Cześć, Słoneczniki! 🌻
Pół godzinki temu wleciała nowa część „Dziedziczki Feniksa” 🤭 Teraz akcja dopiero się zacznie rozkręcać… 😏 Tym samym skończyliśmy napisane wcześniej części! Kolejne będą już tworzone na bieżąco 😁
Aktualnie pracuję nad quizem, który wrzucę jeszcze dzisiaj. Mam nadzieję, że się przyjmie, bo zajmuje mi dość dużo czasu 🙈 damnn, chciałabym, by trafił na główną… no ale kto by nie chciał 😅
jestem na komputerze więc nadrabiam wiadomości prywatne – gdzie też możecie do mnie pisać 🤗
stay happy!
🥰

dobry wieczór, Słoneczniki! 🌻
Właśnie opublikowałam zmienioną wersję Dziedziczki Feniksa.
Nie, nie o niej mówiłam wcześniej. Tak, to wyszło spontanicznie.
Właśnie siadam do napisania kolejnej części. 🤭
Pewnie niektórzy z Was, posiadający nieco dłuższą przygodę z pisaniem, wiedzą, jak bardzo potrafi zmienić się styl. Dla pozostałych podam przykład:
w Dziedziczce Feniksa napisałam zdanie „Normalnie nie obchodziłoby mnie to, czy się spóźnię, czy nie […]”, na które teraz nie mogę patrzeć. 😬 Nie oszukujmy się, to nie brzmi dobrze. Dzisiaj zaś pierwszą myślą było „Zazwyczaj nie przykładam wagi do punktualności”. Jest różnica, prawda? 😆
Mogę mówić, że to lata praktyki, jestem starsza, czy choćby mam inny zamysł na bohaterkę. Jednak styl nie zmieni się „tak po prostu” pod wpływem czasu. Trzeba poświęcić dużo pracy. 🧙‍♂️
W tym momencie jestem w miarę zadowolona z tego, jak piszę. Wiem, jaki progres zrobiłam.
Czy to znaczy, że jest idealnie? Na Merlina, oczywiście, że nie! 🙈 Za pół roku będę sama śmiać się z tych słów.
Ale wiecie, co? Każdy popełnia błędy. Grunt, by się z nich uczyć.
Zostawię Was dzisiaj z 3 słowami, które każdy dobrze zna, ale o których każdy czasem zapomina.
do jutra! 💞