Ja – To co twoje? Chodzi ci o klucze które u nas zostawiłeś?
Mythra – Ładnie to tak się włamywać komuś do domu w nocy hę?
Pyra – Nie bądź wobec niego taka!
Mythra – Ale…
Pyra – Nie!
Mythra – Ehh no dobra…
Pikachu – *Zaśmiał się*

*Ja, Pyra i Pikachu jesteśmy na cmentarzu przy grobie moich rodziców*
Ja – Mówiłeś im o czymś ciekawym?
Pikachu – Pika pika! (Tylko o tym jak mnie głodzisz xD)
Ja – CO? XD
Pikachu – Pika pika! (Jaja se robię, nie powiem ci xD)
Ja – Okej… Ja im powiedziałem że w sumie dobrze nam idzie w życiu i wgl… A ty Pyra coś mówiłaś moim rodzicom?
Pyra – Nie… W sumie to tylko opowiadałam im o tobie… I co o tobie myślę…
Ja – *Rumieniec* Yyy…
Pyra – No w każdym razie… Nie ważne…
Ja – D-Dobra! Jutro wyruszamy do drzewa świata! Musimy dostać się do Elysium!
Pyra – Już jutro? Dobrze…
Ja – A nie chcesz jutro?
Pyra – Nie nie o to chodzi… Dobra ruszajmy do domu…
Ja – Okej…
*Jakieś pół godziny potem*
Ja – Dobra, mój plecak jest spakowany…
Pikachu – Pika pika! Pikachu pika pika! (Ja tylko ci ketchup i jagody do plecaka wsadziłem xD)
Pyra – Ja w sumie nic nie mam do spakowania…
Mythra – *Śpi sobie smacznie w gościnnym po męczącym DLA NIEJ dniu xD*
Morduś – *Śpi na balkonie*
Ja – No dobra… To jutro rano musimy być gotowi… *Ziew* To ja się może prześpię czy coś…

Who touch me bird?