Dlaczego powinieneś siebie ZAAKCEPTOWAĆ?


W tym quizie powiesz coś o sobie, a dokładniej o swoich uczuciach do siebie. W każdej odpowiedzi, zaznaczysz, dlaczego się nie akceptujesz. Kim jesteś i dlaczego tak źle siebie widzisz. Najpierw, muszę się jednak upewnić, że nie załamiesz się przy tym quizie, czytając swoje własne myśli. Jeśli czujesz, że ich nie wytrzymasz: wyjdź stąd jak najszybciej. Jeśli jednak czujesz, że ci to nie przeszkadza, bo "znasz prawdę o sobie" to możemy lecieć. Pozwól, że zadam ci pierwsze pytanie. Jesteś raczej...
...optymistą! Życie jest dla mnie czymś cudownym! Moi przyjaciele są wspaniali, piękni, moja rodzina jest kochana. Kocham swój dom i swoich bliskich. Świat jest po prostu piękny. Tylko mi się wydaje, że to ja do niego nie pasuję. Dlatego robię ten quiz.
...pesymistą. Świat jest szary. Nie jest najgorszy, jest pełen wspaniałych rzeczy, ale mnie one nie dotyczą. Czuję się źle w nim, kiedy wszyscy ludzie wydają się być szczęśliwi. A co z takimi, którzy najpierw czują się świetnie, a potem wszystko tracą? A co z takimi co nigdy nic nie mają? Na przykład ze mną?
...realistą. Świat jest taki, jaki jest. Nie patrzę na niego przez różowe okulary i nie widzę tylko strasznych sytuacji, nie myślę ponuro. Jednak czuję, że wśród tych nieudanych rzeczy na świecie, jestem też ja. I to nie jest przyjemne, jednak ja nic z tym nie potrafię zrobić!
-marzycielem! Widzę siebie lepszego, niż teraz. Chciałbym osiągnąć więcej, chciałbym być lepszy, a nie taki jaki jestem teraz. Teraz po prostu nic mi nie idzie. Jak ja mam się zaakceptować? Może pozostanę po prostu na marzeniach...
Ciii... Już się tak nie załamuj. Nie jesteś taki zły, jak myślisz. A jeśli nie dowierzasz, to nie będę się z tobą kłócić. Pozwól, że przejdziemy do drugiego pytania: Jesteś introwertykiem, ekstrawertykiem, czy ambiwertykiem?
Introwertykiem: Inni ludzie są dobrzy. Jednak czuję przy nich presję. Nie wiem, czy to przez to, że czuję się od nich gorszy, czy może przez to, że nie mam siły spotykać się ze sporą ilością osób. A to pewnie oznacza, że jestem gorszy, bo tak to pewnie bym się wziął na odwagę.
Ekstrawertykiem: Wszyscy widzą mnie cieszącego się życiem, ale staram się być taki tylko dla nich. Mam dużo przyjaciół, jednak czy to coś o mnie mówi? Potrzebuję towarzystwa, bo bez niego nie wytrzymam. Oni są moim jedynym źródłem poparcia, bo tylko przy nich nie czuję się tak bezwartościowy... choć nie jestem pewien, bo ich życie wydaje się lepsze...
Ambiwertykiem: Ja nie wiem, czy ja po prostu staram się być taki dla przyjaciół, ale jak widzę obce osoby, to już czuję się gorzej. Co jeśli źle na mnie patrzą? Moi przyjaciele, naprawdę mnie doceniają i staram się być przy nich energiczny, jednak nie sprawia mi to przyjemności. Przyjemne jest to dla mnie dopiero wtedy, gdy widzę, że inni się cieszą. Choć nie wiem, czy oni nie chcą mnie wziąć po prostu na litość. Ta niepewność jest okropna!
Jestem tak mało sobą zafascynowany, że nawet nie wiem!
Czy umiesz podać jakąś swoją zaletę? To tylko jedna zaleta. Każdy ją ma. Wyróżnienie jej jest dobrym ćwiczeniem, zaufaj mi. Znajdziesz coś dla siebie, możesz się nawet z tego tłumaczyć, ale proszę cię znajdź.
Uczciwość: Ale ja po prostu czuję, że jakbym kogoś oszukał, to bym się własnym oszustwem udławił. Jestem tak słaby, że chyba tylko to mi zostało, bo nie mogę zawieść innych. Chociaż nie wiem, czy byłbym wtedy gorszy, czy nie robiłoby to nikomu różnicy, bo nie ma się co mną zachwycać.
Mądrość: A przynajmniej inni mi mówią, że jestem zdolny i mądry. Ale ja tego nie czuję. Wiem, że mówią tak, tylko po to, bym miał motywację do nauki, albo by mi się nie zrobiło przykro. Ale znam prawdę. Wiem, że nie jestem aż taki mądry jak to się innym wydaje. Mam wrażenie, że od środka jestem życiową fajtłapą!
Cierpliwość: Ale to jedyne co mi zostało. Ja mogę czekać cały czas i tak nic mnie nie obchodzi. Mogę próbować w nieskończoność, choć wiem, że to mało da. No bo co ja mam w końcu robić?
Odwaga: A takie przynajmniej mam wrażenie. Nie boję się wielu rzeczy, ale zamiast tego, łatwo jest mnie złamać. Inni mnie podziwiają, ale ja nie czuję się dobrze. Mam po prostu wrażenie, że nic emocjonalnego mnie nie rusza.
Nic mi tu nie pasuje! Błaga, chodźmy już dalej!
Pewnie myślisz, że poproszę cię o podanie jakiejś wady. Ale jesteś w błędzie, choć mam wrażenie, że to pytanie też jakoś cię nie uszczęśliwi. Powiedz mi proszę, czy masz dużo przyjaciół?
Ja nie wiem, czy moi przyjaciele są prawdziwi. Co jakiś czas ich skład się zmienia. Dlatego nie będę odpowiadać na to pytanie, nie zamierzam się dołować, jakby okazało się, że zaznaczyłem błędnie.
Mam ponad czterech przyjaciół i choć ich uwielbiam, to czuję, że bez nich, byłbym nikim. Oni tylko mnie podtrzymują przed załamaniem, bo nie gadają mi jaki to jestem okropny. Choć jakby zaczęli, to moje życie by się specjalnie nie zmieniło, bo to wiem.
Mam 2-4 przyjaciół. Całkiem nieźle, jednak nie jestem pewien, czy mnie taka grupa zauważa. Zawszę będę piątym kołem u wozu. Moi przyjaciele mogą się lepiej bawić beze mnie.
Mam jednego przyjaciela. I dla mnie jest cudowny, ale mam wrażenie, że przyjaźni się ze mną z litości. Czy on naprawdę chce być oddzielony od innych, tak jak ja? Już dawno, dla jego dobra, przestałbym go męczyć, ale ja nie wytrzymam sam! Będzie tylko gorzej, nie mogę już nic zepsuć!
Przyjaciół? Nie mam, ale chyba na nich nie zasługuję. Czuję, że nie potrzebują mnie, no i im się nie dziwię. Sam czasami czuję, że siebie nie potrzebuję, bo tylko pogarszam sytuacje.
A teraz proszę: odpowiedz szczerze! Miałeś wcześniej jakieś problemy psychiczne? Jeśli tak, to nie obwiniaj się za nie. Powiedz tylko czy je miałeś i jak się tym czujesz.
Mam problemy do teraz! Czuję się z tym bardzo źle, mam nawet wrażenie, że to wszystko moja wina. Jednak... głupi jest fakt, że się winię. Może to jakieś błędne koło i moim problemem jest to, że się za niego obwiniam i czuję się źle?
Kiedyś miałem problemy. Jednak sobie z nimi poradziłem. Ze mną musi być coś naprawdę nie tak, skoro zachorowałem. Jednak udało mi się wyzdrowiedź. Bez pomocy profesjonalistów prawdopodobnie bym nie wyzdrowiał. Ale się udało. Może mam jeszcze z czego być dumny?
Nie zdiagnozowano mi do tej pory żadnych problemów, ale obawiam się, że je mam. Czuję się źle. Czuję się gorszy. Gorszy.... ja jestem gorszy, jednak często ostatnio mam wrażenie, że tak mi się tylko wydaje i sobie to próbuję wmówić, bo.... no bo jestem gorszy.
Nie mam problemów psychicznych i nie czuję, żebym je kiedykolwiek miał. I nie czyni mnie to nikim niesamowitym. Jednak kiedy słyszę historie niektórych ludzi, można stwierdzić, że jestem wygrywem. Ale czy na pewno?
Ja sam już nie wiem, mam tylko nadzieję, że wszystko ze mną dobrze!
Hej... czy teraz było tak źle? To było bardzo mocne pytanie, ale biorąc się na odwagę i klikając odpowiedź, zrobiłeś spory krok do przodu. To świadczy o twojej świadomości, odwadze i sile. Nie wszyscy by dali radę to zrobić. Nie wszyscy by się mogli przyznać, więc jeśli tu dotarłeś, to pomyśl o czymś przyjemnym. Czy na pewno jest z tobą tak źle?
Tak! Jestem okropny! Może masz racje, mówiąc, że zrobiłem coś, z czego powinienem być dumny... ale nie potrafię. Jednak to zrobiłem. Może nie jest to duma, ale jest to uczucie jakiegoś... ochłonięcia...
Może nie. Nie wiem sam, ale to było coś dobrego. To, że odważyłem się cokolwiek zaznaczyć, świadczy o mnie dużo. Dobrze, że nikt nie pozna odpowiedzi, ale był to test przed samym sobą, czy się tego wstydzę. Może był mocny, ale teraz czuję się... spokojniejszy?
Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
SuUZa
SuUZa
Zobacz profil

Komentarze sameQuizy: 1
Najnowsze

salteddcaramel

salteddcaramel

Świetny quiz, z bardzo potrzebnym i ważnym przesłaniem ❤️

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej