Delta Pneuma – *Wyciągnęła rękę w moją stronę*
Ja – H-Huh?
Pikachu – *Popchnął mnie szybkim atakiem*
Delta Pneuma – *Zacisnęła rękę*
Pikachu – *WYBUCHŁ* (Znaczy jego ciało dalej jest i on dalej żyje, ale wybuch się jakby na nim pojawił xD)
Ja – PIKACHU! *Wydarłem się na cały głos*
*W miejscu wybuchu jest 10 metrowy dół*
Pikachu – *Ulatuje z niego dym*
Ja – *Podbiegł i sprawdza czy oddycha* O Bosz! Oddycha! O Rany! O jeez! *Ledwo łapie oddech*
Issei – Ty… O nie! Teraz to wam dowalę! (wciąż ma aktywny Balance Breaker w formie skoczka) *Ruszył z maksymalną prędkością w stronę D.Pneumy*
Octo – *Zionął płomieniami próżni*
Obscuriti – *Zaczął nawalać gasterami z glitchowanymi*
Issei – *Kilka strzałów ominął, ale od reszty oberwał*
Boosted gear – *Pancerz się rozpadł a rękawica zniknęła*
Issei – *w********* się* Niedobrze…
Nexus – *Ruszyła pomóc Issei’owi*
Nefreti – *Pojawiła się przed nią i uderzyła promieniem mocy potężniejszym nawet niż kilkadziesiąt silver balli Delta Cerion razem wziętych tak szybko, że Nexus nawet nie mrugnęła*
Nexus – *Upadła na ziemię i z niej też się dymi*
(Wiem, że Cerion dawała barierę, ale ich ataki ją ignorują, więc… Przesrane xD)

Mythra – Jestem gotowa! *Wyszła z pokoju*
Pikachu – 0_0
Morduś – 0w0
Greninja – *Spadł z sufitu*
Pyra – *Wyszła z pokoju* Greninja spadł? *Spojrzała na Mythrę* … *Triggered*
Ja – 0_____0
Mythra – Coś nie tak?
Ja – N-Nie… Wyglądasz ł-ładnie…
Mythra – Tylko ładnie? Głupek… *Po chwili się uśmiechnęła* To idziemy na ten spacer?
Ja – Spacer…? A! YYY A tak! Spacer… Prawie zapomniałem!
Mythra – *Złapała mnie za rękę* Więc w drogę! *Wyszła z mieszkania*
Pyra – *Krew zaczyna w niej się gotować*
Pikachu – *thinking*
Morduś – *Wczytywanie systemu*
Greninja – *Fainted*
(OH BRO)

#1WNocy
Mythra – *Stoi na balkonie i patrzy*
Ja – *Gdzieś kilkanaście metrów dalej, na dole na polanie a niedaleko widać las i trenuję*
Nefreti – *Wyszła na balkon* A ten dalej trenuje? Co mu się stało?
Mythra – Odkąd Obscuriti go sprał i Spidi tymczasowo „umarła” uznał że musi stać się silniejszy czy jakoś tak… Trenuje już tak chyba z miesiąc w każdą noc…
Nefreti – Rany, rany… Ten dzieciak nie wie co to znaczy przestać… A nauczył się chociaż czegoś pożytecznego?
Mythra – Coraz lepiej dogaduje się ze Stormem i coraz lepiej używa tej magii którą stworzył… Nauczył się też mieszać różne rodzaje ataków i chyba się uczy jakiegoś nowego, ale nic mi nie wiadomo o co może chodzić z tym atakiem
Nefreti – *Wzdycha* Może to nawet lepiej niż trenuje… Najpierw był Obscuriti a kto potem? Nie wiadomo kto jeszcze będzie chciał go zdjąć tylko z powodu jego mocy…
Mythra – Nie ważne kto i tak się z nim rozprawimy… Herbatki?
Nefreti – Jasne, czemu nie *ziew*