bardzo śmieszna sytuacja

dostałam na mój najstarszy email maila od kogoś kto – w dużym skrócie – mówi, że udostępni mojej rodzinie, znajomym, i ogólnie w sieci filmiki złożone ze mnie robiącej bardzo intymne rzeczy przed ekranem laptopa podczas oglądania filmów dla dorosłych

ale jak mu wyślę 1250 euro to nie zrobi tego

z tym że nie przypominam sobie bym robiła takie rzeczy, a na pewno nie przed ekranem laptopa (lub choćby telefonu) co pozwalałoby na nagranie mnie

a nawet jeśli rzeczywiście takie rzeczy robiłam, to gość wie że jestem kobietą i raczej używam żeńskich zaimków (a przynajmniej jest spora szansa), czemu zatem pisze do mnie w formie męskiej, typu ,,wchodziłeś"

nie otwierałam tej skrzynki od wieków, i chyba nigdy nie kliknęłam na link z obcego maila

ot co mnie spotkało gdy chciałam potwierdzić adres mailowy dla sq xD