Co zrobiłbyś na miejscu… — trzeci sezon „Squid Game”!


Czy w sytuacji, w jakiej był Hwang Jun-Ho, dalej szukałbyś wyspy, mimo braku rezultatów i uszczuplającego się czasu?
Tak! Nie ma mowy, żebym się poddał, kiedy wyspa może być tak blisko, a ja zyskałbym dodatkowe wsparcie w poszukiwaniach. To byłaby moja misja i nie spocząłbym, póki bym jej nie wypełnił
Myślę, że bym odpuścił. Jeśli czasu byłoby już mało, a efekty niezadowalające, to przestałbym się łudzić, że znajdę tę wyspę
Może bym się nie poddał, ale na pewno w pewnym momencie zmieniłbym taktykę poszukiwawczą - jeśli ta metoda szukania nie przynosiła rezultatów, to trzeba spróbować czegoś innego, pomyśleć nad inną drogą znalezienia wyspy

Czy w grze w chowanego wolałbyś być w drużynie czerwonej, czy niebieskiej?
W drużynie czerwonej, która musi szukać niebieskich, chowających się graczy i zabić przynajmniej jednego z nich, aby być bezpiecznym
Wśród niebieskich i chować się skutecznie aż do zakończenia gry i szukać gwarantującego bezpieczeństwo wyjścia

Czy w sytuacji Jang Geum-ja też raniłbyś swojego syna, żeby uratować Kim Jun-hee?
Myślę, że tak - nie pozwoliłbym, żeby mój syn popełnił tak okropną zbrodnię i zabił kobietę, która dopiero co sprowadziła na świat dziecko
Sądzę, że dałbym mu zabić Kim Jun-hee - w końcu to mój syn, mieliśmy razem przejść do końca gry, jest on moim największym sojusznikiem i nie wyobrażam sobie kontynuować bez niego
W tej sytuacji sam wszedłbym mu w drogę, aby to mnie zabił, żeby mógł przejść do następnego etapu gry, a Kim Jun-hee i jej córka były bezpieczne

Czy grając w chowanego przyjąłbyś tę samą taktykę, co Myung-Gi i Nam-Gyu - zabijał innych graczy z niebieskimi kurtkami, mimo że byłbyś już bezpieczny, po to, aby wyeliminować jak najwięcej konkurencji?
Sądzę, że to była świetna taktyka - jestem bezpieczny, a przy okazji upewniam się, że więcej pieniędzy wpłynie do podziału. Może dzięki temu po tej rozgrywce więcej ludzi będzie już chciało zakończyć gry, widząc większą sumę pieniędzy
Nie widziałbym w tym sensu. Jeśli byłbym już bezpieczny, to cieszyłbym się, że ten koszmar już za mną i zostawił resztę w spokoju. Po co mam mieć więcej krwi na rękach?
Myślę, że sam bym nie zabijał, ale pomógłbym tym graczom z czerwonymi kurtkami, którym jeszcze nie udało się nikogo zabić - w ten sposób jednocześnie narobię sobie u nich punktów, a wyeliminuje też więcej graczy w niebieskich kurtkach

Co zrobiłbyś na miejscu Kim Jun-hee podczas gry ze skakanką, kiedy to jesteś przemęczony po porodzie, a stan Twojej kostki nie pozwala Ci skakać i ukończyć gry?
Poczekałbym, aż Seong Gi-Hun przyjdzie mi z obiecaną pomocą - skoro udało mu się przejść z moim dzieckiem, to muszę mu zaufać, że mi pomoże
Mimo ogromnego bólu próbowałbym przeskoczyć, może udałoby mi się zachować balans podczas skakania na jednej tylko nodze, bądź udałoby mi się złapać ramienia któregoś z pozostałych graczy
Po prostu bym się poddał i zaakceptował śmierć - nie ma mowy, że w takim stanie byłbym zdolny do przejścia tej gry. Moje dziecko byłoby bezpieczne i to napawałoby mnie spokojem w moich ostatnich chwilach
Poprosiłbym o pomoc Myung-Gi - niech udowodni, że można mu zaufać po tym wszystkim, co zrobił. Jeśli zaoferował pomoc, to nie będę unosić się dumą i pozwolę mu znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji

Czy na miejscu Hwang Jun-Ho zaufałbyś Woo-seok, gdyby ten powiedział, że kapitan Park to podejrzany człowiek?
Pewnie zbyłbym te podejrzenia - kapitan Park nie dał mi żadnego powodu, abym mu nie ufał, pomagał w wyprawach poszukiwawczych najlepiej, jak umiał. Sądziłbym, że Woo-seok przesadza, póki nie dostarczyłby mi wystarczających dowodów
Myślę, że od tego momentu byłbym ostrożniejszy i bardziej podejrzliwy wobec kapitana Parka, ale wciąż kontynuowałbym z nim współpracę - w końcu nie miałbym innego wyjścia, gdybym chciał znaleźć wyspę. Ale ostrzegłbym wszystkich
Oczywiście, że bym posłuchał Woo-seok. Natychmiast zorganizowałbym jakieś przeszukanie domu Parka, ale przede wszystkim zmusił go do wyjawienia swoich sekretów lub zakończył z nim współpracę

Co byś zrobił, gdybyś, tak jak Seong Gi-Hun, otrzymał od Front Mana nóż i podpowiedź z zabiciem współgraczy przed finałową grą?
Wydaje mi się, że skorzystałbym z tej oferty - jeśli sam Front Man zdecydował się mi pomóc, to musi to oznaczać, że to najlepsza taktyka na przetrwanie i wygraną
Nie dałbym rady ich zabić - chcę ochronić siebie i dziecko Kim Jun-hee, ale nie będę jak jakiś potwór zabijał śpiących, bezbronnych ludzi
Sam obmyśliłbym inny plan tego, jak przeżyć i pozbyć się tamtych graczy - może spróbowałbym przekonać ich do przejścia na moją stronę bądź złączył z kimś siły. Podstęp sprawdzi się lepiej niż ciche zabójstwo

Jak traktowałbyś dziecko Kim Jun-hee, kiedy zostałby już oficjalnie uznane za Gracza 222?
Wydaje mi się że chroniłby to dziecko - nie jego wina, że przyszło na świat w tak okropnych warunkach. Nie zasługuje ono na makabryczny koniec. Upewniłbym się, że będzie bezpieczne aż do końca gry
Pewnie uważałbym to za niesprawiedliwe, iż dopiero co urodzone dziecko od razu zgarnęłoby ogromną sumę pieniędzy i jeszcze to takich, które my musielibyśmy teraz dzielić między je i nas. Przecież nie ma nawet sensu, aby było ono w grze. Lepiej się go pozbyć
Nie miałbym żadnych szczególnych odczuć względem tego dziecka - jeśli zginie w trakcie, to zginie, jak każdy gracz. Na tym polegają gry. Ale nie robiłbym niczego w kierunku jego celowej eliminacji

Czy będąc w sytuacji, w jakiej był Seong Gi-Hun, żywiłbyś urazę do Kang Dae-Ho i obwiniał go za przegrany przewrót?
Oczywiście, że byłbym na niego wściekły. Przez jego zachowanie zginęło wielu ludzi, a misja się nie powiodła - uważałbym, że powinien zapłacić za to, co spotkało naszą grupę buntowników
Myślę, że żywiłbym jakąś urazę, ale raczej nie próbowałbym go zabić - wolałbym się z nim skonfrontować bez grożenia mu czy próby zemsty. Może udałoby mi się dojść do tego, co było źródłem niepowodzenia misji
Widziałbym winę bardziej po swojej stronie - w końcu to był mój plan i to moim zadaniem było przewidzenie każdego możliwego obrotu spraw i przeciwdziałań na nie. Dae-Ho miał prawo czuć się przerażony całą sytuacją, to było ryzykowne przedsięwzięcie

Pora na najtrudniejszą decyzję całego sezonu - gdybyś w finale został tylko Ty i dziecko Kim Jun-hee, zupełnie jak stało się to w przypadku Seong Gi-Huna, co byś zrobił?
Podjąłbym taką samą decyzję, co Seong Gi-Hun - obiecałem chronić dziecko Kim Jun-hee i zamierzam obietnicy dotrzymać. I zetrzeć te uśmieszki z twarzy VIPów, kiedy zobaczą, do jakich poświęceń gotowi są ludzie. Nie dam im satysfakcji
Wydaje mi się, że poświęciłbym dziecko - nie chodzi jedynie o pieniądze i kolejną wygraną, a o to, że przecież moim zadaniem było zdemaskowanie tej działalności i zakończenie gier raz na zawsze. A muszę być żywy, żeby spełnić ten cel. Kim Jun-hee by zrozumiała

7 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 9

aqua_Mary

aqua_Mary

W ostatnim gdybym była w squid game po prostu przez długi, tobym poświęciła się dla dziecka, ale gdybym, była tam, bo od tej kasy zależałoby życie mojego chłopaka, to poświęciła dziecko. I na pewno nie żywiłabym urazy do 388. Naprawdę super głosowanie.

Odpowiedz
1
aqua_Mary

aqua_Mary

@Davil Czyli wcale nie znasz… No dobra, może jakoś to zrozumiesz, bo ta parodia będzie mocna. Tu mam takie głosowanie o tej serii, jaka postać ma przeżyć. Są tylko postacie z SG, więc się dogadasz. Zagłosujesz? Bo w wielu mam 50:50% i nie wiem, co zrobić.
https://samequizy.pl/glosowanie-o-nowej-serii-zmierzch-w-squid-game/

Odpowiedz
1
Davil

Davil

•  AUTOR

@aqua_Mary Nie no, pierwszą część oglądałam na własną rękę, a potem jedynie filmiki commentary, żeby się dowiedzieć, co się działo dalej. Myślę, że każdy jakieś zetknięcie z serią miał. Nawet u mnie na studiach debatujemy czasem Team Edward vs Team Jacob xd
A na głosowanie zerknę w wolnej chwili ^^

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (6)

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej