Heejo, kochani!
Popisałam trochę LSCP, ale coś nie miałam zbytnio pomysłu, na dalsze przygody, albo coś śmiesznego/zaskakującego. Postanowiłam przeczytać jeszcze raz serię „Vilianna” i poprawić błędy (choć troszku). Pamiętam jak miałam ambitne pomysły na to długie opowiadanie. Wielkie, romantyczne, pełne akcji przygody i zaskakujące zakończenie. Może jeszcze coś napiszę, nie wiem, sami oceńcie czy jest sens to kontynuować. Ze spr. z matmy dostałam jak zwykle 3 T^T ! Za to mam jeszcze spr z przyrody, a więc jeszcze trochę nauki >.< Chyba od niej nie ucieknę. Oczywiście jak znajdę czas to będę pisała, o to proszę się nie martwić.
Pozdrawiam Zapominajka!
Ps. We wtorek jadę na wycieczkę ^^