Nie chce mi się nic robić…
Przepraszam, że nic nie dodaję, ale sami wiecie jak teraz u mnie jest ;-;
A co będzie jak wrócę do szkoły…?
Wolę nie wiedzieć…

Kolejny raz wstajesz po bezsennej nocy.
Widzisz nadal mokrą od Twoich łez poduszkę.
Idziesz do szkoły, przybierając jedną z masek.
Wszyscy myślą, że Twoje życie jest super.
Nie znają prawdy.
Szczęśliwa, miła, pomocna, zabawna- to tylko maski.
Tak na prawdę… w środku masz pustkę.
Pustkę, która z każdym dniem wypełnia się bólem, bo…
Po prostu potrzebujesz osoby, która Cię przytuli, pocieszy.
Czy to naprawdę tak dużo?
Powoli osuwasz się w cień.
Żyjesz, cicho krwawiąc.
Krwawisz, cicho żyjąc.

Nie umiem już myśleć optymistycznie.
Nawet nie wiem czy mogę się nazwać realistką.
Na początku była tylko pustka.
A potem…?
Ból, cierpienie, załamanie, depresja.
Dla mnie to wszystko dzieje się za szybko.
Już i tak długo wytrzymałam, ale… w końcu coś we mnie pękło.
Wystarczyło pół roku, abym zmieniła się nie do poznania.
Już nawet muzyka i rysowanie nie przynoszą mi ulgi…
Nie chcę umierać, ale nie mam też ochotę, aby żyć.
Nie w ten sposób.
A to wszystko zaczęło się przez jedną osobę…
Myślałam, że wreszcie znalazłam kogoś kto mnie zrozumie… ale się myliłam.
Przez nią stałam się wrażliwa.
Wykorzystała to moja klasa.
Wszyscy się ode mnie odwrócili.
Spadłam na samo dno.
No i zaczęłam szukać pocieszenia w internecie… sama widzisz jak to się skończyło…

Taka jest prawda…
Pewnie ktoś by mi zaprzeczył, powiedział, że jestem normalna, ale to nie jest prawdą.
To tylko maska.
Nikt nie wie jaka jestem na prawdę.
Bo nie ma osoby, która by mnie zrozumiała.
A przynajmniej ja takiej nie znam.

Dziękuję wam za wszystko…

Dobra.
Przyznam szczerze.
Jestem beznadziejna.
Nie chce mi się pisać.
Nie chce mi się rysować.
Ale mam już w notatnika ch napisane wiele opowiadań.
Problem w tym, że właśnie nie chce mi się ich wstawiać…
Niedługo koniec wakacji, a to oznacza, że będę miała mnóstwo nauki i nie wiem czy w ogóle będę wchodziła na SQ.
No ale cóż… takie życie.
W czwartek wyjeżdżam do babci, więc będę pewnie częściej wchodziła na SQ. Może będę miała nawet dostęp do komputera… a to oznacza, że łatwiej pisało by mi się opowiadania.
A się dzisiaj rozpisałam…
Postaram się coś wrzucić, no ale wiecie… nic nie obiecuję :/
Miłego dnia lamorożki ;*
A i jeszcze jest sprawa…
Zastanawiam się czy nie zmienić Profilowego na swoje zdjęcie… co o tym myślicie?