Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Eletric Light 1


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
Arcturus
Arcturus
Zobacz profil

Komentarze sameQuizy: 7

NotYourRemedy

NotYourRemedy

Nieźle to wyszło. Faktycznie, może interpunkcja nie jest, aż taka "wow", lecz rozumiem. W końcu też czasami źle wstawię przecinek. Jak np na maturze, bądź egzaminie ósmoklasisty jest tylko jeden punkt za interpunkcję, więc takie trochę… niemożliwe by zdobyć punkt XD
Ale opowiadanie – bajka!
Szkoda, że zostało zawieszone..

Odpowiedz
delatine

delatine

Super! A dodasz tam Harryego?

Odpowiedz
delatine

delatine

@Arcturus why? 😧

Odpowiedz
Arcturus

Arcturus

•  AUTOR

@TheHope Bo to niespodzianka . Po za ty to opowiadanie jest tymczasowo zawieszone

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
TW

TW

Więc tak:
Na początek ostrzegam, że nie czytałam Harrego Pottera i nie jestem fanką tego uniwersum. Oglądałam filmy, ale raczej dawno, trochę informacji przeniknęło też do mojej świadomości pod wpływem kochających tę serię koleżanek oraz społeczności krytyków fanfiction. Tak więc mogę się mylić w wielu sprawach.
A teraz komentarz właściwy:
Jest to zdecydowanie opowiadanie z popularnego w wielu kręgach nurtu, który pozwolę sobie nazwać antydropsizmem. Widzę jednak pewną rzecz, która od większości antydropsistycznych opowiadań to opowiadanie odróżnia: nie zastosowałeś (aś?) tradycyjnej inwersji wszystkich dobrych na złych i na odwrót. Malfoyowie pozostali źli, tak samo jak śmierciożercy (mam dość czytania o biednych, puchatych śmierciożercach którzy przecież nie zrobili nic złego poza mordowaniem niewinnych ludzi). nie zauważyłam też, żeby cały Zakon Feniksa został obarczony niegodziwymi czynami. Uważam to za pozytywną i ciekawą cechę tego opowiadania. Inną cechą pozytywną jest, uważam, fakt, że na razie nie zauważyłam, aby historia czynów Dumbledore’a została drastycznie zmieniona. To jest częsty błąd antydropsistów: muszą zrobić z dyrektora Hogwartu nikczemną kreaturę, sprawcę wszelkiego zła, przypisać mu wszystkie czyny, których w książkach dopuścił się Voldemort i jeszcze najlepiej przyprawić garścią przestępstw seksualnych. Tymczasem nieścisłości, niedopowiedzenia i fakty w książkach wystarczą, aby z Dumbledore’a zrobić postać negatywną bez uciekania się do środków subtelnych jak rewolucja październikowa. Sama nie lubię książkowego Dumbledore’a i uważam, że wiele jego pomysłów było po prostu głupich. I bardzo miło mi widzieć próbę pokazania, że Dumbledore książkowy nieprzyprawiony mógłby równie dobrze być postacią negatywną zamiast standardowego domalowywania mu wąsów w postaci „Bo tak naprawdę to Dumbledore to wszystko zrobił a Voldemort jest niewinny!”. Walka z samym Ministerstwem Magii to szczerze mówiąc coś, co bardzo chciałam zobaczyć i co wydaje mi się wątkiem ciekawszym od walki z Voldemortem. (Dokładnie, takie były moje przemyślenia jak oglądałam Insygnia Śmierci część 1). Jamesa Pottera też nie lubię z kilku powodów, ale nie robiłabym z niego niegodziwej, nikczemnej postaci która tylko chce dla wszystkich źle… i widzę, że Ty też (chyba) nie robisz. Inna wersja Bellatrix też jest ciekawym pomysłem. I czarodzieje w Ameryce też (zobaczenie świata poza Hogwartem to generalnie dobry zabieg i chyba to, do czego powinny służyć fanfiki między innymi). Fajnie, że główny bohater nie jest bezkrytyczny w stosunku do Slytherinu ale także nie uważa go za samo zło (światu brakuje takich postaci). I z psychologiem dla dzieci mugoli też (chętnie bym sobie takie rozmowy poczytała). Nie wiem, czemu Harry został Raven, ale może się dowiem…
To teraz uwagi.
Po pierwsze: sam styl opowiadania jest strasznie chaotyczny. Czasami jedno zdanie nijak ma się do następnego i mam wrażenie, że gdyby wziąć te wszystkie zdania, pociąć je (metaforycznie) na kawałki i poukładać w innej, trochę bardziej przemyślanej kolejności, całość czytałoby się jakieś 10 razy lepiej. Czasami występuje nadmiar ekspozycji w miejscach, gdzie wydaje się bardzo wepchnięta na siłę. Chwilami nie wiedziałam, czy czytam retrospekcję czy akcję właściwą. I jestem pewna, że czarodziejski trybunał nazywał się Wizengamot, nie Wizygamot.
Podsumowując: masz dużo ciekawych pomysłów i wykorzystujesz wiele niewykorzystanego dotąd potencjału świata J. K. Rowling, ale piszesz o tym w sposób, który trochę utrudnia czytanie ze zrozumieniem.
Mam nadzieję, że ten komentarz ma jakiś sens. Jak już jesteśmy przy ocenianiu opowiadań, to czy mógłbyś (mogłabyś?), gdyby Ci się chciało i czasu by Ci stało, ocenić moją serię z obserwatorami? (tak, wiem, męczę o to wielu ludzi, ale po prostu czasem chcę sobie zrobić niecną autoreklamę). Seria znajduje się pod głosowaniem, jednym one shotem, kreatorem gorącej czekolady i innym one shotem.

Odpowiedz
1
Dragowolf

Dragowolf

Wow… ❤❤❤❤

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej