Hej…
Chce wam tylko powiedzieć o jednym wydarzeniu.
Czasami naprawdę, szczera rozmowa z kimś może bardzo pomóc. Dzisiaj rozmawiałam z kimś kto jest dla mnie bardzo ważny, i ta osoba uświadomiła mi że… wiele osób może mieć ode mnie o wiele gorzej, tak jak na przykład właśnie ta osoba. Tak bardzo się przejmuję niektórymi moimi problemami które tak naprawdę nie są wcale takie okropne. W niedzielę się praktycznie załamałam ponieważ ktoś komu myślałam że mogę ufać bezgranicznie, bardzo mnie…skrzywdziła? Zawiodła? W sumie nie wiem jak to ująć. Ale po prostu kompletnie straciłam do niej zaufanie. To właśnie przez to wydarzenie z tą osobą nie ma na razie quizów, po prostu jestem w bardzo złym humorze i nie mam na nic siłę. Ale, spokojnie, już niedługo wracam z wieloma pomysłami i wgl!
I wiem że nikt się nie cieszy, bo są lepsze autorki na SQ ode mnie i macie co czytać i takie tam, ale pisanie na SQ sprawie mi naprawdę wielką przyjemność i raczej na razie nie przestanę tego robić xD
Pozdrawiam, i jeśli ktokolwiek przeczytał to do końca to gratuluję! xD

Nie wiedziałam że w jeden dzień można aż tak bardzo stacić chęci do życia… :’/