Czekam na powrót Moonnnn :D Jest jeszcze szansa, bo od jej śmierci minęło sporo czasu a nie ma jeszcze innego konia księżyca. Zresztą coś tam w komentarzach pod jej śmiercią było że powróci w innym ciele … Może zdąży wrócić do końca sezonu :'( Oby bo to moja ulubiona postać i bez niej smutno jest :/ To okropne, że Tenebris jest silniejszy od tych wszystkich koni razem wziętych i może robić z nimi co chce, ale jakby na to nie patrzeć to Shoniinów jest trzy (Może ojciec dojdzie to będą cztery :’D) Chyba umrę czekając na kolejną część
Wiem, że minęły dwa dni od publikacji tej części, ale dopiero teraz mam możliwość wypowiedzenia się 7w7
Bardzo podoba mi się to, że wszystkie trzy osobowości Shoniina są ze sobą tak jakby połączone + wymieniają się nawzajem kwestiami – niby jest ich trójka, ale są jednym QwQ
Rubin ma taką psychę normalnie, że nie ogarniam tego – ja bym się załamała na jego miejscu TvT
Hmm… Shonek tak znikąd przypomniał sobie swoją rodzinkę i został udaną porażką (głupio to brzmi xD) Rubin się zakochał, ale co jeśli Milka go nie kocha? *Trudne sprawy…* W ogóle jak nazywałby się ship MilkaxRubin? Rulka? Mibin? Ech, trudno cokolwiek ułożyć z ich imion xD A w obozie Dzieci Cienia coś jest nie tak, a Shonek czuje sympatię do Fulcrum (cóż, kiedy Shonek był jeszcze Fulgurem to ich imiona były dosyć podobne). R.I.P. dwie klacze Mega część!
CHWILA MOMENT CZY SHONNEK MOŻLIWE ŻE ŻYWIŁ JAKIEŚ UCZUCIA DO JAKIEJŚ KLACZY MAM EUFORIĘ ciekawi mnie ten wątek choroby, ciekawe że w podobnym czasie zachorowała dwójka dzieci cienia i koń grupy przepowiedni I mega mnie ciekawi czy Shonnek w końcu wyleczy się ze Snow
Choroba? To ciekawe. Nie mam beki „haha koronawirus cross rób maseczki z liści” Ale ten temat jest iście ciekawy. Prawdopodobnie choroba nie poprzestanie na dwóch koniach, a śmierć Fulctrum (dobrze pisze?) = większe szaleństwo shoonina. Ciekawi mnie backstory Shöniina, i jego relacja z ojcem.
Lubię też IDEALNE PERFEKCYJNE I CYK CYK opisane szaleństwo Shöniina. Każdy głos to nie „”, a już wypowiedź pełnoprawna. I te przepięknie opisana agresja, wynikająca z myśli że będzie się lub jest atakowanym.
Szczerze? Jedna z lepszych części. Lubię to jak z jednej rzeczy robisz cały rozdział, bo mało komu to dobrze wychodzi. CŚ to mój ulu fanfik, może dlatego że jako jedno z jedynych ma jakiś poziom.
Podziwiam Rubina serio, ale jakoś nie potrafię się przekonać do Milka×Rubin. Może kiedyś :P Czekam na ocalenie lub śmierć Bastiona i muszę podjąć decyzję czy brać chusteczki hah. Czekam także z niecierpliwością na kolejną perspektywę Rivii, ale jestem świadoma tego, że raczej prędko się nie pojawi. Edit: Ej, bo mi teraz do głowy wpadło jakieś dziwne pytanie całkiem nie na temat tej części XD Zastanawia mnie czy Khalid (jego prawdziwe imię zawsze będzie dla mnie chińskim labiryntem) kiedyś się zakocha w którejś klaczy :P
O kurczę… czyżby PaNdEmIa? Hm… to chyba wyjdzie na korzyść Koniom z Przepowiedni o ile oni też się nie zarażą. Czy nasz kochany Shoniin wreście się przełamie i porzuci marzenia o nieżyjącej już Snow i przestanie żyć przeszłością? Poza tym bidny Rubin, poświęca się w imię Milki. Podziwiam go za lojalność 👏
Aulline
Czekam na powrót Moonnnn :D
Jest jeszcze szansa, bo od jej śmierci minęło sporo czasu a nie ma jeszcze innego konia księżyca.
Zresztą coś tam w komentarzach pod jej śmiercią było że powróci w innym ciele … Może zdąży wrócić do końca sezonu :'( Oby bo to moja ulubiona postać i bez niej smutno jest :/
To okropne, że Tenebris jest silniejszy od tych wszystkich koni razem wziętych i może robić z nimi co chce, ale jakby na to nie patrzeć to Shoniinów jest trzy (Może ojciec dojdzie to będą cztery :’D)
Chyba umrę czekając na kolejną część
MiaSapphiresong
Wiem, że minęły dwa dni od publikacji tej części, ale dopiero teraz mam możliwość wypowiedzenia się 7w7
Bardzo podoba mi się to, że wszystkie trzy osobowości Shoniina są ze sobą tak jakby połączone + wymieniają się nawzajem kwestiami – niby jest ich trójka, ale są jednym QwQ
Rubin ma taką psychę normalnie, że nie ogarniam tego – ja bym się załamała na jego miejscu TvT
Maria_the_Hedgehog
Hmm… Shonek tak znikąd przypomniał sobie swoją rodzinkę i został udaną porażką (głupio to brzmi xD) Rubin się zakochał, ale co jeśli Milka go nie kocha? *Trudne sprawy…*
W ogóle jak nazywałby się ship MilkaxRubin? Rulka? Mibin? Ech, trudno cokolwiek ułożyć z ich imion xD
A w obozie Dzieci Cienia coś jest nie tak, a Shonek czuje sympatię do Fulcrum (cóż, kiedy Shonek był jeszcze Fulgurem to ich imiona były dosyć podobne). R.I.P. dwie klacze
Mega część!
Lisa_Foxy
O kurde mam teraz taką rozkminę :O
Może Dzieci Cienia chorują na to samo co Bastion i któryś z nich śledził konie w Pandorii?
.....
SHONEK MA CZWARTE WCIELENIE: OJCIEC :>
nie no żartuje. Ta mama na pewno była ładna nawet sobie ją wyobraziłam :>
@Lisa_Foxy kolejny raz się z kimś zgadzam. Jego imię to istny labirynt. Milka× Rubin? Coś nie czuję tego, mimo że ze mnie jest shiper.
Khalid… może się zakocha ale wątpiłabym.
hippika
Ciekawe, czy ktoś jeszcze zachoruje. Pewnie tak. I mam nadzieję że ocalisz Bastiona.
Klips.
CHWILA MOMENT
CZY SHONNEK MOŻLIWE ŻE ŻYWIŁ JAKIEŚ UCZUCIA DO JAKIEJŚ KLACZY
MAM EUFORIĘ
ciekawi mnie ten wątek choroby, ciekawe że w podobnym czasie zachorowała dwójka dzieci cienia i koń grupy przepowiedni
I mega mnie ciekawi czy Shonnek w końcu wyleczy się ze Snow
F...d
Choroba? To ciekawe. Nie mam beki „haha koronawirus cross rób maseczki z liści” Ale ten temat jest iście ciekawy. Prawdopodobnie choroba nie poprzestanie na dwóch koniach, a śmierć Fulctrum (dobrze pisze?) = większe szaleństwo shoonina. Ciekawi mnie backstory Shöniina, i jego relacja z ojcem.
Lubię też IDEALNE PERFEKCYJNE I CYK CYK opisane szaleństwo Shöniina. Każdy głos to nie „”, a już wypowiedź pełnoprawna. I te przepięknie opisana agresja, wynikająca z myśli że będzie się lub jest atakowanym.
Szczerze? Jedna z lepszych części. Lubię to jak z jednej rzeczy robisz cały rozdział, bo mało komu to dobrze wychodzi. CŚ to mój ulu fanfik, może dlatego że jako jedno z jedynych ma jakiś poziom.
Lisa_Foxy
Podziwiam Rubina serio, ale jakoś nie potrafię się przekonać do Milka×Rubin. Może kiedyś :P Czekam na ocalenie lub śmierć Bastiona i muszę podjąć decyzję czy brać chusteczki hah. Czekam także z niecierpliwością na kolejną perspektywę Rivii, ale jestem świadoma tego, że raczej prędko się nie pojawi.
Edit: Ej, bo mi teraz do głowy wpadło jakieś dziwne pytanie całkiem nie na temat tej części XD Zastanawia mnie czy Khalid (jego prawdziwe imię zawsze będzie dla mnie chińskim labiryntem) kiedyś się zakocha w którejś klaczy :P
.....
O kurczę… czyżby PaNdEmIa? Hm… to chyba wyjdzie na korzyść Koniom z Przepowiedni o ile oni też się nie zarażą. Czy nasz kochany Shoniin wreście się przełamie i porzuci marzenia o nieżyjącej już Snow i przestanie żyć przeszłością? Poza tym bidny Rubin, poświęca się w imię Milki. Podziwiam go za lojalność 👏