Hej, kochani :)
Przychodzę do was z postem informacyjno-pogadankowym. :)
Dobra, najpierw informacje. Mam w planach napisanie jeszcze w ten weekend kolejną część BG, a zaczęłam również piątą część z Sophie. Myślę, że wyrobię się jeszcze pod koniec następnego tygodnia, najprawdopodobniej w sobotę/niedzielę. ;)
A teraz pogadanka.
Chciałam się podzielić moimi wrażeniami po przeczytaniu Przeklętego Dziecka. Jak można się spodziewać nie rozpiszę się tutaj za bardzo na ten temat, bo bardzo długo by mi to zajęło, ale powiem wszystko zwięźle i na temat. ;)
Jak ci, co czytali, wiedzą, książka napisana jest jako dramat (scenariusz). Na początku trochę mi to przeszkadzało, ale z czasem się przyzwyczaiłam. Brakowało mi głównie ciekawych opisów miejsc i uczuć bohaterów. W sumie tym charakteryzuje się dramat, zamiast długich opisów mamy jedynie didaskalia (jakby ktoś nie wiedział, to ten tekst poboczny, którego nie mówią aktorzy, a są to jedynie wskazówki, jak ma wyglądać scena albo co ma wyrażać twarz bohatera). A co do samych postaci, to się trochę zawiodłam – głównie na Rose i Harrym. Rose zawsze wydawała mi się mega pozytywną postacią, a wyszła na taką trochę zarozumiałą. A dlaczego Harry? Po prostu jeden tekst, który palnął do syna tak bardzo mi do niego nie pasował, że myślałam, że to jakaś inna postać pod wpływem eliksiru sokowego. Po prostu nie mogłam sobie wyobrazić, żeby Harry powiedział te słowa. (Mam cichą nadzieję, że te osoby, które czytały wiedzą, o co mi chodzi). A co do głównych bohaterów (Scorpiusa i Albusa), to ogólnie fajnie przedstawieni. Jeszcze napomnę o całym czasie akcji. Uważam, że w niektórych momentach akcja działa się zbyt szybko, a chodzi mi tu głównie o to, iż w jednym miejscu mamy, że Scorpius i Albus są na pierwszym roku, a kilka kartek później na czwartym. Podsumowując, książka taka do przeczytania. Przyznaję się, że mnie nie jakoś szczególnie nie porwała, ale najgorsza też nie była. Tyle na ten temat.
A wam jak się książka podobała? Jakie wrażenia?
To już chyba wszystko. :)
Miłego wieczorka życzę! ❤
xoxo