Miałam dzisiaj taki sen… taki sen że byłam jakimś kosmitą/potworem czy coś, ale wyglądałam jak człowiek XD.
I no był też taki gościu, ubrany jak typowy zły na czarno…muszę przyznać że co jak co był całkiem przystojny XD. No i ja codziennie po szkole miałam przyłazić do niego, on mi robił zdj i różne takie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ekhem bo on miał taką jagby wystawę cudaków. I ja jak do niego przyłaziłam to byłam zielona, ale jak byłam w szkole lub u siebie to byłam normalna. No i w szkole dostawałam same najgorsze oceny. I nauczycielka się na mnie wkurzała. I pamiętam taką scene, jest śnieg na dworze ja i dzieciaki z mojej klasy biegamy w moim ogródku i dobrze się bawimy.
Wracając do tamtego gościa, on mi robił te focie w takim jagby kościele, tylko że zamiast ławek tam był wielki basen. I ja miałam do niego skakać i on mnie zdj robił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co było by zupełnie nierealne bo ja bym się zesra… jakbym miała z czegoś takiego skakać.
I w tym pseudo kościele było bardzo pięknie. I ten gościu umiał bardzo pięknie śpiewaćm…tak, w moich snach czarne charaktery mają swoje złolskie piosenki. Co prawda ich tekst nie ma za bardzo sensu, bo to sen. Ale wykonanie i melodia są na złoty medal 👌
No i oto ostatnią scena jaką pamiętam. Ten gościu, tym razem pod postacią Larego z niesamowitego świata Gumballa (dont ask XD) sprzedawał ludzią bilety na tą wystawę ( btw dobrze że mnie nie trzymał w klatce tylko focie robił XD) i coś tam się kasa zepsuła. Zaczął się drzeć że nie umie liczyć hajsu i pogryzł klientą karty kredytowe XD
A i ja w tym śnie byłam taką bad girl bo się zbratalam z szkolnymi łobuzami XD.
Jeśli dotarliście do końca to napiszcie co o tym sądzić XD