Wiem, ze was zaśmiecam tymi wpisami. Ale chce was o czymś powiadomić. Otóż, zauważyłam, na SQ, że większość opowieści (love story i inne) kończy się…tak samo. Dużo jest tego. Umarła, ktoś zginął, została itp itp. Ja wpadłam na coś niecodziennego i mam nadzieje, że wam się spodoba. Chciałabym wam pokazać mniej więcej jak wygląda główna bohaterka. Ale – właśnie ALE – mój talent artystyczny jest dość słabo rozwinięty, dlatego poprosiłam o to moją przyjaciółkę. Trochę pracy jest, gdyż ja cenie perfekcje w postaciach. Jest co do nich upierdliwa, wszystko musi być ze sobą zgrane i zgodne. Kolory, ubiór, charakter i historia – musi być doskonale wyszlifowana inaczej nic z tego. Dlatego połowę moich postaci (prywatnych) udoskonalałam ponad dwa lata. Nie których nadal. Do tego, doszły dwie dość istotne postacie. Dlatego mam głowę w chmurach, przez to mogę być także przez jakiś czas niedostępna. Coś miałam… a no tak! Postać Lucy z Always Wayching zlała mi się z strasznie z inną postacią, którą wykorzystuje do własnych celów ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) więc, jeśli napisze coś „dziwnego” nie zwracajcie na to uwagi. Coś mi się musiało pomylić. Coś jeszcze? Możecie mi zadawać byle jakie pytania. Nudzi mi się, więc mogę podpowiadać :)

*Pisze ciągle do mnie kolega z klasy. Uczepił się jak rzep psiego ogona. Do tego mam objawy parkinsona ;__; Toby łączmy się ^^ *