Rozwiązuję wszystkie Twoje quizy, co wrzucisz to robię, ale ten wyszedł tak świetnie, że aż skomentuję (niestety muszę poprzez wpis, bo nie posiadam FB [nie istnieję, wiem]). Pomysł sam w sobie zacny (przyznam, że bałam się zrzynki z Death Note), a wykonanie też niezłe. Co prawda widziałam gdzieś tam literówki, ale bez przesady, każdemu może się zdarzyć, a ja już nawet nie pamiętam, w którym miejscu to było, także… Najbardziej zaskoczył mnie klimat grozy, który dosłownie czułam siedząc przed laptopem i klikając odpowiedzi. Dobra robota :’) Przesyłam wirtualne ciastko.
Jedyne „ale” to ja podzieliłabym to opowiadanie na dwie części, bo raz, wszystko dzieje się bardzo szybko, a dwa – można było rozwinąć niektóre wątki. Brakowało mi tutaj np. wyjaśnienia kim/czym była Zero, dlaczego pomagała naszej antagonistce (Mei), istota notatnika (skąd się wzięły? dlaczego Zero zabijała tylko osoby wpisane w notatnik, była z nimi jakoś powiązana czy „bo tak”?), chyba brakuje też wyjaśnienia dlaczego kilka z ósemki osób trafiło na „listę” (albo mogłam przeoczyć…?) itd.
Żeby nie było, że „hejcę” – jak już pisałam quiz był świetny, dobrze się bawiłam w czasie rozwiązywania i doceniam pracę, którą włożyłaś w stworzenie go :’D To po prostu takie luźne spostrzeżenia. Tak czy owak – i tak było super.