Usiądźcie wygodnie. Każdy ma po ciasteczku? Tak? Wspaniale, czemu ja nie mam? No dobrze, dobrze. A było to tak… dzisiejszego, pięknego poranka… obudził mnie głupi telefon. ? Zirytowana patrzę, że to mój Pomagier. Wpadł na genialny pomysł (ten sen, który się pojawił w 41 części) i chciał mi go koniecznie przedstawić. Jako, że idea mi się spodobała to postanowiłam nie krzyczeć, że mnie budzi o jakichś nieludzkich porach. [Było po 9. Na swoją obronę mam to, że uprzedniej nocy siedziałam do 4.]
Miałam już wcześniej napisany początek, ale tak, jak mówiłam – plan był wspaniały, więc szybciutko udało mi się go tam wkręcić i TA DAM!
A eliksir sam się wymyślił. ?
PS. Tak, wiem, że na pytania retoryczne się nie odpowiada, ale, jak to się pięknie mówi, kto bogatemu zabroni? ???? Poza tym… Red_Glas, dziękuję za rozbudowany wpis. Bardzo takie lubię, bo dowiaduję się, że nadal jestem w stanie czymś was zaskoczyć i co ważniejsze, naprawdę się wam podobają moje i mojego Pomagiera wymysły. ???