Zawieszam. Zawieszam konto oraz wszystkie opowiadania. Powód? No, więc:
Zaczęło się od tego, że dla żartu powiedziałam komuś, że zawieszam konto, jednak po chwili zdałam sobie sprawę, że to dobry pomysł.
Szczerze, to czasami ja tym wszystkim rzygam. Rzygam, gdy na przykład na wattpadzie napisze jakieś opowiadanie i jestem z niego zadowolona, a nagle dostaje wiadomość prywatną w stylu:”No cześć Olivkaa. Widziałam Twoje ostatnie opowiadanie, ale KIEDY NAPISZESZ BILL’A?”. Napisałam. I bum, nagle przychodzą nowi obserwatorzy i to czytają. Rzygam kiedy widzę te komentarze:”A czemu tak długo nie było tej serii?”. Rzygam kiedy ktoś wymaga ode mnie, że będę pisać regularnie. Tak, wiem. To JA założyłam to konto i to JA powinnam wszystko ogarniać. Jednak, pamiętam wiele osób, które cieszyły się kiedy im odpisze. Pisały w komentarzu konstruktywną krytykę na temat co mogę poprawić. Które nie pisały tylko:”Fajne”. Dawały swoje opinie, a teraz nie widzę tu tych osób. Może to dlatego, że przestałam być taka aktywna? Albo po prostu znudziły się im moje opowiadania? Wiem. Nie jestem tak bardzo aktywna, ale moje opowiadania są dosyć długie. Spróbujcie usiąść przy komputerze i napisać coś tak długiego. Na początku możecie się cieszyć, ale po jakimś czasie się po prostu nie chce. Pisanie opowiadania zajmuje mi kilka godzin. Często nie mam weny i planu dlatego nie podobają mi się moje opowiadania i wyglądają jakby były na odwal. Po prostu jakieś posklejane zdania. Początek zrobiony i koniec, ale czuję taką dziurę w środku tych opowiadań. Nie mam weny, dlatego nie pisze tak często. Ale teraz możecie powiedzieć:”To napisz opowiadanie jak będziesz mieć wenę”. Ale ja w ogóle jej nie mam. Jeśli chcecie opowiadania raz na miesiąc to oczywiście możecie poczekać na wenę. Ech, nie pisze tego, żeby zdobyć jakąś sławę, czy coś w tym stylu. Pisze te opowiadania dla moich obserwatorów, bo widzę, że się Wam to gówno (jeśli mogę tak to ująć) podoba. Nawet nie wiem, czy mogę nazwać Was moimi obserwatorami, bo często uważam Was bardziej za obserwatorów Bill’a. Te wiadomości prywatne tutaj i na wattpadzie:”A KIEDY BĘDZIE BILL?!” są czasami denerwujące.
Wiem, powinnam się cieszyć, że ktoś chce to czytać, ale im więcej takich wiadomości dostaję, tym większą czuję presję. Mam pomysł na inne opowiadanie, ale wy chcecie Bill’a. Nawet kilka moich znajomych wchodzących na mój profil przyznali, że widać, że robię te quizy na odwal i w większości są „zjarane”. Ja naprawdę się staram i nie chciałam, żeby to tak wyglądało. Spytałam kilku osób co powinnam zrobić, a oni poradzili mi usunięcie/zawieszenie konta. Więc zawieszam na czas NIEOKREŚLONY. Możliwe, że wyłącze wiadomości prywatne, ale nie jestem tego pewna. Gdy powróci mi wena, to powrócę z powrotem i napisze Wam jakieś opowiadania. Przepraszam, że się tak rozpisałam. No więc…pa! Pamiętaj! Rzeczywistość to iluzja, wszechświat to hologram, kupuj złoto, pa!