Okej, przyznam sie bez bicia że Reiner troche mi przypominał tego opancerzonego tytana, ale myślałam że to poprostu wymysł po kobiecie-tytan.
No ale cholera jasna, tego bym sie nie spodziewała Reiner i Berthold…
I za to właśnie tyle osób pokochało snk w tym ja, ta akcja i niespodziewane momenty, tak w ogóle rozwaliła mnie ta obrada przy stole.

Wszyscy poważne Hipotezy :
– Reiner nie trzymał się jakoś bardzo z Annie.
– A Berthold to taki cichy i w ogóle…
Tymczasem Sasha :
– Podczas posiłków zawsze samotnie delektowała się szamankiem…

Podobnie było z Ymir, niby się troszeczke spodziewałam że będzie tytanem ale jednak i tak było duże zaskoczenie ;^