Sawubona

Witajcie w ten piękny sobotni wieczór. Co tam dzisiaj robiliście? Spędziliście dzień produktywnie czy raczej na relaksie?
Ja miałam dzisiaj nawet dużo roboty. Projekt z biologii sam się nie zrobi, powtórzyć historię też trzeba. Mimo wszystko dzień minął mi całkiem przyjemnie.

Wczoraj w końcu zebrałam się na wprowadzenie drobnej zmiany w "o mnie". Nie wiem czy komuś chciało się to do tej pory przeczytać, ale jeśli ktoś jednak to zrobił to najpewniej zauważył, że nie ma tam nic o mnie.
No więc dodałam coś o mnie do "o mnie". (Lubię gierki słowne). Nie pasuje to trochę do reszty estetycznego "o mnie", bo ujawniła się tam druga część mnie, która, no, potrafi się bawić, ma dystans do siebie i ogólnie, trochę kontrastuje z tą pierwszą częścią.
Jeżeli kogoś tym opisem zachęciłam, to proszę czytać, jak nie to nie. W każdym razie byłoby miło.

Także wczoraj (ile ja wczoraj tych rzeczy zrobiłam, kto by pomyślał) zaczęłam robić wielkanocny quiz, ale źle się poczułam i go nie skończyłam. Postaram się go skończyć dzisiaj albo jutro, tak żeby był na poniedziałek. Lepiej żebym się wyrobiła, bo szkoda nie zrealizować dobrego pomysłu (tak jak w święta, niedokończony quiz nadal leży w szkicach, a pomyśleć że miał nawet miniaturkę).

Dzisiaj wyjątkowo wpis zakończę kilkoma pytaniami:
1. Czytacie czasem "o mnie"?
2. Ma ktoś zalegające w szkicach quizy, które powinny być dodane jakieś pół roku temu ale nie udało wam się ich dokończyć?
3. Polecicie jakąś piosenkę? Może być jakakolwiek z chęcią posłucham czegoś nowego.

Mam nadzieję, że ktoś odpowie. Ja zmykam wibować przy piosenkach których tekst znam na pamięć, kończyć wielkanocny quiz żeby nie skończył tak jak ten świąteczny (czyt. zdechł w szkicach) i pisać (mam plany, czy coś wyjdzie nie wiem).
Miłego!
🤎