DOBRA CZAJ STORY TIME Z WCZORAJ.
Pierwszy raz był taki typo z mojej szkoły, sporo się znamy i to przyjaciel mojego byłego ogólnie. No i była moja grupka, nie wszyscy, ale był ten nachalniacz XD no i ja tam się przytulałam do wszystkich, nawet ten mi takiego samolota zrobił, że na rękach mnie niósł i na barana i ten typo majne friend zaczął robić jakieś wyrzuty, że tamten na pewno czegoś ode mnie chce, że się tak przymila, a później zaczął z tekstami czy między nami nie mogłoby być coś więcej, a ja takie, że chyba mu się głowa przegrzała i nawet nie ma takiej opcji, bo jest tylko moim ziomkiem i przyjacielem mojego byłego i w ogóle nie mam do niego romantycznych uczuć ani żadnego pociągu XD no i tłumaczyłam mu to z godzinę chyba 🤦🏼‍♀️ po prostu jak na niego patrzę to widzę takiego karpia, bez obrazy dla karpi XD ogólnie musiałam powiedzieć mu to dobitne, bo on inaczej nie czai. 🤷🏼‍♀️ Także znalazłam się w trójkącie miłosnym jakimś, najgorzej, że żaden z nich mi nie odpowiada. A nachalniacz zaprosił mnie na kręgle, ale nie idę, bo nie chcę mu robić żadnych nadziei.