ok, haha, pośmialiśmy się, niezły prank. No już, wstawajcie ludzie i mówcie kto to wszystko wymyślił i ile za to zgarnął? Należy mi się procent za udział w tym syfie.

Dobra, zaczynam mieć tego dosyć. Z jednego sajgonu do drugiego. Co to, jakaś apokalipsa? Ktoś mi powie, co tu jest grane?

Cała grupa została skierowana do placówki, która zapewnia wam opiekę medyczną, wyżywienie oraz ochronę przed światem zewnętrznym.

Hmm, mnie to pasuje. W końcu kogoś obchodzi nasz los. Dojdę do siebie, a potem się zobaczy. Gorzej być nie może.

Coś mi tu nie pasuje. Skąd ci kolesie wiedzieli gdzie i kiedy nas znaleźć?

Twoi wybawcy okazują się być pracownikami D.R.E.S.Z.C.Z-u. Jest to ta sama organizacja, która uwięziła Ciebie oraz innych w labiryncie. Posłuchasz co mają do powiedzenia w tej sprawie?

Skoro byli w stanie wymyślić coś tak pokręconego to pewnie mieli ku temu dobre powody. Słucham.

Hell no, ogłaszam alarm w swojej grupie i planuję, jak się stąd wydostać. ZNOWU! Czemu zawsze mamy przed czymś uciekać?

Na zewnątrz widzisz pustynię. Nie masz pojęcia gdzie mógłbyś się ukryć, ale musisz coś wykombinować zanim tamci goście Cię dopadną...

Nie wiem co się dzieje... Chyba jednak poddam się i postaram zrozumieć czym kierowali się Ci ludzie.

Żywcem mnie nie dostaniecie! Będę biegł tak długo, aż was zgubię!

Uciekłeś przed D.R.E.S.Z.C.Z-em i zapoznałeś się z otaczającą Cię rzeczywistością. Świat jest pełen poparzeńców, którzy są niezwykle niebezpieczni. Twoją jedyną szansą na przetrwanie jest trzymać się w grupie z przyjaciółmi. Jeden został jednak zarażony i znajduje się w trakcie przemiany. Co robisz?

Wyświadczam mu przysługę i skracam jego cierpienia.

Nie mam odwagi go zabić. Zostawiam mu broń i pozwalam samemu pociągnąć za spust.

Dochodzą Cię słuchy o ludziach żyjących gdzieś w górach. Mogliby udzielić wam pomocy. Trzeba jednak przebyć długą drogę, aby do nich dotrzeć.

No problem, nie mogą być bardziej fałszywi od poznanych wcześniej osób.

No way, już dobrze wiem, jak to się skończy. Nie mam zamiaru ryzykować. Sami sobie poradzimy.

Dowiadujesz się, że istnieje lek... Lek na śmierć. Twoi podatni na zarażenie koledzy mieliby szansę na normalne życie, gdybyście tylko go zdobyli! Podejmiecie się niebezpiecznych prób jego odnalezienia?