Tomek – Pewnego dnia jego życie zmieniło się diametralnie. A zaczęło się od zwykłej rzeczy. Pomógł pewnej staruszce, która zasłabła na ulicy. Ludzie przechodzili obok niej obojętni, śpiesząc się wciąż gdzieś, nie mieli czasu by pochylić się nad jej losem. Tomek również pochłonięty swoimi problemami ominął ją obojętnie, lecz nagle jakaś niewidzialna siła go zatrzymała. Poczuł słodki zapach perfum jego dawno zmarłej matki. Po chwili do jego uszu dotarł cichy szloch. Obejrzał się zdziwiony i dostrzegł kobiętę, która przysiadła na murku, a obok niej leżała przewrócona torba zakupami z której wysypała się prawie cała zawartość. Coś zadrżało w jego zgorzchniałym sercy, gdy zobaczył jak ludzie mijają ją bezdusznie. A gdyby to była ich matka albo jego? Ta świadomość uderzyła w niego jak grom z jasnego nieba. Od razu podszedł do niej i zapytał co się stało. Pomógł pozbierać rozsypane zakupy i zadzwonił do pracy, że dziś nie przyjdzie. Szef nie był zadowolony, jednak przyjął do wiadomości. Odprowadził kobietę do domu, która zaprosiła go w ramach podziękowania na herbatkę i domowe ciasto upieczone przez jej wnuczkę. Nawet nie wie, kiedy minęło kilka godzin, które spędził na rozmowie z nią. Przez ten czas opowiedział o sobie wszystko, co od tak dawna dusił w sobie. Poczuł się, że kobieta go rozumie, tak jak kiedyś jego matka. Gdy już miał wychodzić, wpadł w progu na dziewczynę. Gdy tylko spojrzał w jej zielone oczy, utonął w nich. I tak to się zaczęło. W końcu los do niego się uśmiechnął. Został obdarowany przez niego nie tylko nową rodziną, ale odnalazł prawdziwą miłość i nawet w pracy dostał awans, gdy przyszedł pewnego dnia z wypowiedzeniem. Koniec
Bachantka
Tomek – Pewnego dnia jego życie zmieniło się diametralnie. A zaczęło się od zwykłej rzeczy. Pomógł pewnej staruszce, która zasłabła na ulicy. Ludzie przechodzili obok niej obojętni, śpiesząc się wciąż gdzieś, nie mieli czasu by pochylić się nad jej losem. Tomek również pochłonięty swoimi problemami ominął ją obojętnie, lecz nagle jakaś niewidzialna siła go zatrzymała. Poczuł słodki zapach perfum jego dawno zmarłej matki. Po chwili do jego uszu dotarł cichy szloch. Obejrzał się zdziwiony i dostrzegł kobiętę, która przysiadła na murku, a obok niej leżała przewrócona torba zakupami z której wysypała się prawie cała zawartość. Coś zadrżało w jego zgorzchniałym sercy, gdy zobaczył jak ludzie mijają ją bezdusznie. A gdyby to była ich matka albo jego? Ta świadomość uderzyła w niego jak grom z jasnego nieba. Od razu podszedł do niej i zapytał co się stało. Pomógł pozbierać rozsypane zakupy i zadzwonił do pracy, że dziś nie przyjdzie. Szef nie był zadowolony, jednak przyjął do wiadomości. Odprowadził kobietę do domu, która zaprosiła go w ramach podziękowania na herbatkę i domowe ciasto upieczone przez jej wnuczkę. Nawet nie wie, kiedy minęło kilka godzin, które spędził na rozmowie z nią. Przez ten czas opowiedział o sobie wszystko, co od tak dawna dusił w sobie. Poczuł się, że kobieta go rozumie, tak jak kiedyś jego matka. Gdy już miał wychodzić, wpadł w progu na dziewczynę. Gdy tylko spojrzał w jej zielone oczy, utonął w nich. I tak to się zaczęło. W końcu los do niego się uśmiechnął. Został obdarowany przez niego nie tylko nową rodziną, ale odnalazł prawdziwą miłość i nawet w pracy dostał awans, gdy przyszedł pewnego dnia z wypowiedzeniem. Koniec
gruszka22
• AUTOR@Bachantka I to się nazywa happy end 💖
Bachantka
@gruszka22 😊
FallenPuppeteer
Natalia wydaje się być niezwykle sympatyczną osobą. Bardzo przyjemny quiz!