Zaczęło się dość niewinnie. Poznali się, pisali ze sobą..ich kontakt był dobry…wręcz z********…ale..coś się zmieniło. On już nie pisał jak kiedyś, nie zależało mu tak, jak na początku znajomości. Jej dalej mocniej zależało. Wystarczył miesiąc by zdążyła się w nim zakochać. Wracając…nie zależało mu tak jak kiedyś. Ich rozmowa zaczynała się od „hej” kończyła na „Dobranoc <3"-tak było kiedyś. Teraz…on szuka sobie drugiej połówki..a ona pomimo dwóch lat znajomości łudzi się, że przyjdzie dzień, w którym on ją pokocha…wyznała mu miłość 4 lub więcej razy. Bolało ją to, że traktował ją jak siostrę. Choć kochał ją jak kogoś z rodziny i cieszyło ją to..ona chciała czegoś więcej. Zakochała się najmocniej i najszczerzej. To był..jest jej pierwszy crush. Nikogo nigdy nie kochała tak jak jego. Mimo iż uwielbiała z nim rozmawiać bywały chwile, w których go nienawidziła. I nawet widząc w nim wady, których nie znosiła…nie była w stanie przestać go kochać.

Witam i zapraszam na watt ^^
https://www.wattpad.com/726116127-wait-please-why-because-i-love-you-prolog