Hej! Słuchajcie… Dziwna rzecz. Ktoś mi ciągle dzwoni i prosi do telefony Mariana Suchowskego jakiegoś!
To moja wczorajsza rozmowa:
Ja: Czego chcecie?!
Facet: Czy wyraża PAN zgodę na nagrywanie rozmowy?
Ja: Nie jestem panem tylko dziewczyną! I nie nie wyrażam zgody!
Facet: A czy mogę do telefonu Mariana Suchowskego?
Ja: Nie znam żadnego Mariana Suchowskego! Do NIEWIDZENIA!
*Rozłączam się*

Moja dzisiejsza rozmowa:
Ja: Czego pan chce?!
Babka (a ja powiedziałam pan.xd): Czy rozmawiam z Marianem Suchowskim?
Ja: NIE! I CHYBA JUZ O NIM SŁYSZAŁAM! ODWALCIE SIĘ! DO WODZENIA!
Babka: Halo?
*Rozłączam się*

Oni się chyba mnie uczepili! Xd.

To będzie rozmowa z jakimś facetem z jakiejś firmy:
Ja: Co jest?!
Facet: Dzwonię z firmy fotowoltaicznej. Szukam osoby decyzyjnej.
Ja: A co to jest osoba decyzyjna?
Facet: Osoba decyzyjna to taka która płaci podatki i zajmuje się domem.
Ja: Acha. To w takim razie nie ma w tym domy osoby decyzyjnej. DO WIDZENIA!😡
*I się rozłączyłam*
To wszystko było naprawdę!^^ 🤣🤣🤣
Dziwni ludzie działają jak magnes…. Mówię tu o sobie. Hehehe. Ale szczerze… …jak im to mówiłam to zachowywał jaka taką powagę, w prawdzie odzywałam się niegrzecznie… …ale jak potem(po rozmowie) pomyślałam co mówię to naprawdę mnie rozśmieszyło. A tamci co dzwonią nie znają się na konwencji!
Hehehe. Narka! Hehehe.