Kochani, mam dla was ważną informację. Nie chcę się rozpisywać, a potem pisać, że to żart. Nie. Tym razem to prawda. Odchodzę z SQ.
Jeszcze dzisiaj rozpoczynam procedurę usuwania konta, więc za 30 dni raczej nie już tu nie będzie. Najbardziej chciałabym podziękować moim internetowym przyjaciółkom, dzięki którym zrozumiałam że warto walczyć. Może brzmi to chaotycznie, bo naprawdę chcę mi się płakać. Jednak wiem, że muszę to zrobić. Zastanawiałam się nad dłuższą przerwą w pisaniu, ale uznałam że to bez sensu. Nie ma sensu dalej ciągnąć mojej obecności na tym koncie, ze względów na to, że niczego nie potrafię napisać i w 100% NIE zasłużyłam na tylu obserwatorów ilu mam. Piszę beznadziejnie i jestem tego świadoma. Jest i po prostu ciężko pisać, być online tutaj, a zwłaszcza, że wy odchodzicie. Wydaję mi się, że mój czas na ten stronie dobiegł końca.