Otóż w sylwestra pojawi się zaczęcie dziwaków od nowa. Części będą dłuższe

Miałam sny, lecz nie mogę ich zaliczyć raczej do dziwnych. A poza tym mam pytanie. Wie ktoś co mogą one oznaczać.

1. Byłam na wycieczce klasowej w jakimś garażu. I jakiś chłopak klasa 4-5 zaczą przezywać moją klasę. A więc nikt z tym nic nie robił, dlatego ja jako cichy dzieciak wyciągnęłam z plecaka Z-3 i strzeliłam ostrzegawczego. On to zignorował, podszedł do mojej psiapsi i nazwał ją idiotką. Tego było już za wiele. Podeszłam do niego od tyłu, złapałam za włosy (miał takie włosy, że dało się to zrobić) i przyłożyłam pistolet do głowy. Po jakiejś minucie go puściłam i powiedziałam by nigdy nie wracał. Niestety upuścił szalik. Podeszłam do jego wychowawczyni a on powiedział "to ta". Wepchnęłam jej szalik w ręcę i zaczęłam wszystko tłumaczyć. Ona na moje szczęście okrzyczała chłopaka, a co najlepsze, że zbiła. Do mnie powiedziała, że dziękuje mi za interwencje i obiecała, że takie coś się więcej nie powtórzy. Obudziłam się dumna.

2. Uczestniczyłam w przedstawieniu o tytule i motywie "Tusk żyje z moich zasiłków". I tam naprawdę był Tusk tylko, że mówił po Mandaryńsku. A więc skączyło się na tym, że dostał nożem. A ja po obejrzeniu Sherlock BBC powiedziałam "Siostro, uciskaj" i wszyscy mieli takie WTF. Nasz ulubieniec przeżył i wyjechał na Filipiny. Wysłał mi zdjęcie jak piję herbatę na tle gór z podpisem "pozdro z Ohio".