Hello!

A więc, przedwczoraj zabrałam się za czytanie „Mrocznego Ucznia” i dzisiaj skończyłam. Książka baaardzo mi się podobała. Naprawdę zaskoczyło mnie zakończenie, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Historia miłości Asaji i Vosa kojarzyła mi się nieco z historią Anakina i Padme, ale na swój sposób była świetna. Czytało mi się ją lekko, bo była wciągająca i też nieszczególnie długa. Osobiście bardzo ją polecam.
NO ALE ZNOWU, BYŁY FAJNE TRZECIOPLANOWE POSTACIE A ONI ZNOWU MI TO ZROBILI.
W moim rankingu książek z SW ląduje na trzecim miejscu.

Wybaczcie mi, ale jeszcze nie obejrzałam Wojen Klonów, więc powie mi ktoś czy ta książka jest kanoniczna?

Jeżeli ją czytaliście, co o niej sądzicie? Jakie były wasze odczucia?

Napiszcie mi to koniecznie, a ja spadam zastanawiać się nad tym jaką następną książkę z tego uniwersum kupić, możecie mi coś polecić.

Niech moc będzie z Wami!

Hi!

Jeste, żyje! To konto jeszcze nie zamierza umrzeć hah. Większość z Was obserwuje mnie na głównym, ale wkleję tutaj moje wytłumaczenie nieobecności z tamtąd:
”Wybaczcie mi proszę to że tak dawno nie było dłuższego wpisu, ale całe dnie spędzałam z kuzynką. Chciałam wykorzystać ten czas jak najlepiej, bo zobaczymy się dopiero za rok :c”

Okej, anyway, do rzeczy o której tutaj chciałam napisać poza przypomnieniem że żyje.
Ostatnio patrząc sobie na moją głowną na google, natrafiłam na artykuł na temat plotki na temat kolejnego serialu Star Wars. Nie mogę niestety wstawiać tutaj zdjęć, więc musi was zadowolić skopiowany tekst ze screenshotów dwóch artykułów. Nie ufajcie mi z tym, ja tylko podaje czego się dowiedziałam. Tak, żyje pod kamieniem i leniwa ze mnie klucha, więc na ogół jeśli wujek Google mi nie podsunie czegoś na temat Star Wars, to na ogół nie wiem, nie bijcie mnie.

[Artykuł pierwszy]
[pierwsze zdanie zmienione bo nie mam tego fragmentu na screenie]
Jak podaje Kessel Run Transmission, których informacje na temat Star Wars często się sprawdzały, Lucasfilm ma pomysł na serial o Benie Solo.
[reszta zgodna z artykułem]
”Według ich doniesień Lucasfilm chce dalej rozwijać postać Ben Solo / Kylo Rena. Chodzi o projekt aktorski, ale nie wiadomo, czy film, czy serial. Nie wiadomo też, czy miałoby to rozgrywać się przed czy po trylogii sequeli. Podobno Lucasfilm zdał sobie sprawę jak bardzo jest popularny ten bohater grany przez Adama Drivera i rozważają różne opcje. Czy
jest to pomysł, który spotkałby się z zainteresowaniem?”
[artykuły drugi, sprzed 10 godzin]
”Jednym z najlepszych i najciekawszych elementów najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen jest postać Kylo Rena. Każdy, kto oglądał dziewiątą, finałową część sagi rodzina Skywalkerów wie, że historia syna Hana i Lei definitywnie się zakończyła. Postać wciąż ma jednak sporo niewykorzystanego potencjału, z którego Lucasfilm zdaje sobie sprawę. Według informacji pochodzących od Corey Van Dyke z portalu Kessel Run Transmissions, studio wie o ogromnej popularności Bena Solo i planują przywrócić postać do uniwersum.
Rozmowy są na wczesnym etapie prac i na razie nie ujawniono, czy chodzi o filmy kinowe, czy może serial dla Disney+. Nie zdradzono również, czy Kylo Ren pojawiłby się jako antagonista, postać drugoplanowa lub epizodyczna, a może otrzyma własną serię, której będzie głównym bohaterem. Wiadomo natomiast, że ma być to projekt aktorski, a więc Adam Driver powróciłby do swojej ikonicznej roli mrocznego lorda Sithów.
Lucasfilm nie ma prostego zadania powrotem Kylo Rena do kanonu serii. Prequel opowiadający o młodym Benie Solo, który się na Mistrza Jedi jest mało uczy się prawdopodobny. W produkcji musiałby się pojawić Han Solo, Leia Organa i Luke Skywalker z okresu Nowej Republiki, a to wymagałoby na studiu nowy casting tych bohaterów, który nie spodobałby się fanom Gwiezdnych wojen. Dodatkowo ten okres życia Kylo Rena został przedstawiony w wydanym pod koniec ubiegłego roku komiksie The Rise of Kylo Ren.”

Czyli w gruncie rzeczy, chcą zrobić kolejny serial z uniwersum SW.
Mam co do tego podzielone zdanie.
Jeśli dobrze policzyłam, jest w planie drugi sezon jednego serialu i dwa nowe.
To jest chyba ten moment kiedy powinniśmy TROCHĘ PRZYSTOPOWAĆ.
Co prawda, The Mandalorian bardzo mi się podobało, ale dziewiąta część była naprawdę średnia. Trochę jednak sporo zależy od tego jaki twórcy mają pomysł. Z jednej strony bardzo liczyłam na coś o Benie, a z drugiej-
Nie za dużo?
Uważam, że raczej w żadnej z planowanych produkcji o których wiem, nie pojawiłby się jako postać drugoplanowa/epizodyczna. Ewentualnie mogłoby to być The Mandalorian, bo to jest najbardziej zbliżone do czasów w których żył [ale szczerze mam nadzieję że się nie pojawi, bo ma już być dużo innych postaci].

Okej, rozpisałam się. Jeśli ktoś dotarł do tego momentu, niech napisze jaka jest jego opinia na ten temat, albo czy ma więcej informacji na ten temat.

Miłej nocy 💞