[P] Pozdrowienia z Włoch!
[E] Santa Caterina, dokładniej.
[P] Tak, Ada nas wyprzedziła z życzeniami, ale co tam.
[E] MY też tu jesteśmy :D
Więc chcemy życzyć wam duuużo szczęścia, radości, pomysłów i zabawy. Fajnych przyjaciół, mało zmęczenia.
[P] Ciepła i przyjemnych świąt, bo prezenty nosimy już w sercach. Życzliwość i dobroć to najważniejsze dary, które powielają się, gdy się nimy dzielimy.
[E] Patrzcie, jaki poeta. Na wigilii klasowej rzucał tylko „nawzajem”
[P] Czepiasz się.
Także, my się żegnamy, lecimy na śniadanie hotelowe a potem na stok, jeździć na nartach! 👋
[E] 👋❤

[E] Nudzi mi się, więc dodam wpis. I tak robimy to raz od święta.
Nikt nie musi tego czytać, ja sobie po prostu poględzę bez większego sensu ani ładu. Co z tego że teraz powinnam zakuwać geografię.
I w końcu grudzień, chociaż świąteczne reklamy widziałam już od początku listopada. Kojarzy ktoś ten mem? Ten w którym Batman daje Robinowi z liścia? Mniej-więcej tak się czułam. To mnie wkurza, chociaż brat mówi że przesadzam. Ale mam podejrzenia że to lekki socjopata, więc on się nie liczy.
I WSZYSTKIE nasze quizy wyszły z poczekalni. Nawet Odmieniec. Tak, Piotrek się doczekał.
Ale moje opowiadanie jest już na głównej, więc i tak brat jest gorszy. Ciągle zahaczam o Piotrka. To już chyba syndrom sztokholmski.
Ja osobiście nie mogę się doczekać świąt. W końcu się wyśpię, i na przerwę świąteczną wyjeżdżamy na narty. Uwielbiam narty.
To normalne że ostatnie tygodnie przed wolnym mamy w szkole przeładowane sprawdzianami? Bo moim skromnym zdaniem jest to znęcanie.
Piotrek ostatnio narzekał, że wpadł w śpiączkę w wakacje, a nie teraz, więc jest grubo.
Chyba się już wygadałam. Miłego ✌