Kurde, wbiłem na konto laski, której stworzyłem na Facebooku i zacząłem czytać rzeczy
Ja się nie dziwie, czemu zerwały ze mną kontakt, skoro byłem takim toxicem i nie chcą mnie znać
Zobaczyłem, że o wiele lepszy kontakt miała z inną laską i dziwnie się z tym czuję, bo je obie poznałem ze sobą
(wiem że nie ładnie czytać innych konwersacji, ale to są rzeczy z 2019 roku nawet dalej xD)

bo ja wiem, z tamtego okresu UT została mi tylko jedna osoba, która nadal ze mną jakoś wytrzymuje i jestem w szoku (no i to że mam chłopaka, jakby wow. Całe życie byłem nastawiony, że nikogo nie będę mieć pomimo, że jak przeglądam coraz starsze rzeczy odkrywam, że miałem dużo simpów chłopów) (każdy dostał friendzone'a)

Jako bachor z tego co pamiętam nic mnie nie ruszało i byłem zimny, obojętny. Wywalone na wszystko, a po poznaniu bf stałem się wrażliwy na wiele rzeczy
Bro really met me and said "yeah, i can fix him"

Często wracam do tamtych rzeczy, bo nie rozumiałem nigdy dlaczego odsunęły się ode mnie, ale chyba zacząłem to widzieć dlaczego xDD

Mimo to brakuje mi jednej osoby, bo sobie randomowo o niej przypomniałem, ale tak w zasadzie mam usunięte wspomnienia z nią w mózgu. Pamiętam ją, ale coś jednak mam wyrwę w głowie o niej
No bywa ja i tak nie pamiętam prawie całego swojego dzieciństwa (przypominam sobie przeglądając stare rzeczy)