ta wiem że nikt nie pytał ale mi się teraz przypomniały takie momenty że się popłakałam np. jak zawsze Kacpi i ciastek przyjeżdżali to Kacpi mnie zawsze brał na ręce i mnie takk mocnooo przytulał i zawsze mówił że mógłby mnie tak wszędzie nosić i to było takie uwu albo jak kiedy ciastek mnie uderzył (nie chcąco jakoś poduszką tak że się popłakałam) to później Kacpi go tak bił (poduszką spk) że ciastek na podłodze leżał i mnie przepraszał albo jak ostatni raz sie widziałam z Kacpim i on mnie przytulił i mi powiedział że będzie za mną tęsknił uwu albo jak z nikim się nie chciał swoimi ulubionymi orzeszkami podzielić tylko ze mną leżał i się ze mną podzielił uwuwuwuwu
no plz kofam go