Nie odzywałam się dawno, wybaczcie ♥️

Ale ten tydzień był najbardziej zawalonym jak do tej pory, więc musiałam się przyłożyć

Mam na razie mega fajne oceny, więc jak tak dalej pójdzie, to może pierwszy raz będę miała pasek xD

Dzisiaj wf był z********, na pierwszej lekcji nożna (nienawidzę), ale byłam najlepsza na bramce i nawet jedna nauczycielka wf mi biła brawo, więc jestem z siebie dumna. Na drugiej siatkówka z muzyką jak np. Young Leosia, więc było zabawnie haha

Moje uczucia nigdy nie były stałe, ale teraz to już w ogóle, bo 3 osoba od początku roku mi się podoba. Do tego byłam dzisiaj o nią zazdrosna ehh, najgorsze że moje uczucia powstały przez jej postawę/zachowanie (trudno mi stwierdzić) wobec mnie i gdyby nie to, to byłabym szczęśliwa bez tego

Wróciłam do oglądanie animacji i myślę żeby trochę znowu popróbować je robić oraz zaczęłam uczyć się niemieckiego w aplikacji i świetnie mi idzie

Do tego codziennie czytam książki, z czego jestem z tego bardzo dumna

Zastanawiałam się wczoraj co będę pisać na maturze i zastanawiam się nad geografią, biologią i niemieckim, wzięłabym z chęcią chemię, ale mam jej bardzo mało w ciągu tych 5 lat, a nie dałabym rady sama się nauczyć na rozszerzenie

Ogólnie coraz częściej śpiewam, staram się codziennie, ale nie zawsze wychodzi, sprawia mi to radość i wychodzi mi to lepiej niż na początku

Pierwszy raz w życiu śniło mi się dzisiaj, że ktoś mnie chce zabić, wcześniej miałam sny gdzie uciekałam, ale nigdy wcześniej gdy groziła mi śmierć i serio do tej pory mam ten moment ze snu w głowie

Ostatnio mam ochotę na kawę (co jest dziwne, ponieważ zawsze piłam tylko herbatę) i orzechy, więc jutro najpewniej wypiję kawę, a w najbliższej przyszłości zamierzam kupić sobie więcej orzechów, bo chociaż mam ich wiele, to nic nie poradzę że mam wielką ochotę na inne (czyli na pistacje i orzechy ziemne)

Muszę lecieć zająć się zadaniami i nauką, bo chciałabym szybciej pójść spać, bo jestem zmęczona ostatnio, więc do napisania, miłego wieczoru/nocy/dnia 🧡

Nie wiem o czym pisać, ale mam ochotę dać znak że jeszcze żyję 💛
W szkole jest fajnie, najgorszą oceną jest na razie 3 z niemieckiego, więc naprawdę git, jeszcze mam 3+ z muzyki (muzyka w technikum to najgorsze co mnie spotkało, musiałam jako pierwsza na lekcji wyjść przed klasę i zaśpiewać hymn, którego nawet nie zdążyłam sobie powtórzyć, a bardzo boję i stresuje się wystąpień przed klasą) i 4 z angielskiego, reszta to 5 i plusy, więc nawet dobry start. Z klasą mam coraz lepszy kontakt i czuję się tam nawet dobrze 🧡
Ale oprócz szkoły jest też moje samopoczucie i zdrowie, które nie jest już takie wspaniałe. Ze zdrowiem dalej wiem tyle co nic, w czwartek byłam na usg i dowiedziałam się że "na szczeście nie mam hashimoto i mama nie ma mnie stresować" więc niby zawsze to coś, ale ja chce wiedzieć co mi jest, a nie czego nie mam ehh. W piątek mam wizytę u lekarza więc może w najbliższej przyszłości będę miała jeszcze jakieś badania. Do tego od tego czwartku stresuje się jak nigdy więc mówienie żebym się nie stresowała chyba nic nie daje. Moja mama ostatnio miała badania i ponoć wyszły źle, okropnie się o nią martwie. No a moje samopoczucie z dnia na dzień coraz gorsze, czuję że niedługo nie dam sobie rady sama ze sobą, nie mam już siły 🍂
Pisanie dzisiaj wpisu nie było najlepszym pomysłem, ale przynajmniej jestem szczera, bo mam ostatnio gorszy okres i nie chce na siłe pisać pozytywnie
Na szczęście idę w poniedziałek do kina i mam tylko 3 lekcje więc mogę chociaż trochę bardziej odpocząć, bo i tak mam do zrobienia 2 prace, jedna na wtorek a druga też na wtorek xD
Spałam dzisiaj 14 godzin mój rekord hah
Coraz mniej chce mi się być na sq, nie mam już motywacji ani chęci za bardzo 🍁