Hej, kochani!

Chciałam wam zdradzić przeszłość głównej bohaterki mojego nowego opowiadania!

☆Rosa, gdy miała 9 lat, usłyszała trzask szyby, krzyk swojej matki, a potem… strzał… Wolała nie schodzić z dół. Słyszała potem jeszcze wiele dźwięków, których wolała by nie usłyszeć. Po długiej chwili przyjechała policja i karetka. Jej matka trafiła do szpitala. Rose znaleźli policjanci. Zadzwonili po jej ojca, a gdy on przyjechał, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Szyba w kuchni była stłuczona, na podłodze była krew i nie było połowy drokocennych dla niego rzeczy. Policja nie złapała morderców, ponieważ, gdy przyjechali, włamywacze wybili okno w salonie i uciekli. Co do matki Rosy, trafiła do szpitala. Nie umarła, ale była w bardzo ciężkim stanie. Po trzech latach nadal lerzy w śpiączce. Rosa co dziennie ją odwiedzała. Pewnego dnia, gdy dziewczyna wracała do domu, zobaczyła, przy oknie swojego pokoju, sowe. Dziewczyna natychmiast pobiegła do swojego pokoju i otwożyła jej okno. Gdy zwierzę wleciało, wręczyło Rosie list. Dziewczyna otwożyła go. To był list ze szkoły – Hogwartu! Wieczorem pokazała go tacie. Przy kolacji Rosa podjęła decyzję, że chce jechać do Hogwartu, a ojciec poparł te decyzje.☆

Oto historia Rosy. Mam nadzieję, że wam się spodoba opowiadanie. Narazie charakteru jej nie zdradzę, dowiecie się w opowiadaniu!

I jeszcze jedno! Już niedługo 90 obserwacji! Poleci ktoś? 🥺😔 z góry dziękuję!

już! zmieniłam wystrój i nazwę! jak nie wiecie, kim jestem, wpis niżej!