Hii co u was? Ja dzisiaj znów jadę do papugarni, a kto nie chce czytać o jakiś nudnych papugach niech przewinie na koniec wpisu, choć raczej to nie będzie długo.

nie uwierzycie, na starcie wleciała na moje ramię nie jaka inna, moja jedna z ulubionych ras, KAKADUUUUU potem jeszcze piękna konara słoneczna, ale w końcu sobie poleciały i smuteczek☹️ALE potem przyleciała kolejna KAKADU i dwie piękne konary słoneczne XDDDDD dobra, to już będą nudy więc je pominę i- już bez papug na rękach poszłam do innej KAKADU i była druga, więc fajnie, i one zeszły na podłogę i zaczęły mi DZIOBAĆ BUTY tak jak przy okazji WSZYSTKIM, więc ja taka spanikowana uciekaćć XXXDDDDD i moja mama znalazła przyj i była u niej, ja ją wzięłam bo czemu by ni? I ona się odpaliła i zaczęła mi wszystko dziobać i zapomniałam wziąć bluzy NIE zapinanej i ona metalowe zaczęła dziobać i takie jakby koło wydubała, ale szybko wyciągnęłyśmy to coś z jej pyska i zdjęłam bluzę, poleciała na mamę, żarciem nie była zainteresowana i zaczęła wszystko, łącznie z maseczką dziobać mojej matce, znicz dla niej XD i tak siedziałyśmy do 18.00 poznając nowych papuzich przyj, aż zgasiły się światła i panie nas wygoniły☹️

także ta papugarnia mega poprawiła mi nastrój, a wy macie jakieś ciekawe opowieści?

jeszcze dzisiaj napiszę pewnie z 2 wpisy więc

paa