Hej wszystkim!

Przepraszam, że dawno się nie odzywałam. Nie będę tłumaczyć się dlaczego, bo nie sądzę, aby to było koniecznie.

Jakoś niedawno wybiło 50 obserwujących. Bardzo cieszę się z tego powodu. Szczerze mówiąc myślałam, że nikt nie będzie czytał moich opowiadań i jedynym obserwującym mnie będzie moja przyjaciółka, która btw ma w piątek urodzinki (szykuj się na coś).

Miałam w planach poprawiać Draco, ale ostatnio uznałam, że jednak tego robić nie będę. Dlaczego? Jest to moja pierwsza seria i czuje do niej ogromny sentyment. Chciałabym jeszcze kiedyś pośmiać się z tego. Może kiedyś ją poprawię lub dodam to jako nowe opowiadanie, gdy skończy się ta seria. Jeszcze nie wiem.

Teraz jeśli chodzi o FBTL nic nowego na razie nie wstawiam z tej serii, bo nie mam w ogóle weny i na dodatek ostatnio nie mam ochoty pisać nic w tematyce HP (może oprócz jednego os, ale o tym później).

Myślę, że w tym tygodniu powinna pojawić się kolejna część AW. Ostatni mam sporo weny do tej serii. Może dlatego, że nie muszę się tu trzymać wielu szczegółów (tak jak np. w Draco, gdzie muszę trzymać się kilku wątków, które były w książce) i jest to seria totalnie (przechodzę fazę na to słowo) na luzie.

Wspomniałam wcześniej o jednym os, więc jeśli chodzi o niego to jest o Lecie i Newtcie. Od jakiegoś czasu go planowałam i w końcu nadszedł ten moment kiedy zabrałam się za niego.

Ostatnio wciągnęłam się w pewien serial, dokładnie w „Lucyfera” i serdecznie polecam, dzisiaj zaczęłam drugi sezon.

A teraz coś o książkach. Kilka dni temu przeczytałam fantastyczny, lekki thriller pt. „Uprowadzone” Natashy Preston. Opowiada o grupie zaginionych nastolatków z małego miasta, których policja uważa za uciekinierów. Główna bohaterka razem ze swoją przyjaciółką próbują ich znaleźć, co doprowadza je w sam środek „piekła”. Na samym początku myślałam, że książka będzie nudna i przewidywalna. Szybko jednak zmieniłam zdanie. Było wiele niesamowitych zwrotów akcji oraz nieprzewidywalnych elementów. Klimat idealnie wpasowany. W pewnych momentach strach odczuwałam razem z bohaterami. Szczególną uwagę muszę zwrócić na zakończenie. Bardzo mnie zaskoczyło. Powinnam jeszcze powiedzieć, że z autorką spotkałam się po raz pierwszy, ale nie ostatni, mam zamiar sięgnąć po kilka innych jej dzieł, bo dosłownie czuje niedosyt. Serdecznie polecam książkę. Może ktoś z Was już ją czytał? Jak tak to koniecznie podzielcie się wrażeniami w komentarzach.

Trochę się rozpisałam. Mam pytanie chcecie, abym częściej wypowiadała się tutaj na temat książek? Czytam dość sporo, więc z chęcią podzielę się z wami moją opinią. Teraz jednak życzę wam miłych snów. Dobranoc.

Na dniach wybił roczek tego konta. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że to już rok. Bardzo szybko zleciało. Jestem bardzo szczęśliwa, że zaczęłam tutaj pisać. Dzięki temu rozbudziłam swoją wyobraźnie i poprawiłam umiejętność pisania. Wiem, że nadal są one okropnie, ale widzę progres to najważniejsze.

Może niebawem się coś pojawi, ale nie obiecuje. Ostatnio jedyne co piszę to jedną z nowych serii, z której jak na razie jestem bardzo zadowolona, oraz poprawiam Draco. Mam już pierwszą część prawie skończoną, myślę, że się wam spodoba. Dodałam kilka nowych wątków, które myślę, że urozmaicą serię i będzie ciekawsza niż wcześniej. Jednak dodam to tutaj dopiero jak skończę wszystkie części.

Żegnam wszystkich. Może niedługo się coś pojawi. Papa.