Wpis niżej
Okej więc muszę coś wytłumaczyć, żeby było jasno
Czemu nie chce jechać na wycieczkę?
1. W kasie jest grupka dziewczyn, które wyzywają nas (czyli 4 dziewczyny, bo reszta to ta grupka, a w klasie mamy ich 12) wyzywają nas od patyków/desek. + Mamy z nimi duży problem. Nie mówiłam wam o tym bo to mega osobiste, ale nie piszcie żebym się nie użalała nad sobą czy coś, bo nie znacie sytuacji.
2. Okres- każda z dziewczyn może dostać okresu, nie można mieć podpasek na basenie (zamokną), a tampony nie wchodzą w grę raczej przy pierwszych okresach, przynajmniej z tego co wiem, a wiem raczej dobrze. Nasza wychowawczyni jest problemowa i nie pozwoli nam usiąść, czy dosyć w hotelu.
Czy inni nie chcą jechać i czy odbieram im radość?
1. Inni, z którymi się dogaduje nie chcą jechać, a rodzice też raczej nie chcą żebyśmy jechali na tą wycieczkę.
2. Nikomu nie zabroniłam na nią jechać, a więc nie odbieram nikomu radości.

Jak tam po rozpoczęciu roku? U mnie tak dosyć tragicznie szczerze heh