Patryk

Tajemniczy_Duch

Patryk

Tajemniczy_Duch

imię: Tomasz

miasto: Zmarłowo

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

1353

O mnie

Siema. Mam na imię Tomasz a nazwisko zapomniałem, lubie twórczości Ricka Riordan, Brandona Mulla, Rowling, Kosika i inne opowieści fantasy. Jestem Murem za Ukrainą!... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

Witam znów! W tym wpisie opowiem o tym, jak złamałem nogę w sposób idiotyczny (napra... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Ostatni wpis autora: Wyświetl wpisy autora
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

AUTOR•  

Witam znów! W tym wpisie opowiem o tym, jak złamałem nogę w sposób idiotyczny (naprawdę), o ocenach na półrocze,, szkole, feriach, życiu, hobby i nie wiem czym jeszcze 😂

Zacznijmy od złamanej nogi. 17 listopad, piątek, godzina 16.17. Dwie minuty wcześniej skończyłem lekcje biologii i wyszedłem ze szkoły. Już rozmyślałem, co zrobię w weekend, jak wrócę do domu. Zmęczony po wszystkich lekcjach nie sądziłem, że cokolwiek się jeszcze może stać. Z naszej szkoły są dwie drogi, aby wyjść z terenu szkoły. Jedna okrężna, asfaltowa dla samochodów. Druga to wydeptany skrót. Naturalnie, większość chodzi na skróty, więc ja też. Poprawiłem sobie czapkę, bo była mi niewygodna i… To ostatnie, co zrobiłem. Poślizgnąłem się na lo… Nie, sęk w tym że to nie był lód. Poślizgnąłem się ma BŁOCIE i promieniujący ból zaczął paraliżować moją nogę. Zaczęli się zbierać wokół mnie uczniowie którzy też skończyli lekcje. Pytali, czy nic mi nie jest, ale przez dłuższą chwilę nic do mnie nie dochodziło. Nie wiedziałem, gdzie jestem, ani co się dzieje. W końcu jedna dziewczyna się zapytała czy pójść po nauczyciela, powiedziałem, że tak. Przyszło dwóch panów, podnieśli mnie. Zadzwoniłem po rodziców, przyjechał po mnie tata, cebulę później już z rodzicami oboma pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że złamana jest kość przystająca piszczelowa. Do gipsu. Musiałem chodzić o dwóch kulach z nogą złamaną w górze. Od połowy listopada nie wychodziłem z domu, lekcje przepisywałem ze zdjęć. Moja klasa bardzo mnie wspierała, sporo do mnie pisali, że za mną tęsknią i w ogóle… Moje słodziaki 😍😅💟. Byłem raz na wigilijne gdzie dostałem piękną kolekcję podpisów 😎. Na początku stycznia zdjęli mi gips. Nogą się zrosła, ale dalej musiałem chodzić w ortezie, z nogą w górze. Po dwóch tygodniach, w połowie stycznia, doktor zabrał mi ortezę i pozwolił już stawiać nogę, chodząc o dwóch kulach. Po kolejnych trzech tygodniach czyli jakoś na początku lutego, kazał mi odłożyć jedną kule na tydzień. Od jutra uczę się chodzić bez niczego. Hurra!
W związku ze złamaną nogą, mam lekcje zdalne. Muszę przyznać, lekcje zdalne indywidualne są dużo lepsze od uczęszczania na lekcje pod względem edukacyjnym. Większość lekcji mam tylko dwadzieścia minut tygodniowo. Polskiego, historii i angielskiego mam półtorej godziny, matmy 70 minut. Od razu widać, że to wiele mniej godzin, a zdążam w tym czasie, przerobić wiele więcej materiału. Te zdalne to dosłownie pakiet większa wydajność nauki + mniejsze zmęczenie ucznia. Szczerze jednak, czuję się strasznie samotny. Nigdzie nie chodzę prawie sam, bo pomocy potrzebuję. Kijowo. Ale niedługo już wracam 😅 do moich słodziaków z klasy 💟💖💗
Jeśli chodzi o hobby (czytajcie, jako pisanie książek) to skończyłem pisać Dziecko Zemsty, a przynajmniej można tak powiedzieć. Mam bardzo sporo problemów ostatnio związanych z hobby. Mam wrażenie, że nie wiem w którą iść stronę, czy w brutalność, czy bez brutalności, w publiczność dorosłą, czy nie, opisy długie, czy nie… Pytań mnóstwo, odpowiedzi, ani jednej. Zresztą ostatnio mam też takie zwątpienie w moje książki, że one i tak nic nie osiągną. Na sq już opublikowałem sporo rozdziałów, ale popularności żadnej nie zdobyły. Na watt padzie też, dlatego zastanawiam się, czy warto. Zresztą problemów jest wiele, a ja nie potrafię nawet wejść w plik z moją książką od miesiąca. A jak się przemogę, od razu wyłączam go z rozpaczą i odrazą. Zastanawiam się nad rezygnacją, ale bez pisania ja jestem nikim, robię to odkąd nauczyłem się literek (dosłownie, miałem osiem lat).
Co do ocen na półrocze, pierwsza połowa klasy 1 liceum poszła mi z górki. Dwa i pół miesiąca, co byłem jeszcze w szkole to w ogóle się nie uczyłem, mając same piątki i szóstki. Po złamaniu nogi dostałem sporo ocen "nb" (nieobecność), cześć z nich mi odpuszczono, część nadrobiłem na zdalnych, a cześć napiszę w szkole. Najgorzej z geografii, bo pani mi wpisała pałę o wadze pięć ze sprawdzianu którego nie pisałem, abym miał odpowiednią ilość ocen xD. Najgorsze, że na drugie półrocze odeszła, więc był problem, bo odchodząc mnie uwaliła na koniec. Całe szczęście nowa nauczycielka z wychowawczynią jakoś to naprawiły. Moja ocena na półrocze była jednak dwójką, a powinno być czwórką. Trudno.
A tak ogółem, dziś mam urodziny…, ale konta! Druga rocznica, bo założyłem te konto 11 lutego w piątek, w ostatni dzień szkoły przed feriami (w tamtym roku, w tym roku to niedziela i mój ostatni dzień ferii xD).
Obejrzałem serię filmów Xmen, jestem bardzo zadowolony, momentami za dużo postaci, które mogły się mylić, czasami naciągane wątki, zdarzały się mi dwie relacje, które wydawały się nienaturalne, no i część "Przeszłość Która Nadejdzie" strasznie sporo namieszała. Serię oceniam jednak pozytywnie.
Przeczytałem w tym roku już 11 książek:
Królewski Zwiadowca: Zaginiony Książę, Ucieczka z zamku Falaise, Wilki Arazan. Trylogia Elfhame: Zły Król, Królowa Niczego. Morrigan Crow: Wundermistrz. Krzyżacy: cześć 1 i 2. Magnus Chase: Miecz lata, Młot Thora, Statek Umarłych. Trylogia Elfhame najlepsza, Krzyżacy trochę trudni do zrozumienia, w Magnusie za dużo żartów, w Morrigan się nie potrafię zżyć z bohaterami (oprócz bohaterki głównej), Zwiadowcy trzymali poziom, ale ostatnia cześć dziwna. Obecnie zaczynam Kroniki Rodu Kane Ricka Riordana, później wezmę się za kilka książek, co mam nieprzeczytanych z różnych serii, a następnie chcę Władcę pierścieni przeczytać wreszcie.
Aha, Śniło mi się trzy razy, że umarłem. Te sny oznaczają, że się jakiś etap w życiu kończy. Mam nadzieję, że to nie pisanie 😶
Do kolejnego wpisu za dziesięć lat!
(Polecam @Nola @-_…Nothing…_- @agtx )
Aha i pozdrawiam moja kochana klasę jeśli ktoś z niej to czyta jesteście kochani, słodziaki

Odpowiedz
10
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@_run_wild_ znaczy tą klasę znam parę miesięcy bo zacząłem liceum, moja poprzednia była ok, ale ta teraz jest najlepsza kochania superowa świetna najlepsza mega. Oprócz mnie jest tylko dwóch chłopaków z którymi nie gadam w ogóle XDDDDD z jednym nie gadałem ani razu, a reszta to same dziewczyny z którymi cały czas gadam i w ogóle. Ja jestem chłop, ale trochę, jak baba, z dziewczynami gadać umiem, a z chłopakami w ogóle 😂
Już się uczę chodzić już więc jest ok, ale boli trochę
Ta książka to ja, bez niej nic nie znaczę totalnie xD każda chwilę myślami spędzam tam i większość czasu czynem też

Odpowiedz
-_...Nothing..._-

-_...Nothing..._-

@Tajemniczy_Duch
Jeśli chodzi o książki, to najbardziej ma ci się ona podobać. Oczywiście, jeśli zamierzarz wiązać z tym przyszłość to może daj jakimś osobom kawałek z opisami, które nie są fanatykami książek, żeby sprawdzić czy im by się chciało to czytać,bądź czy nie wyda im się to za nudne. Jeśli chodzi o rezygnację i uważanie, że to jest złe. Z tego co wiem oczekujesz od swoich książek ideału. Tyle, że to nie jest możliwe(przynajmniej tak uważam np:Harry Potter(jest ze trzysta cz serii absurdów). Nie wiem czy ci to pomoże,ale myśl że każde wzięcie się do pisania sprawia, że lepiej to robisz. Mnie to pomaga jak mam załamkę. Jeśli chodzi o popularność… To, twoje działa nie są zbytnio popularne co nie oznacza, że książki wydane sobie nie dadzą radę. Książki nie stają się sławne jedynie z powodu fabuły, ale i reklamy. Rozmowy w bibliotekach z ludźmi itd. Od jakiegoś miesiąca słucham o pisaniu(tak, piszę od 9 roku życia, a dopiero teraz stwierdziłam, że warto się douczyć).
Mimo wszystko jeśli jest to twoje hobby nie kończ go. Z tego co kojarzę nieraz już miałeś załamki, ale potem dalej pisałeś. Jeśli chodzi o inne twoje zmartwienia to waro pomyśleć do kogo kierujesz książkę. " ale bez pisania ja jestem nikim",może i ciebie w realu nie znam, ale każdy kieruje się swoimi warościami, ma swoje przemyślenia, swój charakter itd. Tak, więc bez pisania NA PEWNO NIE JESTEŚ NIKIM. To zapewne powiedzieliby ci także przyjaciele z realu. Czy ludzie, którzy cię lepiej znają.

Czyżby wszystkie twoje wpisy były co dziesięć lat? Bo jeśli tak to przybywa mi z 50 lat. Dziękuję bardzo za informację, warto znać wiek swej starości.
To do +60 lat, do mojego dotychczasowego wieku(chyba, że nie znam się na matmie co jest bardzo prawdopodobne).
Ps:Wiem, że teraz zapewne brzmiałam jak babcia, ale jak widać zaraz będę w tym wieku.

Odpowiedz
1
-_...Nothing..._-

-_...Nothing..._-

@Tajemniczy_Duch
Dzięki za polecenie

Odpowiedz
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@-_…Nothing…_- wiąże z moją książką duże plany, więc to nie tylko tsk, że ma się mnie podobać. Skoro nawet na sq osiągnąłem popularnosc zerową (dobra jedynkową bo jesteś ty xD) to jak ja mam osiągnąć popularnosc poza sq gdzie innych książek jest jeszcze więcej. A poza tym moje książki wymagają ostrych zmian i nie wiem od czego zacząć. Spróbuję zacząć od jutra pracę mam nadzieję że się uda.
Tak dodaje wpis co 10 lat 😂

Odpowiedz
1
-_...Nothing..._-

-_...Nothing..._-

@Tajemniczy_Duch
Życzę powodzenia
Ja też muszę wprowadzić spooro zmian

Odpowiedz
1
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@-_…Nothing…_- Aha to że ja bez pisania jestem nikim chodzi o to że… Dosłownie xD
Loedys aż tyle nie pisałem ale obecnie to ja:
Rano wstaje i pisze na rozgrzanie
Idę do szkoły gdzie jak nauczyciel zanudza czymś co wiem to myślę o moich książkach + czasami pisze na przerwach
Wracam ze szkoły o szesnastej i pisze czasami nawet do 23.
Dla porównania, obecnie całe dni leżę, oglądam yt shorts, czytam, gram, ale i tak się z niczego nie cieszę 👍
Dosłownie te, książki, to 70 procent mnie około

Odpowiedz
1
Wszystkie wpisy:
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

AUTOR•  

Hej! Oto Kolejny wpis! W tym opowiem wam o: moich wakacjach, szkole średniej, zmianach w książce i pomniejszych rzeczach które się w wakacje zdarzyły

Wakacje minęły mi dosyć fajnie. Najpierw spędziłem czas w domu i na podwórku gdzie wychodziłem z kolegami z podstawówki. Było zabawnie i na pewno tego nie zapomnę, pod tym względem te wakacje były dużo lepsze od poprzednich. Niestety przepadły mi kolonie, ponieważ je odwołali. Jeden tydzień byłem u babci od strony mamy aby podczas jej nieobecność opiekować się jej suczką o imieniu Figa. Zacznijmy od tego, że ja i ten pies to się uwielbiamy, zawsze jak jestem u babci to ją zapraszam na kolana i głaskam 😄. Jest strasznie słodka i wariatka, ale jak tam byłem to bez babci miała straszną depresję, nie jadła, była smutna i chciała bardzo wiele mojego towarzystwa. Pomimo to myślę że dobrze się nią zająłem, a jak babcia wróciła to Figa była obrażona na nią xDDDDD. Potem byłem w Chorwacji, gdzie było jak… Co roku heh. No ale tam jest strasznie fajny vibe. Przeplynalem kilometr tak wtf nwm jakim cudem bo nie jestem zbyt wysportowany, ale też w morzu się lepiej pływa, bo adriatyk wypycha mocno. Później miałem jechać do drugiej babci, byłem tam dwa dni, ale się rozchorowałem. Miałem około 40 stopni gorączki, strasznie mnie głowa bolała i brzuch, nie było fajnie. Do babci wróciłem więc tydzień później i byłem tam dziesięć dni jakoś. U babci też zawsze jest ten taki vibe, mówienie dzień dobry wszystkim znajomym babci po czym pytanie się jej kto to był (ręka do góry kto tak miał też XD), chodzenie na zakupy, oglądanie z dziadkiem tureckich seriali (w tym roku były hiszpańskie też, i Akacjowa 38 mnie tak wciągnęła że dalej oglądam 😬), zrywanie malin, grabienie i mnóstwo innych charakterystycznych dla pobytów u babci rzeczy. Było też wychodzenie z psem z przyjaciółką no i strasznie dużo pisałem. Napisałem ponad tyle wyrazów ile miałem zaplanowane, ale o tym dokładniej opowiem później. A wam jak minęły wakacje? Mi świetnie, były lepsze niż poprzednie i nigdy ich nie zapomnę.

Zacząłem chodzić do szkoły średniej ☠️. Jestem w pierwszej klasie liceum na profilu typowo artystycznym. Same dziewczyny mam w klasie prawie no i ogólnie wydają się być spoko. Wolę na razie nie mówić nic na pewno, ale są dosyć miłe,) łatwo się z nimi rozmawia, mamy dużo zabawnych sytuacji i niektóre z nich są podobne do mnie. Ja od zawsze łatwo się dogadywałem z dziewczynami, więc bardzo mi się ta sytuacja podoba, zwłaszcza, że na ogół lepiej dużo mi się gada z dziewczynami niż z chłopakami. Mam na myśli to, że często nie rozumiem chłopaków w moim wieku i czasami, keidy ci nie wiedzą jakie błędy robią w swoich związkach to ja uważam je za oczywistą oczywistość 🤭. Aczkolwiek przez cztery lata to ja chyba sam babą zostanę XD, bo na jakoś 18 osób tylko 3 chłopaków w tym ja, drugi introwertyk, a trzeci.. no raczej z nim nie porozmawiam, ale nie chce publicznie mówić o co chodzi. Nauczyciele są spoko, ale mam kilku, co niezbyt lubię i paru, co mnie nie lubią. Niestety pani z geografii kazała nam wkuć jakąś zdecydowanie zbyt długą listę na której są rzeki, jeziora, góry, niziny, wyżyny, zatoki, Cieśniny, Kanały, morza i jeszcze coś tam. Będzie tego odpytywać przy mapie a od starszej koleżanki wiem, że ta lista jeszcze urośnie 😑. W sensie inni mają gorzej, ale i Tak to przesada moim zdaniem. A tak to wszyscy nauczyciele prawie mnie za geniusza uznali, bo znałem kilka wiadomości z 4 klasy, a pani z fizyki za bardzo kocha Ensteina. Mówiła o nim połowę lekcji organizacyjnej, zna jego cytaty, ma jego wielki plakat w sali który sobie kupiła. Szok. Szkoła fajna, nie zawiodła mnie, ale budynek strasznie wielki, więc się gubię jeszcze czasami. Mam do liceum tyle samo co do podstawówki XD. Cieszy mnie też, że mogę telefonu legalnie używać na przerwach, ale strasznie tęsknię za klasą i niektórymi nauczycielami. Oprócz tego to okropne, że codziennie przechodzę koło mojej najlepszej przyjaciółki, a nawet nie mam czasu z nią zbytnio pogadać. A dodatkowo się sytuacja między nami pokomplikowała i jest zdecydowanie gorzej niż kiedyś. Mam wrażenie, że ma mnie dość, ale pewnie to tylko moje paranoje 😑. Cały czas mi się przypominają nasze rozmowy wszystkie i te chwile, które przeżyliśmy, strasznie tęsknię za tamtymi czasami. Że też tego nie doceniałem 😞. W ogóle bez klasy dawnej trochę pustkę czuje, ale myślę że w końcu się przyzwyczaję do zmiany.

Co do mojej książki to trochę się pozmieniało. Zacznijmy od tego, że wpadłem na genialny pomysł, aby podzielić pierwszą część na pierwszą i drugą, a cześć drugą na trzecią i czwartą. Nawet już to zrobiłem, ale gdy się rozmyśliłem i pomyślałem dużej o przyszłości oraz tym, co bym chciał w przyszłości napisać, czy zrobić to wycofałem się z tej decyzji. Obecnie poprawiam i kończę część 2 Dziecko Zemsty, więc myślę, że do końca roku skończę. A teraz wróćmy do tego zdania w części o wakacjach (…no i strasznie dużo pisałem. Napisałem ponad tyle wyrazów ile miałem zaplanowane, ale o tym dokładniej opowiem później.). Na początku wakacji chciałem aby 1 cześć miała co najmniej tyle samo co druga. Chciałem zrobić to do końca wakacji więc codziennie pisałem mnóstwo stron, aby tego dosięgnąć. Miałem codziennie pisać 3 strony, aby to osiągnąć, ale kończyło się na tym, że pisałem 5 – 7 XD. No więc udało się to w połowie sierpnia, ale odbiło mi żeby wyremontować finał pierwszej części, a to sprawiło, że zacząłem znowu czytać całą pierwszą część i ją poprawiać. Dzięki temu wpadłem na parę świetnych pomysłów, ponieważ zwiększyłem ilość technologi w New City i poprawiłem niektóre rozdziały, które tego wymagały. Bardziej przestawiłem proces tego, jak wybrańcy zyskiwali na sławie, czy też pokazałem więcej problemów królewskich Żarta. No, a później to jakoś tak dziwnie się podziało i jednak nie skończyłem tej drugiej części. Obecnie się jednak nie spieszę, chce na spokojnie dopisać tą drugą część, bo…Wpadłem na świetny plan dotyczący sprzedaży i wydania mojej książki. Pozwólcie, że wam go skrócę. Języka polskiego nie używa zbyt wielu ludzi na świecie, więc chatem GPT przetłumaczę ją na angielski oraz projekt ten dam jakiemuś rówieśnikowi z Anglii (mam już dwóch na oku). Okładkę zrobiłem już są. Zanim wydam książkę w wersji klasycznej, wydam ją w formie ebook aby oszczędzić sobie kosztów na sam początek. Wydam ją pod pseudonimem. Pierwszy tydzień w cenie 0.99 USD, dwa tygodnie w cenie 1.99 USD, miesiąc 2.99 USD, dwa miesiące 4.99 USD, a w końcu 9.99 USD cena ostateczna (około 36 PLN). Wtedy też zamierzam stworzyć własną stronę o postaciach itp., rozpromowywac książkę na różnych forach dyskusyjnych, przetłumaczyć na inne popularne języki i wydać wersję klasyczną. Mam także pomysł aby każda książka miała dwie wersje – wersję dla osoby nastoletnio – dorosłej i wersję dla dzieci odartą z brutalnych czy poważnych elementów. To da mi dojście do większej grupy czytelników, więcej pieniędzy i w wielu przypadkach te dzieci, kiedy dorosną będą chciały przeczytać rozszerzoną wersję. Jako środki reklamy zamierzam użyć własnej fali kubków, koszulek, wcześniej wspomnianej strony internetowej. Dobrym pomysłem na reklamę jest także podpisanie umowy z firmą Lego. W mojej książce jest wiele rzeczy, które byłyby świetne jako konstrukcje Lego. To mogło by dać zarobki firmie Lego, a zarazem trafić do większej grupy czytelników. Dobrym pomysłem będzie także własna gra komputerowa powiązana z fabułą książki, jeśli znajdę na to pieniądze. To wszystko wiąże się jednak z… Ciężką pracą. Chcę skończyć tą drugą część i nowy rok zacząć z petardy. Mam bowiem do stworzenia aż osiem projektów. Są to:
– Pierwsza część po angielsku
– Pierwsza część w formie opowiadania dla dzieci
– Pierwsza część w formie scenariusza
– Pierwsza część w formie opowiadania dla dzieci po angielski
– Pierwsza część w formie scenariusza po angielsku
– Druga część po angielsku
– Druga część w formie opowiadania dla dzieci
– Druga część w formie scenariusza
– Druga część w formie opowiadania dla dzieci po angielski
– Druga część w formie scenariusza po angielsku.
Dopiero, kiedy skończę to wszystko zamierzam zacząć pisać trzecią część o tytule "Pradawny Demon" . Ale to nie wszystko. Zmieniłem plany odnośnie przyszłych części i część 6 "Inwazja Duchów", część 7 "Herowhele" oraz część 8 "Wyznawcy Imargera" zamierzam połączyć w jedną o tytule "Fuzja". Wymyśliłem już szczegółowo jej fabułę i jest ZARĄBISTA. Myślę nad połączeniem w ten sam sposób przyszłych części 4 i 5 oraz 12 i 13 (teraz 10 i 11 ze względu na połączenie tamtych trzech), ale jeszcze nie wiem.

Obejrzałem całe Ninjago Dragons Rising i ogólnie nwm co mam o tym serialu myśleć. Z jednej strony miało to naprawdę dobrą fabułę, wprowadziło wiele nowych rzeczy i oglądając jeden odcinek, nie mogłem się doczekać kolejnego. Z drugiej jednak strony to żal mi starych bohaterów, który z głównych ról spadli na rolę drugoplanowe, a cały serial kompletnie wszystko pozmieniał oraz dodał bardzo wiele nowych zagadnień. Bardzo dobrym punktem tego sezonu byli antagoniści, now głowni bohaterowie, którzy ostatecznie mnie nie zawiedli, a wręcz przeciwnie, naprawienie charakterów dawnych postaci i ciągły rozwój wątków i mistrzowski Cliffanger na końcu. Nareszcie skończyli z cringowym humorem, obecnym w serialu przez dobre kilka sezonów ostatnich, a żarty w tym serialu potrafiły wywołać uśmiech. Smuci mnie, że Jaya było tak mało i mam szczerą nadzieję, że będzie go dużo w sezonie 2. Cieszy mnie jednak, że Ninjago się odradza, bo gdzieś do po sezonie 10 wielu fanów tego serialu się odwróciło od niego ze względu na to, iż postacie zostały w pewnym sensie zepsute. Sezon 11 to dosłownie ani jednej dobrej opinii o nim nie słyszałem i jedyne, co mi się tam podobało to Zane jako Lodowy Cesarz. Sezon 12 był całkiem dobry według mnie, ale decyzje bohaterów strasznie tam głupie były. Sezon 13 jedyne, co dobre było według mnie to rozwój Colea i nowa motywacja złoczyńcy, bo celem antagonisty był zarobek. Sezon 14 tylko sety miał niezłe i dopiero od 15 się to wszystko zaczęło odradzać. Sezon 15 był naprawdę dobrym sezonem według mnie ze względu na fabułę, postacie i motywy oceaniczne, sezon 16 również był widowiskowy, a w końcu nowy SERIAL Dragons Rising, który zgromadził całkiem śliczną widownie.

A tak poza tym to straciłem kontakt z jedną przyjaciółkę i zatracam relację z drugą, tą wcześniej wspomnianą w kawałku o nowej szkole😶. Czekam strasznie na święta, a w tym tygodniu mam 4 testy 🤭. W tym roku jednak mam strasznie dobre oceny, a nie uczę się jakoś dużo. Zainteresowałem się muzyką Eda Sheerana, obejrzałem prawie cały serial Obi Wan Kenobi 9/10, jak na razie. Zacząłem oglądać serial Ashoka Tano 7/10, jak na razie, bo niezbyt lubię główną bohaterkę. Obejrzałem drugi sezon Lokiego i według mnie dzieło sztuki 2137213721372137213721372137/10, ponieważ niesamowicie rozwinęli wątki z sezonu pierwszego, a finał mnie zaskoczył tak bardzo, że już dawno się tak nie zdziwiłem po obejrzeniu czegoś. Oczywiście trochę chaosu, ale raczej to było do przewidzenia włączając serial o podróżach w czacie, przestrzeni, przejściach po multiwersach, czasopoślizgach, tkalniach temporalnych, drzewach wszechświatów i bogach nordyckich wspólpracujących z jakimiś suso agencjami. Mam też quiz na stronie głównej po raz pierwszy, zamierzam dodać kilka quizów. Kończę czytać Zwiadowców i będę czytać Pięć Królestw niebawem.

Bay! Do kolejnego wpisu! Życzę wszystkim "Słodkiego, miłego życia"

Odpowiedz
14
upadly.chlopiec

upadly.chlopiec

@Tajemniczy_Duch oh, juz konczysz?
Ja dopiero na 9 czesci 💀 (tak wiem co sie stanie zaapojlerowalem sobie XD)

Odpowiedz
1
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@.skyidiot. Ja jestem na 11 a to ostatnia cześć.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

AUTOR•  

MAM WIELKĄ PROŚBĘ, CZY MOGLIBYŚCIE POLUBIĆ I POLECIĆ PIERWSZY ROZDZIAŁ MOJEGO OPO, PLS. CHCIAŁBYM ABY TRAFIŁO DO KATEGORII POPULARNE!!!!

Zacznijmy od tego, że koniec roku szkolnego! Jest to dla mnie dosyć szczególny koniec roku, ponieważ żegnam się z moją szkołą podstawową. Z całą pewnością będę tęsknić za wieloma osobami, między innymi moją klasą, którą będę widywać znacznie rzadziej, wychowawczynią klasy która była naprawdę super i była z nami całe osiem lat, za panią z WDŻ, która jest pierwszą osobą dorosłą, która przeczytała moją książkę, za panią z plastyki z którą miałem dobry kontakt. Myślę że będę tęsknić za niemal każdym nauczycielem, ale również za samym budynkiem, naszą salą i szkolnym sklepikiem. Naturalnie zakończyłem szkołę z wyróżnieniem, a moje oceny na świadectwie to:
Polski – 6
Mata – 5
Angl-4
Plasta-6
Muza-6
Regionalna – 6
Przyroda-5
Biologia-6
Gegra-5
Fiza-5
Chemia-4
Niemiecki-4
Infa-4
Wf-5
WOS – 5
Edb-6
Historia – 6

Są również wyniki z egzaminów, które mam dosyć dobre. Z polskiego mam 93 procent, z matematyki 96 (xD ja nie umiem aż tak bardzo maty, to ten egzamin był łatwy) I z angielskiego niestety tylko 80. Miejsce w mojej przyszłej szkole mam już zapewnione, więc łatwo z nimi xD

W czasie przed ostatnim wpisem był także komers który oceniam dosyć dobrze. Wyobrażałem go sobie troszeczkę inaczej szczerze mówiąc i spodziewałem się, że będzie gorzej. Na szczęście byłem miło zaskoczony. Jedzenie było pyszne, DJ dosyć fajny ale wielu osobom się nie podobał nwm czemu.

Co do mojej książki, w zeszłym tygodniu na nowo zacząłem pisać! Przez dwa miesiące nic nie potrafiłem napisać, ale wreszcie się udało! Wprowadziłem wiele nowych zmian, np usunąłem złe klony, zmieniłem sposób w jaki główny bohater staje się królem dżinów i w nowej wersji dzieci Arcypraojca są adoptowane. Obecnie remontuje Dziecko Zemsty.

A teraz coś na co wszyscy czekali, wakacje! Jak wam mijają? Jedziecie gdzieś, a może macie jakieś pomysły na najbliższe zajęcia? Jeśli chodzi o mnie to jadę do Chorwacji, do babci na tydzień i może jeszcze gdzie pojadę, a tak to zamierzam skończyć drugą część.

Polecam @julitkv która w tym tygodniu doszła do rankingu i konkursy które organizuje @Agtx
Kolejny wpis będzie prawdopodobnie we wrześniu.
Bay!

Aha i nwm czy mówiłem straciłem świat w MC na którym grałem parę lat i miałem całe miasto wybudowane na survivalu 😕

Odpowiedz
21
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@KokosowyX_Mapper thank you very much
Ale znam osoby które lepiej napisaly głównie z sq więc xD

Odpowiedz
1
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@Bittis zależy w której jesteś klasie
Bo ja moją kiedyś też uważałem za tragedię, ale wiesz z czasem osoby dojrzewają i się zmieniają
My przez wiele lat byliśmy uważani za najbardziej kłótliwą klasą w szkole, kłóciliśmy się o wszystko. A w ósmej klasie? Nie było prawie żadnych sporów, wszyscy prawie chcieli po prostu przeżyć ten ostatni rok razem
I pomimo tego wszystkiego co mi zrobili, już jest mi smutno, że nie będę z nimi chodzić

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (6)
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

AUTOR•  

Kolejny wpis po kilku miesiącach! Zacznijmy od tego, że w tym czasie umarł mój dziadek 😢. W sensie był to dziadek do którego byłem najmniej przywiązany z wszystkich moich babć i dziadków, ale i tak mi smutno. Najgorsze chyba było pożegnanie. Kto wie co się dzieje na pożegnaniu ten wie ale mówić nie będę bo pewnie są tu również osoby mało odporne na takie rzeczy 😳.

Drugą sprawą jest to, że miałem egzaminy ósmoklasisty. Egzaminy poszły mi w miarę… Dziwnie. Matematyka którą miałem na próbnych najgorszej poszła mi mi najlepiej, mam przynajmniej 90 procent bo sprawdzałem odpowiedzi. Z polskiego napisałem dobrze tylko mam problem, ponieważ w rozprawce napisałem że ludzie nie mają wpływu na to jacy są. Odwołałem się do Opowieści Wigilijnej, napisałem że Scrooge nie był zły z własnej winy tylko wpłynęły na niego źle doświadczenia. Problem w tym że Opowieści wigilijnej trzeba było użyć w celu przeciwnym. Mój argument miał dużo sensu, ale się boję że mam to całe źle. Jeśli zaliczą mi to, będę chyba mieć niecałe 90 procent (jak na próbnych). Jeśli zaś nie zaliczą to pewnie około 50 więc kibicujcie. Angielski chyba poszedł mi średnio, w słuchaniu dużo strzelałem i stawiam na 60 procent.

Byłem na trzydniowej wycieczce do Pragi z wszystkimi klasami ósmymi! Wyglądała ona tak że pierwszy dzień wstawaliśmy okolo czwartej i jechaliśmy jakoś do dwunastej. Całe popołudnie chodziliśmy po tej stolicy i muszę przyznać, że było fajnie. Byliśmy na wieży telewizyjnej, skąd były super widoki, na ulicy paryskiej która wyglądała jakby wyjęta z Francji, w takiej ogromnej katedrze, która przeżyła więcej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać i kilka innych rzeczy. Później poszliśmy do hotelu po raz pierwszy i szczerze powiem, nie podobał m się on. Nie zamykały się drzwi łazienek w pokojach, jedzenie było okropne a po nocy pukali do nas jacyś pijani mężczyźni. Na drugi dzień jedliśmy śniadanie, z rana szliśmy na kolejne zwiedzanie miasta. Byliśmy w takich wyglądających niebiańsko ogrodach, płynęliśmy statkiem i zwiedziliśmy nowe miasto, jechaliśmy metrem. Później w hotelu odwaliliśmy klasową imprę, graliśmy w prawda i wyzwanie. Było super. Trzeci dzień od razu z rana wyjeżdżaliśmy z Pragi i przed południem zatrzymaliśmy się w Dreźnie (Niemcy). Tam chodziliśmy po ogromnym muzeum, w którym każdy szedł w swoją stronę. Tam się zgubiłem xD. Na szczęście odnalazłem drogę, bo kierowałem się cały czas w dół i w końcu znalazłem jakąś drogę do wyjścia. Wróciliśmy w nocy.

Kolejną sprawą jest to, że opublikowałem część rozdziałów z serii Trzynaście Sztyletów. Kto wie, ten wie że już je kiedyś tu publikowałem i można nawet je znaleźć, ale od tamtego czasu znacznie wyremontowałem tą Trylogię i jest zupełnie inna niż wtedy. Remont części drugiej idzie niestety opornie, bo znowu wróciło to uczucie, że moja twórczość nadaje się tylko do pójścia na śmietnik. Na szczęście ostatnio sporo rzeczy ogólnych ogarnąłem, więc będzie mi się łatwiej pisało. Niestety wpadłem w pewną pułapkę, czegokolwiek nie zrobię to mi się nie podoba. Straciłem wiarę w mój talent. Otuchy dodało mi to, że pani z WDŻ skończyła czytać moją książkę i bardzo jej się podobała. Powiedziała, że dałem niesamowite opisy emocji, spodziewała się że będzie to raczej przeciętne i dziecinne, a okazało się że książka była zaskakująco dojrzała. Bohaterowie popełniali błędy i je naprawiali, a wrogowie nie byli tacy prości i nałożyłem nacisk nawet na nich.

Obejrzałem już wszystkie filmy Marvela oprócz Eternals, Shang Chi i Wakandy w moim sercu. Aha no i tych starych filmów, spoza MCU. Z seriali na razie obejrzałem tylko Lokiego i WandaVision. Jak na razie żaden film mnie nie zawiódł, najmniej podobał mi się Thor Mroczny Świat, ponieważ uważam, że był słaby pomysł na antagonistę, odrobinkę bez sensu fabułę i ogólnie mało mi się podobał, ale nie był jakiś okropny, takie 4/10. A co do najlepszych bohaterów to jak na razie moim ulubionym bohaterem jest Tony Stark (Iron Man), Loki i Wanda Maximoff. Obu pierwszych lubię za charakter, styl bycia i świetne żarty. Zaś Wandę lubię za historię, moce, wątki, emocje i wiele innych rzeczy. Byłem nawet na Strażnikach Galaktyki 3 z najlepszym przyjacielem w kinie, z okazji moich urodzin które były niedawno (14).

Co do innych rzeczy – nie chce się chwalić ale się okazało że mam około 120 IQ xD z tego co kojarzę to 118 (przeciętna ilość to 90 więc mam całkiem dobry wynik). Poza tym miałem bierzmowanie (wybrałem imię Antoni, bo to patron zgubionych rzeczy), a będę mieć komers. Najlepsza przyjaciółka zerwała ze mną przyjaźń, ale szczerze mówiąc, niezbyt mnie to dotknęło. Po pierwsze spodziewałem się że to zrobi już tydzień przed więc się przygotowałem (ja potrafię czytać ludziom w myślach, to nie żart). Poza tym stwierdziłem, że nie ma się po co tym przejmować. Skoro zrobiła to tak łatwo to znaczy, że nasza przyjaźń nic dla niej nie znaczyła, więc mówi się trudno.

Bye! Kolejny wpis prawdopodobnie po przyjściu wyników z egzaminów pewnie będzie (3 lipca)

Odpowiedz
22
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@-kiciara- sorry ale ja nie rozumiem po co pisać z Niemca
W sensie egzamin z niemieckiego jest na tym samym poziomie co angielski. Tylko że angl robimy osiem lat a nmc 2
No ale ok

Odpowiedz
Furiken15

Furiken15

@Tajemniczy_Duch pszeprasam ze mnie wtedy nie bylo i cie nie wsparlem pszepradam gdybym wiedzial co pszezywasz… nie odsedl bym z sameQuziy

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

AUTOR•  

Siemka!
Dostałem szóstkę z kartkowki z fizyki (jako jedyny), szóstkę z kartkowki z maty i trójkę z sprawdzianu z niemieckiego (niestety). A z innych rzeczy związanych ze szkołą to Marta prawdopodobnie będzie miała nauczanie domowe więc fajnie, w przyszłym tygodniu mam cztery sprawdziany i kartkówkę🤢😨 i fakt, że dalej jestem w konflikcie z klasą.

Teraz czas na notkę o moich książkach a tu informacji mnóstwo. Po pierwsze skończyłem Trzynaście Sztyletów i ogólnie wyszło w miarę dobrze choć ja zawsze jestem niezadowolony z tego co robię. Mam już kilka Betarederów i później wrócę do tego, robiąc ostateczne poprawki po ich zauważeniach. Oprócz tego teraz, gdy pojawia się kolejny rozdział wygląda to tak, (zdjęcie we wpisie) czyli o niebo lepiej niż wcześniej. Będzie też jakiś element graficzny, najprawdopodobniej dwa Czarne Sztylety po dwóch stronach tytułu. Kolejną rzecz jest taka, że redakcja gazetki szkolnej poprosiła mnie o wysłanie im mojej książki bo chcą ją dodać całą w PDF do któregoś numeru. Trochę się stresuje że teraz zobaczą to prawie wszyscy moi znajomi w których między innymi są moi hejterzy, wrogowie itp. Ale raczej się zgodzę. Aha no i mam genialny pomysł na nową książkę! W sensie będzie to przedostatnia część (11) więc jeszcze sobie poczekam ale mój pomysł jest naprawdę genialny. Ogólnie miało być 11 części ale ta ostatnia miała być podzielona na 2 połowy.. Stwierdziłem jednak że ostatecznie obie te połowy będą podzielone na dwie części i tak ostatnie będą się nazywały "W sieci wszechświatów" i "Kamień Mroku". Fabułę kamienia mroku wymyśliłem już dawno, ale fabułe sieci wszechświatów w tym tygodniu. Ogólnie w tej części wybrańcy będą próbowali ocalić swojego zmarłego przyjaciela zmieniając przeszłość, ale coś im nie wyjdzie i przypadkowo stworzą alterswiat w którym wszystko potoczyło się inaczej. I ogólnie w tym innym alter świecie Układ Arcypraojca będzie zniszczony, większość istnień będzie martwa a wybrańcy zostaną porozrzucani po "całej mapie" jak się to mówi. I ogólnie okaże się, że tworząc samodzielnie ten alterswiat naruszyli tak zwaną "pajęczynę wszechświatów" i pająk, który był opiekunem tej sieci będzie usiłował ich unicestwić. Aha no i nie wspomniałem o ważnej rzeczy, w tej rzeczywistości wszystko się potoczyło inaczej i np. Lordem Czaszką został Fieryman a nie Skarżypyta. Przyznajcie, że brzmi świetnie, co nie? Bosz, mnie aż roznosi do pisania, a niestety SZKOUA 😞. A oprócz tego muszę jeszcze wyremontować drugą część (już zacząłem i idzie w miarę sprawie, ale i tak zajmie mi to przynajmniej miesiąc)

Wm, że nikt nie pytał ale od dzisiaj wpisy będą jeszcze rzadziej, najprawdopodobniej raz na miesiąc. Po prostu nie chce zaśmiecać profilu i będę pisał taki mega długi wpis raz w miesiącu w którym opiszę całe 30 dni. Zatem do zobaczenia 18 kwietnia! Aczkolwiek po drodze chyba będę robił quizy bo dawno żadnego nie było a mam szkicy wręcz zawalone. 😨 Aha no i oczekujcie bo opublikuje za niedlugo moją książkę na sq "od nowa"

Obejrzałem cały serial Andor i ogólnie był on całkiem spoczko, ale znam lepsze. Największym minusem była strasznie wolno tocząca się akcja (pierwszy odcinek można by było w pięć minut opisać a trwało 40) I zdarzające się polityczne wątki związane z Imperium które czasami niepotrzebnie komplikowały serial. Na pewno plus za głównego bohatera jakim był Cassian Andor i za jego cudownego robota (no co, ten jego robocik był słodki😻). Moja ocena serialu to 6.5 na 10.

Bay

Odpowiedz
17
Tajemniczy_Duch

Tajemniczy_Duch

•  AUTOR

@Vxerxd34 hejj🙂

Odpowiedz
2
WybuchFilip1

WybuchFilip1

@Tajemniczy_Duch słyszałem, że na tydzień może być max. 3 sprawdziany na tydzień

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)