Kocha Cię! Wciąż krzyczałaś lecz nikt nie przyszedł. Pogodziłaś się z losem, że wkrótce możesz zginąć. Poczułaś, że animatronik kładzie swoją drugą łapę na Twojej szyi i próbował Cię udusić. Nagle usłyszałaś jak ktoś biegnie w waszą stronę. Dałaś radę spojrzeć kto to taki. Zauważyłaś Vincenta, że biegnie z siekierą. "V-Vincent…" – wyszeptałaś ze łzami w oczach, bo czułaś, że nie możesz już oddychać. Vincent zamachnął się i próbował trafić animatronika tak, aby nie trafić Ciebie. O dziwo po otrzymaniu ciosu siekierą, niedźwiedź "krzyczał". Z bólu cofnął się i puścił Twoją szyję. Upadłaś na ziemię i próbowałaś złapać oddech. Vincent dobijał animatronika. Patrzyłaś na niego ze zdziwieniem i podziwem, że jest taki odważny. Wciąż nie czułaś się za dobrze. Zrobiło Ci się słabo i zemdlałaś. Obudziłaś się na krześle, a na przeciwko Ciebie klękał Vincent. "Nic Ci nie jest, [Twoje imię]?" – powiedział ze zmartwieniem. "Tak, jest wszystko okey… Tak myślę…" – odpowiedziałaś. "Ugh… Mogłem Cię nie zostawiać samej w biurze… Przeze mnie mogłaś zginąć!". Uderzył pięścią w podłogę. "Vincent…". Złapałaś go za dłoń. "Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce i czas, ale muszę Ci coś powiedzieć, [Twoje imię]". "Tak? O Co chodzi?" – spytałaś z uśmiechem. Vincent zbliżył się do Ciebie i pocałował Cię. Był to naprawdę długi pocałunek, a Ty czułaś, że robisz się cała czerwona. "Kocham Cię, [Twoje imię]" – powiedział czerwieniąc się. "Ja Ciebie też, Vincent" – po tych słowach przytuliłaś go.
Nienawidzi cìę, bez urazy ale ten quiz jest nie canonicznym gównem które się oddala od fabuły i Vincent nie jest purple guyem więc troche scam ale widać że się postarałeś/aś
Sketchy_Doodle
polubił mnie, o co mu chodzi
Percabeth2137q
Ej może to ja jestem dziwna ale dlaczego Afton używa imienia Vincent mimo tego że nazywa się William?
_seksi_baba_zabki_
JA CIEBIE TEZ 💅 WOLE Animatroniki
wcaleniejestemsus6841919451983
Ale gejowe obrazki
I.am.a.Slytherin.girl
Kocha cię!
wow fajnie🙂
RisuChan
Kocha mnie
☺️ Fajnie ☺️
Kolela
Kocha mnie 😎
Ashhie
nienawidzi cie
miło😍😩
kawusiajestnajjj
Kocha Cię!
Wciąż krzyczałaś lecz nikt nie przyszedł. Pogodziłaś się z losem, że wkrótce możesz zginąć. Poczułaś, że animatronik kładzie swoją drugą łapę na Twojej szyi i próbował Cię udusić. Nagle usłyszałaś jak ktoś biegnie w waszą stronę. Dałaś radę spojrzeć kto to taki. Zauważyłaś Vincenta, że biegnie z siekierą. "V-Vincent…" – wyszeptałaś ze łzami w oczach, bo czułaś, że nie możesz już oddychać. Vincent zamachnął się i próbował trafić animatronika tak, aby nie trafić Ciebie. O dziwo po otrzymaniu ciosu siekierą, niedźwiedź "krzyczał". Z bólu cofnął się i puścił Twoją szyję. Upadłaś na ziemię i próbowałaś złapać oddech. Vincent dobijał animatronika. Patrzyłaś na niego ze zdziwieniem i podziwem, że jest taki odważny. Wciąż nie czułaś się za dobrze. Zrobiło Ci się słabo i zemdlałaś. Obudziłaś się na krześle, a na przeciwko Ciebie klękał Vincent. "Nic Ci nie jest, [Twoje imię]?" – powiedział ze zmartwieniem. "Tak, jest wszystko okey… Tak myślę…" – odpowiedziałaś. "Ugh… Mogłem Cię nie zostawiać samej w biurze… Przeze mnie mogłaś zginąć!". Uderzył pięścią w podłogę. "Vincent…". Złapałaś go za dłoń. "Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce i czas, ale muszę Ci coś powiedzieć, [Twoje imię]". "Tak? O Co chodzi?" – spytałaś z uśmiechem. Vincent zbliżył się do Ciebie i pocałował Cię. Był to naprawdę długi pocałunek, a Ty czułaś, że robisz się cała czerwona. "Kocham Cię, [Twoje imię]" – powiedział czerwieniąc się. "Ja Ciebie też, Vincent" – po tych słowach przytuliłaś go.
A-10
Nienawidzi cìę, bez urazy ale ten quiz jest nie canonicznym gównem które się oddala od fabuły i Vincent nie jest purple guyem więc troche scam ale widać że się postarałeś/aś