Oj, dawno mnie nie było, co? Moja mama przechodzi obecnie przez kolejny, jak do tej pory najgorszy etap usuwania komputerów ze świata. Rzekomo ma za cel sprawić, by u nas w domu żadnego nie było (oprócz jej, bo co by biedna zrobiła bez fb? xD) i mam pewien problem ze zdobyciem dla siebie stanowiska. Oczywiście istnieje już plan B, jednak nie sądzę aby był w najbliższym czasie potrzebny i mam nadzieję, że po prostu jej przejdzie. U mnie sporo się dzieje, ale na te kwestie póki co nie mam czasu. Myślę, że coś tutaj zdziałam, ale jest też mój profil na głowie. W każdym razie mój brat kończy dzisiaj z zuchostwem i przechodzi do harcerzy. Muszę porozmawiać z jego nowym zastępowym, bo z mojego doświadczenia wynika, że takim jak on nie całkiem można zaufać w niektórych kwestiach. I to by było tyle. Mam nadzieję, że uda mi się do was dostać w najbliższym czasie.
~ Różosław