Oj tak! Wgl raz jechałam z bardzo stromej trasy i nagle jakieś dziecko, które nie umie jeździć (jechało na krechę z prędkością jakieś 60 km/h) na mnie wjeżdża. Wywaliło mnie, odpięło narty i zrobiłam fikołka na dwa metry. Dziecko od razu do mamy, płacze. Ja se siedzę na śniegu (nie miałam nic złamane tylko się potłukłam) , mówię do tej pani żeby na przyszłość pilnowała swoje dziecko itp. a ona, że to nie jej wina i odjeżdża z synalkiem. Nawet nie sugeruje pomocy. Dobra! Zapinam sobie narty, chcę już odjechać, aż nagle czuję taki ból jak się zginam. Więc Marta sobie idzie z nartami pół godzinki aż do baru. Dzwonię do rodziców. Kolejne pół godziny czekania, bo rodzice i brat byli w końcówce baardzo długiej kolejki. Zamawiam sb jakąś zupę, jem, czekam. Rodzina przyjechała, od razu drama na cały stok co się stało?! Rodzice z bratem ( ze mną też, ponieważ ból trochę opadł) szukają tej rodziny. Znaleźliśmy ich. Teraz przeprosili. Potem jedziemy do hotelu. Gdy jesteśmy na miejscu okazuję się, że jestem cała poobijana xD.
I tak nie przestałam kochać jeździć na nartach, ale mam lekkiego stracha, bo to wydarzyło się w tamtym roku. Boję się, co się stanie w tym roku…
C00Lfish
Ten "quiz" jest niepoprawny, nie masz podstawy by stwierdzić co pasuje do danej osoby
Rivete
Łyżwy!
Zgadza się, uwielbiam na nich jeździć 😍⛸
www_someone.pl
Snowboard.
NA SERIO?!
lubię narty i łyżwy, ALE NIE SNOWBOARD
C00Lfish
@www_someone.pl co ci snowboard zrobił? Pogryzł? Pozdro z 2024
Amelia_Grebosz
Narty, ale tego NIENAWIDZĘ!!! Za to uwielbiam jazdę figurową na łyżwach i raz w tygodniu chodzę na lekcje😄
Tosia16
Narty
Uwielbiam jeździć na nartach 😁
J...a
Snowboard
Bananikaktus2018
Łyżwy ⛸️
Dzisiaj byłam pierwszy raz w życiu 😅
Menada
Narty!
Nie umiem jeździć… Wolę łyżwy.⛸
panna.sprouse
Narty!
Oj tak!
Wgl raz jechałam z bardzo stromej trasy i nagle jakieś dziecko, które nie umie jeździć (jechało na krechę z prędkością jakieś 60 km/h) na mnie wjeżdża.
Wywaliło mnie, odpięło narty i zrobiłam fikołka na dwa metry. Dziecko od razu do mamy, płacze. Ja se siedzę na śniegu (nie miałam nic złamane tylko się potłukłam) , mówię do tej pani żeby na przyszłość pilnowała swoje dziecko itp. a ona, że to nie jej wina i odjeżdża z synalkiem. Nawet nie sugeruje pomocy. Dobra! Zapinam sobie narty, chcę już odjechać, aż nagle czuję taki ból jak się zginam. Więc Marta sobie idzie z nartami pół godzinki aż do baru. Dzwonię do rodziców. Kolejne pół godziny czekania, bo rodzice i brat byli w końcówce baardzo długiej kolejki. Zamawiam sb jakąś zupę, jem, czekam. Rodzina przyjechała, od razu drama na cały stok co się stało?! Rodzice z bratem ( ze mną też, ponieważ ból trochę opadł) szukają tej rodziny. Znaleźliśmy ich. Teraz przeprosili. Potem jedziemy do hotelu. Gdy jesteśmy na miejscu okazuję się, że jestem cała poobijana xD.
I tak nie przestałam kochać jeździć na nartach, ale mam lekkiego stracha, bo to wydarzyło się w tamtym roku. Boję się, co się stanie w tym roku…
Amazedomi
Łyżwy 💙
Fajny quiz