Hejka Rudzielce!

Kolejna część „Fred, George i Ty” właśnie się pokazała! Przepraszam za opóźnienie, ale ostatnio nie wyrabiam.

Z rzeczy, które Was obchodzą pewnie tak samo jak zeszłoroczny śnieg (w ogóle w zeszłym roku był jakiś śnieg?🤔), to wczoraj miałam z Narzeczonym pierwszą lekcję pierwszego tańca! Było ciekawie, tym bardziej, że – trochę nieświadomie – wybraliśmy sobie walc wiedeński… także mamy nad czym pracować, a został w sumie miesiąc z niewielkim hakiem. Jestem ciekawa jak nam to wyjdzie. A co tam u Was słychać? Również stajecie przed nowymi wyzwaniami?

Hejka Rudzielce!

Nie wiem czy Wy też to widzicie, ale jest Was już 1000!
Póki co ciągle liczę zera za jedynką i zastanawiam się czy mi się przypadkiem nie mieni tylko w oczach. To niesamowite! Wy jesteście niesamowici! Bardzo Wam wszystkim dziękuję. W najśmielszych snach bym nie pomyślała, że coś takiego się kiedykolwiek wydarzy.
Chociaż mam ostatnio wiele na głowie, to wciąż o Was pamiętam i myślę nad opowiadaniami. Zarówno nad „Szukając własnego miejsca”, jak i „RavenCLAW”. Gdzieś pałętają mi się również inne pomysły, które mam nadzieję zrealizować, bardziej w bliższej, niż dalszej przyszłości. Macie pełne prawo mnie poganiać, bo niestety z natury jestem leniuszkiem ;)

Jeszcze raz Wam dziękuję i jeśli chcielibyście coś specjalnego z tej okazji, to dajcie znać. Nie żebym sama o czymś nie myślała, ale zawsze można zmienić nieco plany ;)

Trzymajcie się!
Papatki ^^