Hejo Kotełki!
Na moim profilu jest już TW4. Dobijecie do 35 serduszek?
Teraz możecie tutaj pisać jak sądzicie, kto może chcieć żeby Nicole była martwa? Za każdym razem będę was o to pytać gdy wstawię TW. Na sam koniec okaże się kto ma rację.
Całuski ~WiktoriaMalfoy~

Kotełki!
Dzisiaj mam tymczasowego lokatora w domu. Nazywa się… Luna! Jest śliczną młodą kocicą. U nas zostaje tak długo aż jej właściciela znajdziemy. No, ale rearguje od początku naszej znajomości tylko na mój głos i odrazu na tymczasowe imię. Wiem, że to może być okrutne, ale nie chcę znaleźć jej właściciela. Za bardzo się do niej przez kilka minut przyzwyczaiłam się, a ona do mnie. Może być to głupie, ale czuję jakby miała do mnie trafić, bo 'Nic nie dzieje się przypadkiem’. Dzisiejszą noc spędza w gararzu co jest smutne. Ale chyba lepiej, bo mam w klatce zdraznosicę (czyt. Łatka) i już chyba wie kto u niej ma mieszkać przez jakiś czas. Jak do nas trafiła to może później powiem, a teraz pytanko do was!
(Pytanie) Kto z was wysyła zadania do Słupska na Ligę Zadaniową?
Odrazu mówię, że ja biorę udział i już w przyszłości jak pewnie się dostanę to może ktoś mnie spotka jak coś, ale czy się dostanę to już tam pod koniec roku szkolnego.

Historia z życia…
Byłam blisko domu, a tu do mnie podbiega kot i mnie zaprowadza do domu (tak, zaprowadziła mnie). No i chciała wleźć do domu, ale na tarasie u nas przesiedziała i patrzyła na nas przez okno oko. 3 godzin. W końcu tata ją wpuścił do środka i jest w gararzu. Odrazu mi na kolana wskoczyła i się o mnie ocierała. Gdy wyszłam to miauczała, ale już jest cicho i spędzi tą noc sama w ciemnym gararzu.

Oby Luna została u nas jak najdłużej. A imię takie ja dałam, bo mam bzika za punkcie tego imienia.
A teraz odpowiedzcie na moje pytanie i co sądzicie o Lunie (jak jej zrobię zdjęcie to dam, bo nie lubi fotek).
Branoc!