@Letka303 nie mam teraz czasu się rozpisywać. Ogólnie to wiele ludzi mnie źle rozumie. Nie stoję po stronie Rosji, tylko próbuję być obiektywna. Gdyby to Ukraina zrobiła coś złego i cały świat by ją krytykował, to ja bym jej broniła. Oba kraje lubię mniej więcej tak samo. Uważam też, że mówienie "Rosja zła, a Ukraina dobra" jest zbyt proste. Przecież wojna to coś niesamowicie skomplikowanego i nie da się, ani się absolutnie nie powinno tego sprowadzić do prostego podzielenia na złych i dobrych. Aha, i jeszcze coś, jak widać to nie tyle co wojna Rosji z Ukrainą, ale wojna Rosji z zachodem (też z usa), a jak powszechnie wiadomo na wojnie jest propaganda. Po obu stronach. Każda strona wielbi swoją wersję wydarzeń, a nic nie wie o drugiej wersji. To brak zrozumienia, światowe nieporozumienie. Niestety sporo osób na tym korzysta, np ci co sprzedają i produkują broń co chyba jest logiczne. A kto tak robi? Amerykanie. Więc jak mówi przysłowie "ten jest winny, kto na tym korzysta", oczywiście to też nie jest takie proste, ale, według mnie coś w tym jest. W ogóle, ja bardzo intensywnie rozmyślam nad tym co się dzieje, teraz w szczególności nad wojną i mielę w moim mózgu różne tropy, próbuję łączyć wydarzenia, rozmyślam nad tym pod kątem różnych ludzi, różnych stron. Miszę też przyznać, że do każdej teorii jaką wymyślę natychmiast dodaję przeciwne fakty (chociaż nie lubię tego określenia, bo nic nigdy nie wiadomo i to wcale nie musi być prawda) i je w ten sposób rozważam. Na przykład czemu o amerykańskich zbrodniach się znacznie mniej mówi. Chodzi mi też o drugą wojnę światową, jak to bombardowali cywilnych Niemców równo, kobiety, dzieci… wszystkich i wcale nie celowali tylko w obiekty wojskowe, ale ścierali miasta i robili krwawą masakrę. Jednak przecież to poszło w niepamięć. Jedyne co nie poszło to te bomby atomowe w Japonii, ale też Japończycy o tym nie dają zapomnieć. Jednak nawet teraz jakoś dziwnym trafem we wszystkie wojny na świecie mieszali się Amerykanie. Ciekawe jest też to, że mają ogromną ochotę na Rosję, no bo wiadomo, to są raczej bogate ziemie, na przykład w gaz ziemny. Ale uwaga, bardzo się staram, żeby moja teoria była obiektywna, ale trochę się obawiam, że mną kieruje w pewnym stopniu ogromna niechęć do usa. Chętnie bym napisała czemu, ale już jest późno, a ja miałam się jie rozpisywać. Jednak jest to bardzo niewielka część tego co o tym wszystkim sądzę, i są to najbardziej potwierdzone i logiczne dla mnie teorie